reklama
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
w jakiejs ksiazce przeczytalam ze dziecko dwumiesieczne zaczyna przesypiac noce... Dobre, nie???
Nie wiem jaki procent dzieci dwumiesiecznych przesypia cala noc...:dull:
Ale ja i tak nie moge narzekac - po nocnym posilku Jasio zaraz zaypia, potem budzi sie okolo 07:00 bo boli go brzuszek (tak mysle), robi kupe, smieje sie jak szalony , pije herbatke i spi dalej
Nie wiem jaki procent dzieci dwumiesiecznych przesypia cala noc...:dull:
Ale ja i tak nie moge narzekac - po nocnym posilku Jasio zaraz zaypia, potem budzi sie okolo 07:00 bo boli go brzuszek (tak mysle), robi kupe, smieje sie jak szalony , pije herbatke i spi dalej
Ewitka
Majowo-lutowa mama
A mój synuś wyjątkowo wyspał się dzisiaj w dzień, po kąpieli obciągnął mi oba cyce (do 22), a teraz się bawi
Żeby chociaż przez tę zabawę spal do rana... A tu on też jak synek Aletki stał się nocnym amatorem cyca, aż mi bok drętwieje od leżenia w jednej pozycji w nocy.
Żeby chociaż przez tę zabawę spal do rana... A tu on też jak synek Aletki stał się nocnym amatorem cyca, aż mi bok drętwieje od leżenia w jednej pozycji w nocy.
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
No niestety - samowolka diety mamusinej się skończyła :-( Mały ma zmiany skórne (takie suche miejsca w okolicach łokci i kolan) i jak się wczoraj dowiedziałam, może to być alergia. Na szczęscie nie kazano i od razu odstawić wszystkiego. Na razie muszę odstawić silne alergeny, a zostać przy przetworach mlecznych, aby nie zuabażać za bardzo pokarmu. Jeśli to nie pomoże, to wtedy zobaczyć , co będzie po odstawieniu mleka.
Także muszę się pożegnać z moimi ukochanymi pomidorami :-( Poza tym ryby (strasznie mi ich szkoda) i jaja (tu będzie łatwo, bo i tak mało jadłam).
Inne alergeny, czyli cytrusy, czekolada, kakao, orzechy i tak są mi obecnie obce, więc spoko. No może poza arbuzem - te bardzo lubię, a też nie można
No własnie! Teraz mi przyszlo do głowy, że może te zmiany były właśnie po arbuzie! Bo przecież inne rzeczy jadłam i nic mu nie było. A arbuza zjadłam tylko raz - jakiś czas temu, nie wiem, czy nie po tym razie zaczęło sie coś dziać. Jakoś wcześniej tego nie łączyłam ze sobą...
A jeśli to nie arbuz, to moim zdaniem musiały zaszkodzić ulepszacze smaku - jakoś ostatnio więcej kostek i jarzynek zaczęłam stosować w kuchni
Także muszę się pożegnać z moimi ukochanymi pomidorami :-( Poza tym ryby (strasznie mi ich szkoda) i jaja (tu będzie łatwo, bo i tak mało jadłam).
Inne alergeny, czyli cytrusy, czekolada, kakao, orzechy i tak są mi obecnie obce, więc spoko. No może poza arbuzem - te bardzo lubię, a też nie można
No własnie! Teraz mi przyszlo do głowy, że może te zmiany były właśnie po arbuzie! Bo przecież inne rzeczy jadłam i nic mu nie było. A arbuza zjadłam tylko raz - jakiś czas temu, nie wiem, czy nie po tym razie zaczęło sie coś dziać. Jakoś wcześniej tego nie łączyłam ze sobą...
A jeśli to nie arbuz, to moim zdaniem musiały zaszkodzić ulepszacze smaku - jakoś ostatnio więcej kostek i jarzynek zaczęłam stosować w kuchni
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Zabrzmi to egoistycznie, ale cieszę się, że to nocne wiszenie u cycka to nie tylko fanaberie mojego synka, tylko widocznie uroki tego wieku i że to mu przejdzie, oby szybko.ewitko, ja tez zdretwwiała wstaje z ugniecionymi biodrami.
reklama
my w nocy tez mamy co najmniej dwa karmienia - kolo 2 - 3 i kolo 4 -5 a potem to juz co dwie godziny rowniutko niby powinnam sie cieszyc bo maly ma apetyt ale generalnie juz nie pamietam kiedy sie ostatnio wyspalam :-(poczekam do 4 miesiaca i wprowadzam kaszki, lekarz powiedzial ze moge tylko mam nie wybierac tych na mleku, moze jak zje kaszke na noc to dluzej pospi
Podziel się: