Kluliczek
Babka z laską
O rany, dzewczyny, to mi szczęka opadła. ja tam mam dość dietowania i się nie szczypię - mam ochotę na frytki, to robię w domu (na świezym oleju przynajmniej), żadnej panierki nie zdejmuję. Wogóle to jakoś nie przesadzam, bo ja skłądam się ostatnio z żołądka i jakieś ograniczenia zbyt drastyczne powodują u mnie problemy z laktacją. Coś to mleko mi się przez psychikę przesącza, ale powstaje w żołądku . Kurczaczek pieczony, np z odrobiną jabłuszek, do tego ciut sałatki. No i obserwować małego. Ale ogórków się boję, bo w dzieciństwie byłam na nie uczulona (z wiekiem przeszło). No i nie szaleję z rzeczami, o których wiadomo, że mogą zaszkodzić - cytrusów niet, fasoli i kapusty też.
gosiu_f współczuję, ja raz beczałam z małym, poza tym jakoś się trzymam, choć czasem mi trudno...
gosiu_f współczuję, ja raz beczałam z małym, poza tym jakoś się trzymam, choć czasem mi trudno...