reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój kwietniowych maluszków-Relacje z wizyt u lekarza.

Olek ma spuchnięte całe dolne dziąsło...aż nie wiem co wyjdzie. przy 3 to jak by juz kieł był o_O myślę, że rżnie się wszystko z ozębnej w górę, a potem pojedynczo będą wychodzić zęby przez dziąsełka. DO tego momenty ma takie że leży i marudzi, nie interesują go zabawki ani pogawędki z rodziną tylko tak leży i cierpi :-(
 
reklama
a jak to u was jest ?? bo jak Olka położę na macie i wyjdę to jak wracam to jest w zupełnie innym miejscu. ale jak siedzę to leży kwęczy i się nie rusz prawie hahaha
 
Hej
My po szczepieniu. Okazało sie ze mania jakos malo wazy - niecałe 6300... W domu wychodzi mi więcej
Z zebami juz sama nie wiem... Chyba spokoj
A co do wedrowania to mlda przemieszcza sie bardzo i nie ma dla niej znacznia czy jestem czy nie... Ale jak mnie nie ma to ostatnio ryczy...
 
My po szczepieniu, Miki znowu przez 3 tygodnie przybrał 0,5kg i waży 6,600! Jak obce osoby nas zaczepiają to strasznie się dziwią że jak na 4 miesiące to strasznie duży jest ;) Widocznie będzie z niego wysoki gościu :)

Doktor pediatra znowu stwierdziła że nie podnosi główki (w domu po powrocie spróbowałam ja i sie podniósł więc już sie nie przejmuje) i znowu stwierdziła że troszkę nie trzyma główki w osi symetrii, jak jej powiedziałam że doktor z przychodni rehabilitacyjnej stwierdziła że jest ok, to powiedziała że była dzisiaj Pani z dzieckiem która też trafiła do tej Pani doktor i też jej powiedziała że jest ok co się potem okazało że nie jest ok. Jakie usprawiedliwienie usłyszałam? Pani doktor ma czasami zły dzień że wszystko bagatelizuje i krzyczy... KURDE to gdzie ona nas skierowała ?! Jak jej powiedziałam że zabroniła leżeć dziecku na plecach i układać go tylko na boku to sama ja wysmiala i powiedziala ze takiego dziecka nie jest sie w stanie zmusic lezec na boku! I skad ja mam teraz wiedziec czy jest ok czy nie? To są jakieś jaja. Wrrr :/
 
Feli u nas to samo. w nocy też w łóżeczku dziecka szukam:-)

U nas szczepienie było tydzień temu. 7760 g waży Dominisia więc cały czas utrzymujemy 90centyl.
A jeszcze się pochwalę... rehabilitacja przynosi efekty i z podnoszeniem główki jest dużo lepiej. A dziś noga trafiła do buzi:-D
 
czekolada - witaj w klubie, ja już nie wiem komu mam ufać,każdy lekarz co innego
Fel - u mnie podobnie, największe postępy robi jak niepatrzę.:-D Z tym, że od jakiegoś tygodnia jest tak jak u Anili, jak mnie dłużej wpokoju nie ma to nagle zrywa się do płaczu:crazy:
Tasia - dałaś mi nadzieję, z tą nóżką, bo myślałam, że umojego klocka nie będzie to możliwe. Na razie tylko w kąpieli patrzy sobie z zainteresowaniem na nóżki - rozczulające.

Aaa, nas dokładnie pomierzyli w szpitalu i mamy 7540 i 65,5 cm:-) czyli w 4 i pół miesiąca 12,5 cm urósł. A jak to u Was wygląda?

 
Pscółka u nas w poradni nie mierzą a sama nie wiem jak się do tego zabrać. Mierzysz sama? U nas nogi są cały czas w górze, do tego stopnia że widać u Małej mięśnie brzucha.
 
reklama
Tasia - my podejrzeliśmy jak pielęgniarka mierzyła po porodzie:-D i tak go mierzymy w domu, czyli miarką krawiecką od czubka głowy (nasz ma akurat takie gniazdko we włosach, więc łatwo znaleźć), po plecach, pośladku, pod kolankiem i do pięty. A w szpitalu to mieli taką fajną wagę, która od razu miała taką wysuwaną blokadę na stópki, a z boku miarkę. W poradni też nas nigdy nie mierzyli.
 
Do góry