reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

ja juz miałam nawał pokarmu i gorączkę 40 stopni przez to, ze mały zasnął na długo a mi się mleko robiło. w takich sytuacjach nalezy (mi tak kazano i wyszło na dobre) obudzic dziecko i przystawiac do cyca zeby spiło. i nie uzywac laktatora!!! jedyne co to mozna troche recznie, ale naprawde niewiele gdzies do umywalki spuścic. a co do czkawki to ja dostaje cholery jak ja słysze, fakt, ze dzieciom ona nie przeszkadza w zasadzie, ale ja nie moge patrzec jak małemu tak klatka piersiowa podskakuje. przystawiam do cyca wtedy, od ktorego własnie go odjęłam:tak:.
a w ogóle to gratuluje Wam wszystkim mamusiom karmiącym cycem - to wbrew pozorom wielka sztuka.
 
reklama
No i koniec pięknego karmienia:wściekła/y: wczoraj ok. 22 zaczęłam małą karmić, bo sobie zażyczyła, przystawialam ją do cyca do godz. 1:00!!!!!!!!!!!!!! płakała, wykręcała sie, trochę ssała, ja płakałam z bólu, bo moje brodawki są zjechane na maxa po dwóch dniah. Spała do 5 i od tej godziny do teraz czyli do godz. 10:03 karmiłam ją cyckiem, a przynajmniej próbowałam, ale co zasnęła lub wydawało się, że się najadła, to ona w płacz, więc ja ją do jednego i do drugiego cyca, zasnęła na 20 inut, po czym znowu w ryk, więc ja znowu do cyca, ale ona chwyta, ale widać, że nie chce się jej ciągnąć albo moje brodawy są do dupy, więc dalej wyje, no to ja ściągam laktatorem - tylko ok 15 ml z jednego i drugiego cyca i daje jej łyżeczką, ale ona z łyżki nie chce, więc daje z butli, wypiła i dalej wyje, więc robię jej sztuczniaka i wypija ok. 20 ml .... dziewczyny- trzymać prawie dziecko 5h przy cycu, ono wyje z godu i okazuje się, że jest głodne ............. co ja mam robić?:-(
 
Współczuje Gaaliyah. Mój w nocy wisi prawie godzinę przy cycu i to mi wystarczy. Spróbuj może pokarmić małą przez osłonki (choć ogólnie nie zaleca się, bo ssanie z piersi jest słabsze i coś tam jeszcze), ale ja w kryzysowych momentach do podgojenia piersi używałam ich i sobie chwalę.
A może ona płacze nie z powodu głodu, tylko może ją np brzuszek boli, tak jak u mojego synusia - naje się, zaśnie a za chwilę się budzi z płaczemi jak pręży nóżki, to już wiemy o co chodzi.
 
Moim zdaniem nie warto jej męczyć - daj jej trochę butelki, żeby się uspokoiła, a potem znów przystawiaj do piersi. Dobrze podaj brodawkę, aby złapała z otoczką. W końcu się uda! Zwłaszcza, ze już było dobrze :tak: A jak ona nie będzie chciała piersi i naje się butlą, to odciągaj pokarm. Co by laktacja się utrzymała.
Mój mały cały pierwszy tydzień życia nie jadł z piersi, potem przez prawie tydz, rzadko, a jednak sie udało. Do teraz ma momenty, ze nagle nie umie złapać, ale ja cierpliwie, ZE SPOKJEM czekam, aż przestanie ryczeć i w końcu mu się uda.

Jeśli się denerwujesz (a któż by się nie denerwował po 2-3 godz. męki), to lepiej od razu zrób butlę i oddaj małą mężowi - niech nakarmi, a Ty odpocznij. Zestresowana nie zrobisz nic - co najwyżej mała bardziej się rozzłości - przetestowałam na sobie i synku :confused:
 
polecam zioła mlekopędne FITO-MIX:tak:
ja kupuje w aptece

gaaliyah, wspołczuje i też myślę, że przede wszystkim nie możesz sie denerwować, tylko łatwo sie mówi...
ja wczoraj i dziś też dokarmiałam, bo też co pokarmiłam to 15 minut snu i płacz i tak było od 9 rano do 13 , w koncu zrobiłam jej 30ml butli i usneła na dłużej..
 
Moj maly dzisiaj tez wogole nie chce ciagnac piersi, chwyci dojnie pare razy i zaczyna sie tak wiercic i plakac znowu zlapie i znowu to samo, w koncu dostal dzisiaj 3 razy butle raz z moim odciagnietym mlekiem i 2 razy modyfikowane, mam nadzieje ze dalej bedzie chcial piers, nie wiem czemu sie tak zachowuje, juz probowalam roznie go przystawiac i nic to nie daje
 
galiyah rzeczywoście musiz byc uspokojona i cieprliwa. grunt, ze mała juz zasmakowała cyca wcześniej. nie załamuj się, a na pewno bedzie dobrze. w razie czego to np. ja lezałam w szpitalu to inne dzieci, ktore były głodne dostawały strzykawką wode z glukoza zeby nie z butli na wszelki wypadek. proporcje sa takie na 50ml płaska łyżeczka glukozy. a i uzywaj duzo cukru do picia herbaty czy tam kawy, wtedy mleko jest słodsze. a na pożarte sutki uzywaj bepanthen masc lub krem - jak nic pomaga. sama mialam pozarte sutki, az krew mi leciała, ale wygrałam:-D.
bierz cyca przy otoczce dwa palce i go tak naprowadzaj do buźki jednocześnie przystawiajac głowke dziecka. a i co najwazniejsze to całuj mała przy cycu, głaskaj i mow do niej wteyd zacznie jej brakowac cyca. mam nadzieje, ze cos z tego pomoze. tak robiła moja znajoma mama a i ja tak rozczulam sie nad Kacperkiem:-)

a na laktacje to piwo karmi jest dobre a takze picie duzych ilosci płynow. poza tym mozna sprobowac herbaty laktacyjnej np. hipp.
 
Ja piłam karmi i herbatkę hippa - nie wiem czy pomagało, ale na pewno nie zaszkodziło ;-) Karmi piję zresztą do dziś, bo po prostu jest pyszne :-)

Natomiast przekonałam się, ze absolutnie nic tak nie pobudza laktacji, jak ssanie 0 gdy wreszcie udało mi się przystawić małego do drugiej piersi (pamiętny Dzień Matki), to miałam taki nawał pokarmu po paru godzinach, że cycek chciał mi pęknąć!! :eek:
 
zgadza sie:tak: ja po takim ssaniu non stop prawie przez cały dzień przez Kamilę, obudziłam sie nad ranem cała przemoczona! wkładki, biustonosz, koszulka i prześcieradło, wszystko było w mleku!! Na szczęscie juz mnie tak nie zalewa od tamtej pory;-)
 
reklama
Gaaliyah takie przystawianie po pare godzin non stop jak mała nadal głodna męczy Ciebie i ją. Ja tam robiłam na początku, a potem wyszło na to, że tylko krzywdę mojej laktacji zrobiłam, bo psychika mi siadła :-( . Spokojnie, mała zjadła z cyca ile dała radę, jeśli jest głodna to dokarm ją trochę. Po godzinie znów możesz dostawić. Mi powiedziano, że jeśli maluch wydudni cyca to wcześniej niż po godzinie przystawianie nie ma sensu, bo mleka jest mini (dopiero produkuje się) i dzidzia wyssa ciut a potem będzie się denerwować, że mało leci.

A mój Jasiek ostatnio aktywniej ssie. Dziś rano przez 10 minut bez przyśnięcia, potem trzy razy po 5 minut :-D. Wprawdzie potem przysypia i co jakiś czas pomniamnia, a następnie wypluwa, kładzie buźkę na cycku i zasypia snem kamiennym (do czasu położenia w wózku czy łóżeczku), ale i tak jestem dumna z tych minut ssania i przełykania :-). A jeszcze jak czasem mocno zaśnie i zaczyna ssać i się wiercić to cyc wypada mu i mleko się wylewa :-p . I ulało mu się dziś z przejedzenia a dostał cyca (te 10 minut) i jak zwykle 60/70 ml pokarmu. Cyzli wydudnił więcej niż zwykle :laugh2:. No i niestety ma kolki :-( , więc marudzenie na całego mamy...
 
Do góry