reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

wiesz, chlopcy mieli dosc dlugo problemy z ukladem pokarmowym, kazda zmiana mleka, czy proba wprowadzenia czegod nowego konczyla sie rozstrojem zoladka, placzem itp. maz przewrazliwiony z tego wzgledu, a i ja sama boje sie, zeby im nie zaszkodzic. Pediatra kazala poczekac z kolejnymi probami do 7 miesiaca u Sönke i 8 u Maxa wiec zobaczymy wtedy jak nam pojdzie.
 
reklama
no właśnie...
przed chwilą pisałam o żurku,
jak jedliśmy młody zrobił awanture - i - dostał!!!:szok::baffled:
chciała więcej ale dostał "tylko" 5 łyżek rzadkiego!!!
ale był szczęśliwy!!!
że matka na chwile miała gdzieś SCHEMATY !!!:-):-):-)
 
u nas dzis debiut zupki z cielecina - Jasio zjadl pol duzego (180g) sloika i mu smakowalo :-)
SIMAMA -u mnie tez byl dzis zur na obiad :-D
 
Dziewczyny które podawały mięsko codziennie niech się nie martwią bo u nas można je podawać właśnie codziennie a nawet jest zalecane, ma juz od 6 miesiaca byc obiad tzn albo drób albo rybka albo łagodne mięsko i zalecili mi podawanie dwóch poiłków innych tzn i warzywka z mięskiem i deserek a od 8 miesiąca mozna podac już kanapkę:-D chlebek masełko i delkatna konfiturka pokrojona na małe oczywiście kawalątka dwa razy dziennie.

A i tak nie ma jak mamy intuicja wkońcu to my znamy wlasne dziecko najlepiej i tak naprawde to my wiemy co już można a czego jeszcze nie;-).
 
A mój mały ugryzł kawałek jabłka, gdy mu podałam całe, zakrztusił się i zwymiotował :baffled: A szkoda, bo mu baaaardzo zmakowało, za to tarte jest bleeeeeeeeee......... No chyba, że ze słoiczke, to ok :tak:
 
Jasio wczoraj dostal rozgniecionego banana (wyjatkowo nie ze sloiczka) i do tego jablko ze sloika no i zjadl dosyc chetnie :-)
Skorke z chleba to tak ledwo, ledwo i odrobine ale jak wpadnie mu do buzi wiecej to sie dlawi oczywiscie i jzu wiecej nie chce. :no:
 
a ja zlapałam jakąś schizę, że mi się mały udusi ..ze stanie mu coś w gardle i nie poradzi sobie z tym
dajecie dzieciakom np gazetę do zabawy? Moj uwielbia wszystkie papiery..ale ostatnio rozmoczył sobie pódeleczko tak że spory kawałek znalazl się w jego buzi i zaczął przyklejać się do gardła...no i mąż wydłubywał go palcem....a jaki miałam potem ochrzan:zawstydzona/y::-(
 
baba.jaga - ja takiej schizy nie mam, ale daje Jasiowi gazete czy male kartonowe pudelko do zabawy... :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: staram sie byc wtedy przy nim w razieczego ackzolwiek dzis krecilam sie po kuchni a on tak pomamlal pudeleczko kartonowe ze sie nieco rozpadlo i zauwazylam w nim pewne braki... :szok:
 
reklama
U nas dziś z nowości był banan. A na obiad zupka z cielęcinką i żółtkiem gotowana przeze mnie. Bardzo smakowała zjadł jak zwykle z 200 ml.
 
Do góry