reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

dziś próbowałam dac Rafałowi szpinak z zieminiakiem Pluł jak cholera. W końcu skończyło się na zupce jarzynowej z indykiem bo nic innego nie maiałam na stanie. I zjadł pół słoika bo więcej balam sie dac bo pierwszy raz jadł mięsko.
 
reklama
nie ma reguły drogie mamusie:-) tak mi sie wydaje!!!ja mojego syneczka karmiłam przez 19 m-cy:tak: i wspominam to cudnie!!!niestety córeńka już nie miała tak dobrze bo zaledwie 3 m-ce:-(,choć tez byłam "mleczną" mamusią...Kajka praktycznie nie przybierała na wadze...mizerniutka była,nóżki takie chudziutkie miała:baffled:, a jak już zaczęłam dokarmiać z butli ..to nie trzeba było długo czekać i cycusia porzuciła!!!
 
Piotrek ma bardzo delikatny żołądek i pewnie skończyło by się to u niego bólem brzuszka i boję się ryzykować. Grzyby są ciężkostrawne a kapusta wzdyma. Nie chcę, żeby dla mojej przyjemności cierpiał

eee to ja już jadłam i kapustke i grzyby i wiem że córci nie szkodzą :-)

co do mleczka ja też nie mam jak narzekać od początku nie miałam kłopotu z mlekiem tylko sutki mi córcia strasznie poraniła az krew mi leciała i ona piła a ja płakałam ale co tam przetrwałam i to czego się nie robi dla małego szkraba
 
eee to ja już jadłam i kapustke i grzyby i wiem że córci nie szkodzą :-)

co do mleczka ja też nie mam jak narzekać od początku nie miałam kłopotu z mlekiem tylko sutki mi córcia strasznie poraniła az krew mi leciała i ona piła a ja płakałam ale co tam przetrwałam i to czego się nie robi dla małego szkraba

Jeszcze trochę czasu do świąt zostało - zobaczymy.

Ja też pamiętam jeszcze ból sutków przy karmieniu - koszmar!!! Ale zacisnęłam zęby i karmiłam dalej i nie żałuję :tak:
 
dziś próbowałam dac Rafałowi szpinak z zieminiakiem Pluł jak cholera. W końcu skończyło się na zupce jarzynowej z indykiem bo nic innego nie maiałam na stanie. I zjadł pół słoika bo więcej balam sie dac bo pierwszy raz jadł mięsko.

Piotrek szpinakiem też pluł i wcale mu się nie dziwię :no: To jedna z dwóch rzeczy, których nie chciał jeść (mam złote dziecko pod tym względem). Kupiłam mu nektar dyniowo - jakiśtam HIPP i nie chciał tego tknąć. Spróbowałam i aż mnie cofnęło - wczle mu się nie dziwię.
 
Mój nawet szpinakiem się zajada :-D Choc przyznam ze na poczatku też raczej niechetnie, ale jadł, a teraz wcina go ostro :-) Jak narazie jedyną rzeczą której nie lubi, po kilku podejściach i nadal jest beee, to herbatka jabłkowa z melisą, no i próby dawania samej wody, lub o lekkim smaczku kończą sie porażką... Ale to do piciałek ma takie swoje rózne gusta, obiadki i deserki wcina wszystkie :-D A dzis pierwszy raz skosztował śliwek :-) smakowały:tak:
 
Od kiedy Maks skończył 3 miesiące to jem wszystko, grzyby też już były i nie zauważyłam żeby mu zaszkodziły.
A o karmienie piersią to strasznie walczyłam no i udało się. Najapierw karmiłam przez osonki przez 1,5 miesiąca w między czasie były ze trzy kryzysy laktacyjne, piłam dużo wody, karmi, bawarkę oczywiście herbaty mlekopędne i miałam jakieś kropelki homeopatyczne.
 
U nas raz tylko dałam szpinak, zjadł bo zjadł ale nie bardzo mu to smakowało.

Ile wasze dzieciaczki zjadają jednorazowo tej papki? Dajecie raz dziennie?

U mnie raz dziennie 190 gr, duży słoiczek Hippa.
 
reklama
U mnie zupki idzie około 200-250 ml. Oprócz tego dostaje czasami utarte jabłuszko albo gruszeczkę. A na noc 200ml. kleiku.
 
Do góry