reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

moja zuzia też nie lubi soczków, dlatego pije herbatki hippa ( z czerwonej rózy, owoce południowe i pomarańczową, jabłko i melisa, na lekki brzuszek ...)
 
reklama
Jasio tez nie lubi soczkow :baffled: Nawet jak je rozcienczam woda i do tych kwasniejszych dodaje glukozy. Ale jak jest bardzo spragniony (czyli nie pil od dwoch godzin :-D) to czasem wypije ;-)
U nas ostatnio hitem jest herbatka z owocow lesnych (od 5 miesiaca) no i odwieczne standardy czyli na trawienie i uspokajajaca , a takze jablkowa z melisa. Zreszta on zwykla woda tez nie pogardzi... :tak:
 
Ewula jak dajesz deserki owocowe, to nie musisz dawać przecierowych soczków.
Mój nie gardzi Bobofrutem, choć dawałam mu sporadycznie.
A muszę się pochwalić, ze mały tak wcina zupki i deserki łyzeczką, ze czasem nie zdążam mu podawać (prawie jak Pietruszka na filmiku). Niestety mały sloiczek z deserkiem to za mało, więc najczęściej trę jabluszko. Ostatnio debiutowaliśmy z bananem (razem z jabłuszkiem), zajadał, że tylko mu się uszy trzęsły, ale niestety za dwa dni była bardzo zielona kupka, więc niestety banankom na razie mówimy nie :-(
 
Jak czytałam w "Twoje dziecko" o odstawianiu od cyca, to mówili, ze nie wolno wyjeżdżać, bo to jest za duży szok dla dziecka, brak cyca i brak mamy. Przede wszystkim zmiejszać liczbę karmień, nie odstawiać z dnia na dzień, tylko zastępować niektóre karmienia butlą albo czymś innym.
Aniachosz, ja się tak strasznie boję tego gryzienia, bo mały ma ząbka ledwo co przy dziąsle a czasami go czuję, jak nie zasłoni języczkiem, a co dopiero będzie jak góra wyjdzie? Nie ma czym zasłonić.
A ja dzisiaj coś mam kłopoty z gruczolami mlekowymi, chyba jakiś kanalik mi się przytkał i lewa pierś jest twarda i mnie boli, laktatorem nie idzie ściągnąć, a mały się denerwuje jak mu słabo leci, masuję ją, moze coś wymasuję, a w nocy moze synuś mi wyciągnie z niej pokarm. Juz tak miałam z prawa piersią, to sobie poradził :-)
 
pyzuncia - to sie tak madrze nazywa "ekspozycja na gluten" czy jakos tak :baffled: a polega na tym ze najczesciej dodaje sie kaszy manny do zupki i tyle. Ja czasem dodaje kasze manne, czasem puree ryzowe Misiowy Ogrodek (ale nie na mleku tylko na wodzie je robie) a czasem ziemniaka. Kasze manne (okolo 1 lyzeczki) gotuje w okolo 1/2 szklanki wody przez 1-2 minuty - jak wychodzi za rzadka to dosypuje kaszki w trakcie gotowania
a chlebek wlasciwie to ja jzu podaje od jakiegos czasu - czasem pietke do pomamlania (ale trzeba uwazac bo my mielismy sytuacje ze spory kawalek mu sie przykleil do podniebienia :szok::szok::szok:) ale czesciej okruszki.
No i czasem daje Jasiowi biszkopta; a teraz kupilam specjalne ciasteczka dla dzieci od 6 miesiaca :-)
 
ja dodaję kaszy manny do zupek tak jak pisała mysz :tak: raczej codziennie ale czasem, gdy np jesteśmy poza domem to nie ;-) chleba jeszcze nie dawałam.

Mysz a jakie to biszkopty bo szukałam w sklepie i nie mogłam żadnych znaleźć :confused: widziałam tylko takie od 9 miesiąca...
 
No problem w tym że on ostatnio to i na deserki sie zaczął krzywić , mięsożerca jeden. Jak zje to ze dwie łyżeczki i wsio. A jak jest z jagodami to nie tknie. Już dwa razy próbowałm i to samo. Ale jeszcze spróbuje bo jak to można jagód nie lubieć. Jeszcze jak jest tarte jabłko to zje i zje deser z bananem.
 
Ja juz też zostałam pogryziona i wystarczyły dolne. Zabrałam cycka i się skończyło. Był płacz ale przeszło. Na razie nie gryzie.
 
reklama
Ulubiony deserek to kisiel z tartym jabłuszkiem. Gotuje soczke jabłuszkowy z butelki z łyzeczką mąki ziemnieczanej i jak już zgęstnieje to dodaje tarte jabłuszko :-) Najczesciej na śniadanie zjada ten wymysł bo kaszki sa w niełasce.
 
Do góry