reklama
Kluliczek
Babka z laską
gaaliyah nie poddawaj się. Przystawiaj małą jak najczęściej, ale nic na siłę, jesli padasz na twarz zciągnij, pamiętaj "mleko nie bierze się najpierw z cycka, ono powstaje w psychice" (taką radę usłyszałam i kurcze, zgadza się). Ja nadal dokarmiam, ale kilka kropelek teraz jest już strumykiem (małym ale jednak). Pomogło mi bardzo odciąganie metodą 15 minut na pierś: 7 minut lewa, 7 minut prawa, 5 minut lewa, 5 minut prawa, 3 minuty lewa, 3 minuty prawa. No i zciągasz tyle minut bez wzgledu czy coś leci czy nie. No i to, że dotarło do mnie, że wyżej gaci nie podskoczę - jesli nie daję rady karmić tylko piersią to trudno, ważne że próbuje i że mały dostaje choć troche pokarmu ode mnie. A jakoś nie zniechęcił się do cyca mimo butli. W szpitalu był dokarmiany (za niski cukier miało maleństwo) i kazano mi go przystawiać najpierw do cyca (nawet jak pusty) a potem dopiero dostawał butlę. Podobno miało to sprawić, że cyc nie przestanie być atrakcyjny...
A co do spania. Ciesz się, że tyle śpi, potem skróci się ten czas :-).
Mam dziś dobry humor - Tuptacz śpi grzecznie, cyc mu wystarczył rano za jedyne żarło . Tylko szew boli :-(.
A co do spania. Ciesz się, że tyle śpi, potem skróci się ten czas :-).
Mam dziś dobry humor - Tuptacz śpi grzecznie, cyc mu wystarczył rano za jedyne żarło . Tylko szew boli :-(.
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
ja cały czas dokarmiam moim pokarmem podawanym butelką, a mimo tego mały i tak lubi cycek:-)
podawanie swojego pokkarmu z butli bardzo nam pomogło, gfy juz naprawde mialam dosc i chciałam chwile odpocząc od małego żarłacza - jesc dawał mui mąż i kazdy był zadowolony ;-)
podawanie swojego pokkarmu z butli bardzo nam pomogło, gfy juz naprawde mialam dosc i chciałam chwile odpocząc od małego żarłacza - jesc dawał mui mąż i kazdy był zadowolony ;-)
Gaal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2006
- Postów
- 2 872
dzięki za rady
wczoraj cały dzien karmiłam piersią i mam pytanie, jak mała ssie z jednego cyca, to po nakatmieniu jej powinnam ściągnąć z niego mleko? jak ściągać mleko z piersi żeby nie mieć żadnych kłopotów ani guzków itp.????
Bo z tego co się dzieje jestem na dobrej drodze
acha- co powoduje czkawke?
wczoraj cały dzien karmiłam piersią i mam pytanie, jak mała ssie z jednego cyca, to po nakatmieniu jej powinnam ściągnąć z niego mleko? jak ściągać mleko z piersi żeby nie mieć żadnych kłopotów ani guzków itp.????
Bo z tego co się dzieje jestem na dobrej drodze
acha- co powoduje czkawke?
Gaaliyah - nie ściągaj - laktacja sama się ustabilizuje na odpowiednim poziomie i piersi będą produkować tyle ile dziecko zjada. Zatory się zdarzają po prostu.
Czkawka też NA przykład Ignac dostaje czkawki ze śmiechu Hania też przynjmniej raz dziennie ma czkawkę ale jakoś nie widać żeby to ja męczyło szczególnie
Aga
Czkawka też NA przykład Ignac dostaje czkawki ze śmiechu Hania też przynjmniej raz dziennie ma czkawkę ale jakoś nie widać żeby to ja męczyło szczególnie
Aga
Rybcia_21
Fanka BB :)
Dziewczyny czasem u dzieci występuje czkawka bo,jest im chłodno zauważcie że jak przykryjecie dziecko choć pieluszką i sie rozgrzeje do swojej temp. ciała to czkawka sama minie.A jak chcecie dziecku pomóc aby nie miało czkawki podajcie troszkę cycusia do popicia.
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Gaaliyah, po każdym karmieniu rozmasuj sobie dobrze piersi, jak wyczujesz jakieś grudki i to powinno wystarczyć. Jak będziesz odciągać pokarm, to organizm będzie więcej go produkował, a tak sytuacja powinna się sama unormować.
Ja mam problem w drugą stronę, bo nie wiem czy mój mały sie wystarczająco najada. Jak ważyłam ostatnio mojego szkraba, to od paru dni nie zwiększył swojej wagi, a od wyjścia ze szpitala (dziś mija 2 tygodnie) przybył z 3540 na 3750, więc jeszcze nie odzyskał swojej wagi urodzeniowej. Nie wiem czy to nie za mało.
Ja mam problem w drugą stronę, bo nie wiem czy mój mały sie wystarczająco najada. Jak ważyłam ostatnio mojego szkraba, to od paru dni nie zwiększył swojej wagi, a od wyjścia ze szpitala (dziś mija 2 tygodnie) przybył z 3540 na 3750, więc jeszcze nie odzyskał swojej wagi urodzeniowej. Nie wiem czy to nie za mało.
Gaal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2006
- Postów
- 2 872
Yee! myślę, że tylko karmienie piersią przede mną, a szczerze wątpiłam w to zjawisko
Była u nas dzisiaj położna i pow. tak samo jak piszecie, że nie mam ściągać już laktatorem, bo Zuzia jest "moim laktatorem" i organizm sam wyprodukuje wystarczającą ilość :-) uff.
A co do czkawki, to mnie uspokoiłyście:-)
Była u nas dzisiaj położna i pow. tak samo jak piszecie, że nie mam ściągać już laktatorem, bo Zuzia jest "moim laktatorem" i organizm sam wyprodukuje wystarczającą ilość :-) uff.
A co do czkawki, to mnie uspokoiłyście:-)
Strasznie mocno gratuluję wam sukcesów w karmieniu cycuchami
My niestety nie mamy żadnych :-( miesiąc walki i w końcu mały chwycił cycka - najadł sie przespał 2 godziny i przyprawił mamusie o radość nie z tej ziemi ale ... tylko raz :-( od tej pory niestety nie chce powtórzyć swojego wyczynu :-( więc ja nadal ściągam i podaje z butli :-(będę go przystawiać nadal ale podobno jak je z butli to mi cyca nie chwyci ... poddaje się pomału, do cewnika i karmienia na palcu nie mam cierpliwości więc nie wiem jak to z nami będzie ... w każdym razie kupiłam dzisiaj sterylizator do butelek bo wygląda na to że zostaną z nami na dłużej
a co do odbijania to my za każdym razem odbijamy - nie kładę małego póki nie usłyszę słodkiego beeeeeeee - na szczęście zawsze mu sie beka ;-)
My niestety nie mamy żadnych :-( miesiąc walki i w końcu mały chwycił cycka - najadł sie przespał 2 godziny i przyprawił mamusie o radość nie z tej ziemi ale ... tylko raz :-( od tej pory niestety nie chce powtórzyć swojego wyczynu :-( więc ja nadal ściągam i podaje z butli :-(będę go przystawiać nadal ale podobno jak je z butli to mi cyca nie chwyci ... poddaje się pomału, do cewnika i karmienia na palcu nie mam cierpliwości więc nie wiem jak to z nami będzie ... w każdym razie kupiłam dzisiaj sterylizator do butelek bo wygląda na to że zostaną z nami na dłużej
a co do odbijania to my za każdym razem odbijamy - nie kładę małego póki nie usłyszę słodkiego beeeeeeee - na szczęście zawsze mu sie beka ;-)
reklama
M
mamaoli
Gość
u mnie jedynym problemem jak narazie jest... rodzeństwo, dzis dopiero o 15-stej mała normalnie została nakarmiona, bo wcześniej jak tylko zaczynałam, to Maks sie na nas pakował, jak w koncu on sie czyms zajął to Oli sie chciało kupe .. i ciągle coś...musiałam przerywac i stresowac dziecko:-(
Podziel się: