reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzay diete naszych maluszków:)

Malinka - oj to nie fajnie bedzie...:( ja tak z Laurą musiałam, nie wiem czy pamiętacie. Też 6 godz na czczo...Wyła, wyła i wyła - żal dzieciaka straszny...Samochód i smok pomogły, zmęczona już bardzo wtedy była. Cały czas na rękach moich...A w szpitalu...zamiast o wyznaczonej godz, badanie zaczęło się z 2 godz opóźnieniem - uwierz mi - myślałam, ze kogoś tam rozniosę...

Laura wody z butelki też nie chce, ale z kubka owszem!
 
reklama
Malinka jeju strasznie Ci współczuję tego głodowania:zawstydzona/y: u nas mała kleik ryżowy wsuwa na moi odciągniętym mleczku...




My już jemy marchewkę,marchewkę z ziemniaczkiem i kleik na mamusinym mleczku:-) jutro dostanę jabłko;-)

I teram mam głupkowate chyba pytanie odnośnie glutenu :crazy:
no bo się czyta że 3g np kaszy mannej najpierw i ble ble ble, a co jeszcze można bo jakoś nie widzi mu sie gotować łyżkę kaszy codziennie...:-D
(z bliźniakami nie zwracałam nawet uwagi na te nowoczesne wynalazki o glutenie-czy nasi rodzice choć o tym słyszeli?wynalazek jakiś wynaleźli żeby rodzicom d...zawracać:-D)
 
Milusia można kupić też np. pszenną kaszkę, ona ma gluten. Ja już kiedyś pisałam, że kupiłam kaszki Holle, dodaję po jednej łyżeczce do ryżowo-kukurydzianej i mała wsuwa bez problemu:)

Monika zdaje mi się, czy kiedyś pisałaś, że Zosia nie chce kaszek? Bo zastanawiam się, czy przyrządzasz je w takich proporcjach, jak pisze na opakowaniu? Pytam, bo dla mojej Julki to było zdecydowanie za gęste i teraz robię z prawie połowy tego co tam pisze, by miało lekko płynną konsystencję - inaczej widzę, że ma problem z połykaniem tego i w sumie wcale się jej nie dziwię:)


Malinka powodzenia we wtorek!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Inomama - chybabym zabiła za to opóźnienie, nie dość, że 6 godzin na czczo to jeszcze następne 2h czekać :wściekła/y:


u nas pewien postęp z kleikiem, zje kilka łyżeczek, no ale przecież tym 10-20 ml kleiku się nie zapcha na tyle, żeby nie czuć głodu przez 6h... ehhhh ciężkie chwile przed nami...
 
U nas jakoś bez szału na nowości... Raz niunia dostała kawałek ugotowanego ziemniaka w takim gryzaku siatkowym, to się zdziwiła mocno i sobie wyciumkała, z rozpędu nawet ciut marchewki słoikowej z tego zjadła, ale ogólnie to jej takie jedzenie nie idzie. Marchewki z Bobovity 2 słoiczki wylądowały częściowo na sliniaku, reszta w koszu, Hippowa dynia z ziemniakami tak samo. Jedno, co faktycznie popróbowała, to takie saszetki Kubuś baby jabłko i banan z kaszką ryżową (po 4. mcu wg producenta) - w sumie w 2 podejściach zjadła tego ze 6 małych łyżeczek. Lentilowi mojemu w ogóle chyba nie leży jedzenie z łyżeczki, tylko cyc albo ewentualnie butla. I nie wiem za bardzo, co robić...
 
Malinka powodzenia! Mam nadzieję że sobie radzicie...



U mnie odwrotny "problem". Mały jest strasznie żerczy (ale to dobrze.... bo po wakacjach skończymy z cycem) Już ma na swoim koncie zupę, krupnik, brokułową, pomidorową i jarzynową. :-) Zamierzam na dniach ugotować mu jeszcze rosołku z indykiem - będziemy wprowadzać mięsko - no i zaraz też jajko. Adrian gluten toleruję, potrafi zjeść kawałek bułeczki, z mojego talerza ziemniaki czy ryż :-D Świetnie gryzie i już nie krztusi się kawałkami :-)

Aaa no i pije wodę lub sok z malin normalnie z butelki z gwintem lub ze szklanki. Stwierdziłam że nie będę przyzwyczajać go do butelki ze smokiem i tak jak Konrada nauczę pić od razu ze szklanki. (Konrad w wieku 10 miesięcy pił ze szklanki jak stary, nigdy nie używałam kubków niekapków)

No i kontunuujemy jedzenie kaszy... dzisiaj Adrian jak zjadł kaszę o 19 (mleka nie jadł) to karmienie było tylko raz o 2 i następne o 6... przez to nabawiłam się zatoru... heh :-(

Tylko owoce poszły nam troszkę w odstawkę... Bo młody ma już dwa posiłki inne niż mleko i nie ma kiedy dać.... ale niedługo wprowadzę śniadanko i będziemy mieli 3 posiłki stale i mleczko z piersi w miedzy czasie.
 
Ostatnia edycja:
jagus daję jej tylko po 1 łyżce kaszki więc dużo mniej a i tak później ma problem z kupką, więc narazie czekamy i próbujemy raz w tyg :)
 
A Laura dostała jakiejś wysypki. Ale gdzie, na sromie. Myślałam że to odparzenie, albo pieluszki Dada. A po kilku dniach kropki przeszły na udo a następnie na brzuszek. Nie wiem od czego bo zjadłem trochę nowości. Nie podejrzewałam tego jako alergi.
Ma 5, 5msc i d**a z wprowadzaniem posiłków. Kompletnie nie wiem co robić i jak działać. Ciumkala trochę chleb, i szczytem ziemniaka. Raz jabłko przez siateczke, po czym strasznie ulewala.
Nie wiadomo co robić i do kogo się zgłosić
 
Marika bo jabłko nie jest polecane dla dzieci refluksowych. Z ziemniakiem słyszałam, że też ostrożnie. Może spróbuj od dyni- jest delikatna i ponoć rzadko uczula; ewentualnie marchewki- moją mała niestety po marchewce wysypuje :(
 
reklama
Majka poczekamy te 2 tyg. Zrobię rozeznanie z dynia może będzie u znajomych z ogródka. Też o niej pomyskalam.
Poczekamy jeszcze te dwa tyg i Laura skonczy już 6 mscy.
Te siateczki są fajne tylko co jak naloty co może z nich jeść. Hmm może ziemniak ale się nazwali, szybciej kawałek gotowanej marchwi.
Żebym ściągały dużo mleka to dostawały kleik lyzeczke żeby przyzwyczaiła się do tej firmy jedzenia.
A jak przyrzadzacie kleiku na swoim mleczku ?
 
Do góry