reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

reklama
Rafałek jadł dzis po raz pierwszy żółtko jaja. Była więc zupka z marchwi, ziemniaka, pietruszki, pora, żółtka i kaszy manny. Smakowało poszedł cały słoiczek. Czekamy na reakcję a raczej jej brak.
 
martka - Danonki zawieraja mleko a mleka krowiego nie powinno sie ponoc podawac przed 3 rokiem zycia... Z drugiej strony skoro dodajemy do obiadkow maslo a obiadki sloiczkowe zawieraja mleko to wlasciwie tez nie ma co dac sie zwariowac...
Ja raczej jednak z Danonkami na 100% poczekam do roku przynajmniej no ale mam powod bo moj Jasio jest na Nutramigenie
 
No ja tez uważam że na danonki jest zdecydowanie za wczesnie ;-) Rok to minimum :tak:

Mysz- a rozmawiałas juz z pediatra o próbie ekspozycji na białko? Bo my chyba w 7 miesiacu spróbujemy :tak: Może już nie bedzie żadnej reakcji i przejdziemy na normalne mleczko :-)
 
My dzisiaj debiutowaliśmy z mięskiem, synuś pochłonął cały słoiczek potrawki z królika, widać prawdziwy mężczyzna się w nim odezwał, bo mu bardzo smakowało, do tej pory jarzynówki jadł po pół słoiczka..
 
U nas jest po prostu katastrofa z obiadami:-( Był już czas, że zjadała cały słoik swojej ulubionej zupki marchewkowej z ryżem, a teraz nawet tego nie chce jeść. Potrawy z mięsem zje góra pół słoiczka. Moich gotowanych w najlepszym wypadku kilka łyżeczek:-( Zauważyłam, że jak się zbliża pora obiadu, to dostaję ogromnego stresa przed kolejnymi gimnastycznymi próbami namówienia małej do zjedzenia czegoś. Od paru dni zjada tak mało, że za chwilę muszę dawać butlę z mlekiem, bo płacze z głodu:no: Z deserem nie ma takich problemów, a kaszkę pochłania wręcz ze smakiem. Tak jakby nie lubiła jarzyn...:confused:

Mleko, deserki i kaszki są słodkie. Może się przyzwyczaiła do tego i dlatego zupki są fuj :confused: Niestety Piotrek też je mniej zupek niż do tej pory :-( Za to z kaszkami bije rekordy - wczoraj na noc zjadł kaszkę robioną na 210 ml. wody (czy z mlekiem i kaszką ok 250 ml.) i w płacz, bo głodny :szok: Opędzlował jeszcze 2/3 słoiczka Hipp Owoce i zboża (190ml.) i dopiero był zadowolony. Normalnie mi kopara opadła
 
Marti - niektore zupki ktore daje Jasiowi zawieraja mleko (te z Gerbera) i kupilam je nie wiedzac o tym, po czy mzaryzykowalam - nie mial zadnej wysypki ani nic takeigo, wiec pewnie po powrocie do domu po Bozym Narodzeiu pojdziemy do lekarki i bedziemy w ogoel mlek ozmieniac (takzreszta sama lekarka nam mowila ze jak Jasio bedzie mial skonczone pol roku to zmienimy). Zastanawiam sie tylko na jakie, bo w sumie to Jasio nadal czasem ulewa (choc juz raczej nie powinien)- potrafi ulac nawet i 2 godziny po jedzeniu :no: No iczasem mu cos jednak na skorze wyskakuje - a to jakas drobna wysypka na brzuszku (niepo obiadkach z mlekiem), a tojakies jakby liszaje na nogach czy czole :baffled:
Zobaczymy jaki lekarka bedzie miala pomysl.Slyszalam duzo dobrych opiniio mleku Enfamil- moze to? Choc jest drogie pieronsko :wściekła/y:

a tak w ogole to wlasnie usilowalam dac Jasiowi frutapure z Bobovity (jablka z bananami)i odmowil :baffled: a zawsze zjadal bardzo chetnie...
 
A u mnie dzisiaj debiut mięska:-) bo kiedyś to tylko tak na spróbowanie troszke kurczaczka dałam a dzisiaj indyk z ziemniaczkami i kukurydzą:-) cała zawartość słoiczka ładnie zjedzona.:-D
 
reklama
U nas jest po prostu katastrofa z obiadami:-( Był już czas, że zjadała cały słoik swojej ulubionej zupki marchewkowej z ryżem, a teraz nawet tego nie chce jeść. Potrawy z mięsem zje góra pół słoiczka. Moich gotowanych w najlepszym wypadku kilka łyżeczek:-( Zauważyłam, że jak się zbliża pora obiadu, to dostaję ogromnego stresa przed kolejnymi gimnastycznymi próbami namówienia małej do zjedzenia czegoś. Od paru dni zjada tak mało, że za chwilę muszę dawać butlę z mlekiem, bo płacze z głodu:no: Z deserem nie ma takich problemów, a kaszkę pochłania wręcz ze smakiem. Tak jakby nie lubiła jarzyn...:confused:


A moze mała nie lubi ciepłych posiłków - moze spróbuj podac zupki tylko troszke ciepłe, gdzies czytałam ze niektóre dzieci nie lubią ciepłych posiłków.
Spróbuj moze dac boboity warzywa z mieskiem i piure jabłkowym lub sliwkowym moze to ja zacheci. Mój Wojtek nie lubi jedzenia z króliczkiem
 
Do góry