reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzenie diety naszych maluchów

panziorka- chyba wypróbuję Twój przepis na kisiel:)
emotion- jajecznicę robię na patelni na maśle i podaję już całe jajko, wcześniej dostawał gotowane żółtko. Jak do tej pory na szczęście nic go nie uczula.

U nas zaczynamy różnie ok 5-7 zależy jak wstanie to flacha lub cyc (cyca staram się już mu odstawić) następnie ok 10-11 kaszka z 1/3 słoiczka owocowego i po kaszce ok 100 mlwody, około 13-15 obiadek (najczęściej zupka) i tutaj po jakiejś godzinie od obiadku młody chce mleko i wtedy flaszka, następnie ok 17-18 flaszka lub kaszka- zależy gdzie jesteśmy i przy usypianiu ok 20-21 flacha z mlekiem- także sporo tego no i w nocy ok 1-3 flaszka- ale nie cała czasami to wypije tylko 50 ml i śpi dalej- i chyba zacznę tą flaszkę zamieniać na wodę wreszcie.
 
reklama
A my 5, 6 cyc. Koło 9 kaszka albo kanapeczka z mamą (uwielbia pomidora i żółtko na twardo). 13, 14, 15 obiadek - ostatnio najczęściej słoiczkowy. Po 15 coś z talerza mamy albo taty. Koło 18 jakiś deserek. I po kąpaniu cyc.
Chyba nie jest tego dużo.
 
kupiłam bobofruty soczki i jutro spróbuję zrobić kisiel :) ciekawe czy mu posmakuje
pesca, my jemy częściej od was
ok 2 w nocy- jest butla 180 (czasami to przesypia)
ok 5-6- 210ml mleka z kleikiem
ok 8-9- banan lub jabłko/jajeczniczka
ok 11- sinlac 150 ml
ok 15- obiadek
ok 18 - deserek
i o 20 - 240ml mleka z kleikiem

więc jest tego dużo, nie wiem czy nie za dużo?
 
vinga ja daję taki kupny, ale chyba przetestuję ten no Bobo frucie:p)
dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy raz malinki-wcinał aż miło:) a nie były jakieś super słodkie
 
:-D:-DVinga kisiel a'la Panziorka hahaha ale mnie rozbawiłaś :-):-) u nas maliny też zaakceptowane, chociaż wczoraj był foch na banany, jabłka i czereśnie..wgl wczoraj był foch na wszystko za wyjątkiem obiadÓW!
 
Ja tez dzis robie kisiel Panziorki ;-)

A nasze menu wyglada tak
Ok. 5 150ml mleka z dwoma miarkami mannej
ok. 9 sniadanko kaszka lyzeczka/polgesta/paroweczka
ok. 12/13 obiadek
ok. 16/17 deserek
ok. 20/21/22 150ml mleka z czterema miarkami mannej
 
u nas w niedzielę też był foch na wszystko ale do tego stopnia, że zjadł pół sinlacu rano a potem dopiero wcisnęłam mu pół banana pod wieczór! caaały dzień nie jadł :no:

a dziś mały poznał nowy smak - kwiatek rumianku! teściowa tak go pilnowała, że sobie wszamał rumianek. chwała Bogu, że nic innego, bo aż mnie ciarki przechodzą po plecach jak pomyślę, że coś trującego mógłby zjeść.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, ale Wasze maluszki już dużo smaków poznały :) My niestety musimy wszystko wprowadzać powoli bo Olaf ma skazę białkową. Tzn. miał stwierdzoną w 3msc życia i do tej pory jest na Nutramigenie, ale dziś do obiadku dostanie pierwszy raz żółtko i zobaczymy co będzie. Mam nadzieję, że go nie wysypie. Olaf na razie jadł ziemniaczki, marchew, korzeń pietruszki, seler, por, buraczki czerwone, fasolkę szparagową, brokuły, kalafiora no i mięso z indyka. Oczywiście je też owoce i czasami chrupki kukurydziane. Niestety mamy mały problem z kaszkami bo za nimi nie przepada i jak na razie przekonał się tylko do kaszki bananowej, a Sinlaciem pluł dalej niż widział :/

U nas menu wygląda tak:
6/7 - mleko + witaminy
10/11 - kaszka
14/15 - obiadek
16/17 - deserek
20 - kaszka + mleko
 
reklama
Eliana, a próbowałaś te kaszki z Rossmanna? Ja jeszcze ich nie kupowałam, bo mam zapas Nestle, ale koleżanka, której córcia też nie chciała jeść kaszek, podobno te uwielbia. Mają ciekawe smaki i podobno sa smaczne.
A jeszcze odnośnie tego kisielu - z tym Bobo Frutem nic się nie stanie jak się go zagotuje? A mąkę to bezpośrednio do zagotowanego soku? Sorrki, że tak pytam, ale nigdy sama nic takiego nie robiłam. Moje dziecie w ogóle nie pije ani z butelki, ani z żadnych kubków, tylko łyżeczką. Nie wypija więcej niż 50 ml w ciągu dnia - tylko herbatki Bobovity, żadnych soków ani wody. Stąd chciałabym spróbować z tym kiślem, może jej posmakuje. Ostatnio w ogóle obraziła się na owoce:no:
 
Do góry