reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój kwietniowych maluszków-Relacje z wizyt u lekarza.

wiecie jak pierwszy raz przeczytalam to moja reakcja była takla jak pscólki, pożniej ochłonęłam, pomyslałam i wyposrodkowałam, no bo w sumie w takim razie dominiczka masz racje, nic przy dziecko nie wolno by robic:confused2:, w kazdym badz razie teraz bardziej zwracam uwage na to jak podnosze olka i jak go nosze, i tz nosze go przodek do swiata tak jak pokazałam dominiczka, w kazdym badz razie juz któryc raz spotykam sie z opinią zeby diecko ponosiz z boku, zeby nie ciagnęło za wiszace zabawki, zeby lezało na podłodze.

na te chwilę olek piastki ma zacisniete ale bawiac sie zabawkami łapie je, szarpie siebie i innych za ubranie, za włosy, trzyma sobie cyca, głaszcze sie rozciapierzoną rączką po głowi, namiętnie ssie piąstki.Głowke na brzuchu trzyma ładnie ale chwycone za raczki nie ciagnie główki, ale biore tez pod uwage to ze urodził się duzy i jest duży, przy turlaniu jednak głowe trzyma. wydaje mi się wnm to tez troche naduzywane jest , w ogóle z chłopakami nie wiedziałąm o tylu rzeczach i byłam przynajmnej spokojna, i teraz postanowiłam ze wiecej nie czytam , tylko skupiam sie n a olku
 
reklama
a ja przeczytałam... i strasznie humor mi się zrypał... bo nie dość, że utrwalam odruch TOB (odginanie się ciałka w łuk), to jeszcze widać negatywne skutki wynikające z utrwalania tego odruchu:baffled: czyli jak leży to taki rozplaszczony - ręce i nogi na płasko, uświadomiłam sobie, że Gosia na tym etapie to trącała już rączką zabawki, a ten nic... podciągany z rączki- głowa zostaje w tyle.

Źle kąpałam, nawet źle nosiłam w nosidełku, bo pozwalałam na odginanie tej główki w tył, zamist ją ciasno docisnać do mojego ciała, bo przecież Bondolino na to pozwala. Przenosiłam na płasko, ale też błędnie.



No dobra, to już wiem gdzie jestem. Ale co z tym fantem zrobić?

Już wiem, że mam nie karmić na siedząco (Gosi była lżejsza i karmiłam ją na poduszce do karmienia)
Już wiem, jak nosić (dzięki Bishopka;-)) - czyli jakby łódka z rąk, nosidełko
Kąpanie będzie z małą ilością wody, żeby dupcia twardo klapnęła na dnie i uniemożliwić odginanie głowy do tyłu
Noszenie w nosidle tylko w takiej pozycji, żeby był cały przyklejony do mnie


A co z leżeniem?
Zrobiłam z koca gniazdo (jak to dla noworodków) widzę efekt, bo zaczął sięgać rączkami w górę, przede wszystkim pierwszy raz!!! zaczął obgryzać całą rączkę (dotychczas ssał tylko kciuk z główka na boku, a teraz jest ułożona centralnie). Zlikwidowałam wszystkie zabawki w łóżeczku a został pałąk z KROWĄ - jedna granatowa krowa na pedalsko różowym pałąku:-D, przyczepiona na środku, blisko, w zasięgu rączek, gdyby tyko chciał je wyciągnąć.

Bartkowi to się nie bardzo podoba, marudzi.... ale chyba trochę go pomęczę, zwłaszcza, że zauważyłam efekt od razu.


Tylko nie doczytałam, czy można w czasie leżenia na brzuszku zapierać nóżki, żeby mógł się odpychać?




anka przeczytaj, łatwiej błędy skorygować teraz - bez rehabilitacji, tylko poprawiając sposób pielęgnacji, niż za pół roku, kiedy wszystko się utrwali:tak:
 
Ostatnia edycja:
kurcze, przeczytałam to co Lenka wkleiła, ale jakoś nie zauważyłam rażących błędów, co do pewnych odruchów Olek jest po prostu do przodu...W czwartek o ile dziś pediatra pozwoli jadę na spotkanie z rehabilitantką...Mam duże obawy, ze w piątek jak byliśmy u neurologa to już był przeziębiony ( bo nam dziwnie odbijał, po każdym odbiciu pokasływał i chrząkał. tak jak przez cały okres przeziębienia. to mógł być początek infekcji i reakcje tez mogły być bardziej nasilone) jedyne co nie podnoszę go po przez przekręcanie na bok. Zawsze wsuwam rekę pod pupę druga pod głowę tak, że cały lezy mi na jednym przedramieniu...o_O Noszenie przodem do świata to dopiero teraz można wprowadzać...bo dziecko najpierw musi porządnie radzić sobie z trzymaniem główki, żeby mogło się swobodnie rozglądać, tak na chłopski rozum...( a i w którymś artykule chyba o tym czytałam)

W naszej poradni widziałam nazwiska rehabilitantów, i jedno wydawało mi się znajome nie wiem skąd...a to stąd Jak podnosić i nosić niemowlę. Pielęgnacja a wspomaganie rozwoju dziecka - Strona 2 - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety

Nef znalazłam kobietę od rehabilitacji, która przyjeżdża do domu. kosz pierwszej wizyty 90 zł...trwa 1,5 godziny i ona pokazuje jak się zajmować dzieckiem na następnych wizytach ( 80 zł jak wszędzie indziej) ćwiczy z dzieckiem...Rehabilitacja dzieci NDT-Bobath – Wrocław, Legnica wizyty domowe ja niestety wcześniej zaklepałam wizytę u innej pani wiec nie będę
sie tak miotać....
 
A jeszcze wracając od tej strony. Są tam zdjęcia jak dziecko nie powinno spać. A ja mam pytanie to jak powinno? jaka jest prawidłowa pozycja? Bo moje właśnie śpi tak, jak nie powinno...
 
moje śpi jak lubi :-) ha ha kładę na boku a budzę sie w nocy to jest na plecach...od pierwszych prawie dni, nie wspomnę że zapieram go zrolowaną kołderką...

wizyta u dr pozytywna, jest lepiej, kontrola za tydzień, dostał jeszcze fenistil w kropelkach
 
Fel - gdzieś wyczytałam, że tą podporę pod plecki to do 3 miesiąca można stosować. Tak więc ja już nie podkładam. Ponieważ mam totalny mętlik w głowie to jednak umówiłam się do poleconego przez dominiczkę neurologa, wizyta niestety za miesiąc, ale lepiej późno niż wcale:-D
 
Felidae a czytałaś na tej stronie też inne rozdziały?
Bo te błędy, to głownie wymienione na innych zakładkach:
- wpływ odruchów na rozwój
- nieprawidłowa pielęgnacja
- nieprawidłowa dynamika ciała....
 
ja też to czytałam i stwierdzam, że w takim wypadku to nic z dzieckiem nie można by było robić, dwoje starszych dzieci wychowałam instynktownie i też wiele nieprawidłowych podnoszeń itp było i jakoś zdrowe i proste, trochę przesadzają, żeby napędzać interes rehabilitantom takie moje zdanie
 
reklama
Oliwko uważam podobnie. jednak ide sprawdzić, bo potem w brodę sobie nie chce pluć, jak się okaże że z racji braku rehabilitacji dziecko nie radzi sobie np w szkole o_O bo jednak coś nie tak...
 
Do góry