reklama
anik.
Mama Krzysia :)
Ja też uwielbiam Zawitkowskiego oglądać :-):-)
anik.
Mama Krzysia :)
andav - mąż ma nową zabawkę - tableta. Siedzę obok niego i myślę, ze nawet gdybym była w samej bieliźnie walczyłby - gadżet czy żona
anik - to zamiast mu dawac taki trudny wybor lepiej postraszyc Zawistowskim - ze sie zona napala na nieznajomego "ramba od bobasow" - zazdrosc to silny motywator :-) Ja jako cycujaca mama nie przedstawiam specjalnej atrakcji dla malza w bieliznie - jestem jak ta afrykanska kobieta z cycem na wierzchu, kilka razy dziennie, oswoil sie z widokami, dziadyga
anik.
Mama Krzysia :)
kugela - masz gorzej ode mnie fakt, a ja zaraz laptopa podepnę pod tv i puszczę Zawitkowskiego... może jak zacznę ślinić się coś na wzór mojego dziecia na jego widok, da to jakiś efekt... Jemu nawet brak obiadu dzisiaj nie przeszkadza (miał przywieźć coś z restauracji dzisiaj i zabronił mi gotować... więc za cały dzień zjadłam kawałek 3 Bita...).
Flaurka - mój też robi samolot brrrruuuummm strasznie słodki widok, ale pełzać nie chce - woli się turlać. Moze turlanie u niego jest w zamian pełzania?
Flaurka - mój też robi samolot brrrruuuummm strasznie słodki widok, ale pełzać nie chce - woli się turlać. Moze turlanie u niego jest w zamian pełzania?
Martusia22267
Fanka BB :)
mój też lubi spać z odchyloną główką sam siadać nie potrafi, posadzony bez podpórki leci na nos bądź na boki ale już coraz lepiej się utrzymuje raczkowanie zdecydowanie nie na razie to takie bardziej pełzanie czy coś ale mało, rączki ładnie prostuje i widać że już silne są ale nóżek nie ogarnia. Obranie z plecków na brzuszek jest błyskawiczne 2s i myk już go nie ma hehe a cieszy się z tego jak szalony zwłaszcza jak krzyczę uciekaj! uciekaj! to aż piszczy z radości
najbardziej mnie rozczula jak wracam do domu z jazd nie ma mnie w domu jakieś 2,5 godz jak mnie widzi w drzwiach to ma taką radoche że koniec, piszczy krzyczy i wszystko inne na raz widać że baaardzo cieszy się na mamy widok aż serce rośnie w takich momentach i wzrusza mnie niesamowicie bąbel kochany
najbardziej mnie rozczula jak wracam do domu z jazd nie ma mnie w domu jakieś 2,5 godz jak mnie widzi w drzwiach to ma taką radoche że koniec, piszczy krzyczy i wszystko inne na raz widać że baaardzo cieszy się na mamy widok aż serce rośnie w takich momentach i wzrusza mnie niesamowicie bąbel kochany
Mój dzieć od kilku dni też śpi na boku z głową wygiętą lekko do tyłu. Wcześniej tylko na plecach spał. Kilka dni temu zrobiłam mu fotkę-tak mniej to wygląda :
Sam jeszcze nie siada (choć zawzięcie probuje dźwigać głowę i tułów do góry),posadzony posiedzi chwilkę ale kiwa się na boki jeszcze.
Na rękach głową jak go coś zainteresuje. Nie jest to regułą.
Prób raczkowania ani pełzania jeszcze nie podejmował. Ale ręcę po zabawki już coraz czesciej wyciąga i złości się,że nie dosięga więc może niebawem podejmie wyzwanie ;-)
On jest ogólnie leniuszek bo nawet przewracanie się z brzucha na plecy i na odwrót to bardzo rzadko uskutecznia. Zaledwie kilka razy mu się to zdarzyło.
Sam jeszcze nie siada (choć zawzięcie probuje dźwigać głowę i tułów do góry),posadzony posiedzi chwilkę ale kiwa się na boki jeszcze.
Na rękach głową jak go coś zainteresuje. Nie jest to regułą.
Prób raczkowania ani pełzania jeszcze nie podejmował. Ale ręcę po zabawki już coraz czesciej wyciąga i złości się,że nie dosięga więc może niebawem podejmie wyzwanie ;-)
On jest ogólnie leniuszek bo nawet przewracanie się z brzucha na plecy i na odwrót to bardzo rzadko uskutecznia. Zaledwie kilka razy mu się to zdarzyło.
reklama
Asia na fotce nie widać jak są nóżki ułożone ,a to bardzo ważneMój dzieć od kilku dni też śpi na boku z głową wygiętą lekko do tyłu. Wcześniej tylko na plecach spał. Kilka dni temu zrobiłam mu fotkę-tak mniej to wygląda :
Sam jeszcze nie siada (choć zawzięcie probuje dźwigać głowę i tułów do góry),posadzony posiedzi chwilkę ale kiwa się na boki jeszcze.
Na rękach głową jak go coś zainteresuje. Nie jest to regułą.
Prób raczkowania ani pełzania jeszcze nie podejmował. Ale ręcę po zabawki już coraz czesciej wyciąga i złości się,że nie dosięga więc może niebawem podejmie wyzwanie ;-)
On jest ogólnie leniuszek bo nawet przewracanie się z brzucha na plecy i na odwrót to bardzo rzadko uskutecznia. Zaledwie kilka razy mu się to zdarzyło.
Nie ma czegoś takiego jak leniuszek
Właśnie dzieci leniuszki -to głównie te ,które mają problemy z napięciem i obręczą barkową .
To nie jest tak ,że one nie chcę tylko nie potrafią ,bo to napięcie lub zbyt mocno zaciśnięta obręcz barkowa je blokuje i na to nie pozwala .
Jak ruszy z obrotami w ilościach hurtowych to ruszy również jego rozwój psycho-motoryczny .
Trzymam kciuki
ps.
Jak chesz małego trochę postymulować i go wesprzeć to daj znać na PW .
Dam Ci jakieś wstępne wskazówki i pewnie to wystarczy ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 77
- Wyświetleń
- 114 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: