reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Ja dawałam o 12 deserek, a o 15 obiad, ale postanowiłam to zmienić i daję na odwrót - obiadek koło 12, bo gdy dawałam po południu to potem odmawiał wieczornego mleka, a przez to cześciej budził się w nocy. Także ja bym nie zmieniała na Twoim miejscu, Mysz.

A tak w ogóle, jak się idzie spać ok 18-19, to chyba wypada mieć obiad kole tej 12, no nie? Moja siostrzenica też ma właśnie w południe porę obiadu - to tylko my rodzice jemy wieczorami, co przecież zbyt zdrowe nie jest:rofl2:
 
reklama
Kurcze no to jakas maskara u Nas :|
zaczne od wieczora bo tak miłatwiej
19:30-20:00 butla 130 z kleikiem (jak nie idą zęby)
1 w nocy 125 ml mleka
4-5 125 ml mleka
8-9 kleik z tartym jabłuszkiem i śliwkami
11-12 125g zupki z mieskiem
14-15 125g obiadku tez z mieskiem
17-18 np pieczone jabłuszko albo prażone
ok 19 kąpiel
przesunięcia wynikają z aktywności, jak szleje bardzo na czworaczkach to jest szybciej głodny i urządza afery poziomkowe, a jak zabawy sa spokojniejsze to i przewra w jedzeniu dłuższa...między posłkami przegryza chrupki kukurydziane które ubustwia i zapija je albo herbatką koperkową albo kompocikiem z jabłuszka :) jesliw tym dniu praże na deserek, albo rozcienczonymi napojami bobovity melisa z rumiankiem i winogronem :|
heh a poic w nocy moge do upadłeko, poki nie wypije mleka to sie kreci i pojekuje aż do pełnego wybudzenie i kopania w szczebelki (jak by rodzice przysneli :D )
 
U nas wygląda to mniej wiecej tak
7-8 cyc
11-11.30 cyc i obiadek zupka
14-15 cyc i deser
17-18 cyc lub kaszka
19 cyc
22 cyc
1 lub 3 (czasami) cyc
5 cyc

Wczoraj o 18 dostał kaszkę i zamiast o 22 obudził się o 22.30
 
Ja podobnie jak Mysz myśle że z sokami nie ma co przesadzać ;-) Ale ja raczej pod kątem tego że tylko żołądek się zapełnia i dziecko później moze nie chcieć jeść. Popijając coś ciągle miedzy posiłkami cały czas coś w brzuszku jest, i nie czuć głodu. Zresztą w schemacie żywienia którego mniej wiecej sie trzymam jest napisane że dziecko powinno pić na dobę nie wiecej niz 150ml soku owocowego lub 150g deserku owocowego. Piotrek pije ile chce, nie stosuję żadnych sztuczek byle wiecej się napił... Wychodzi tego czasem 160 czasem 100 i jest oki.

U nas bez picia są zaparcia (zatwardzenia)i masakra z wypróżnianiem. żadne buraczki, dynie, soczki z warzyw nie pomagają...tylko tyle picia (no raczej ciut mniej) ile wcześniej zjadał mleka. Teraz mleka w dzień za skarby świata Miśkowi nie wcisne. A do jedzenia jest dziecko złoto.
Ciągle by buzią ruszał, ale tym sie nie martwie bo wazy 7 kg :) na 68 cm i to co zjada to spala bo ciągle sie rusza. No i ma przerwy jak ida zęby...:-( (wszystko be...) nawet do tygodnia
 
Wyczytałam ostatnio że zaparcia dają kaszki / kleiki ryżowe dlatego nie powinno być z nimi więcej niż dwa posiłki dziennie a odwrotny efekt dają kaszki kukurydziane.
 
moj Olek narazie dostawal tylko kleik kukurydziany zamiast kaszek a i tak ma twarde kupki i czasem ciezko mu sie wyproznic, dzisiaj kupilam kaszke ryzowa-malinowa bo rano nie chce pic mleczka, mam nadzieje ze nie pogorszy mu sie z kupkami po niej, a tak wogole to nigdzie nie moglam spotkac kaszki bez ryzu
 
reklama
Do góry