reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Natka,moja nie dojada-powinna jesc 120ml,a zjada tak 60-80 i to na dwie raty-zje 40,odpocznie pol godziny do godziny i kolejne 40.nie zawsze chce powtornie od razu lapac butle-zastanawiam sie,czy ona tez przypadkiem nie ma kolki,bo sie prezy i wygina nie w ta strone,co powinna.ale nie ma stalej jednej pory.poniewaz jestesmy na sztuczniaku,dopajam ja herbatka koperkowa,ale cholera wie,czy to cos daje :baffled:
 
reklama
ojej! To albo ja mam niejadka, albo Ty łakomczucha, natka - po piersi mój syn wypija czasem jeszcze z butelki 30-50 ml odciągnietego pokarmu.
Zauważyłam jednak już w szpitalu, że znacznie mniej pił z butli mojego pokarmu, niż mieszanki.

Co do Nan1 - dzieciakom po nim raczej nic nie jest (w szpitalu piguły miały go przetestowanego), ale laska z Nestle mówiła mi, że lepszy na początek jest NAN HA, zwłaszcza dla osób, u których w rodzinie występuje alergia - nie zawiera krowiego mleka, tak jak NAN1.
 
No to ja mam strasznego łakomczucha :dry::tak:. Jak dam mu mniej to jest okropny wrzask ;-).
Na razie Michałek dostaje Nan :tak:, ale że ja jestem alergiczką to ewentualnie mamy zmienić na Nan HA. Pediatra polecała nam zwykły Nan a gdyby coś zaczęło się dziać to dopiero mamy zmienić na HA :tak:
W szpitalu Misiek dostawał Bebiko, ale miał po nim bóle brzuszka :baffled:

Betko - a może Marianka nie toleruje mleczka Nan? :confused: (Michałek miał bóle brzuszka po Bebiko). Może kup inną mieszankę i zobacz czy bóle nadal występują :tak::dry:
 
dziewczynki ja w wątku " nasze dzieci czasem chorują" wkleiłam wam zeksanowany materiał z gazety a propo masażu brzuszka, może się wam przyda:eek:
 
Ja na razie jestem tą szczęściarą, która karmi tylko piersią. W środę zaraz po powrocie do domu mały miał chyba bóle brzuszka, bo nam w nocy nie dał spać a potem uwalił brązowe kupki (takie jak po mieszance, chyba położna w ostatnią noc przed wyjściem dokarmiła mi dziecko). Teraz na szczęście organizm małego się oczyścił, kupki są częściej i pomarańczowe, a mały coraz ładniej przesypia w nocy i budzi się co 3-4h, więc chyba się najada. Pokarm mi ładnie ściąga, na razie poza podgryzionymi brodawkami (Bepanthen do tego jest rewelacyjny) nie mam problemu z piersiami, nie wiem czy kryzys nawału pokarmu już mnie ominął, czy to dopiero przede mną, ale na wszelki wypadek masuję piersi. Tylko straszny cycuś z niego, je z 45 min. Pawełek ma już 8 dni i właśnie się werandujemy.
 
U nas cyciusiowanie trwa do 2 godzin, bo Jasiek uważa że po posiłku cycka można zużytować jako poduszko-przytulankę. Je z 20 minut i 15 śpi, potem znów 20 i 15. I nijak nie można go dobudzić. Choć już teraz złapałam go że cmoka cyca na śpiąco, jak mu go zabiorę to jeszcze rusza buźką z zamknietymi oczkami, a potem bardzo zdziwiony jest. A zjada tak po 60 - 90 mieszanki. No i z piersi odciągam narazie po 40 ml za jednym posiedzeniem...
 
... jak tylko od cyca zabieram to młody błyskawicznie otwiera oczy z wielkim zdziwieniem ;) i znowu cyca atakuje :)
Skąd ja to znam, takie to cycusiowe pieszczoszki z tych naszych małych facetów. W nocy to niedługo ja będę szybciej zasypiać od niego.

A czy używacie smoczków uspokajających? Bo ja na razie jeszcze obyłam się bez podawania.
 
Betko - a może Marianka nie toleruje mleczka Nan? :confused: (Michałek miał bóle brzuszka po Bebiko). Może kup inną mieszankę i zobacz czy bóle nadal występują :tak::dry:

podobno jesli sie zmienia mleko (bo np przechodzimy z 1 na 2,albo po prostu-bo chce zmienic nan na hipp) to powinno sie je zmieniac powoli i tak jesli podaje jej 4 miarki nan,to biore 3miarki nan i 1 hipp,po kilku dniach 2 na 2,potem 3 na 1 i mamy hipp.tzn ze podobno jesli swiadomie zmieniam,to powoli,delokatnie.dlatedo nie wiem,czy to gra warta swieczki.jak skonczy miesiac,to bede mogla siegnac po wode koperkowa.
 
reklama
No dziewczyny, czego ja już nie próbowałam :confused: najpierw karmiłam małego z cewnika na palcu (musiałam go odstawić od butelki) ale niestety to nie pomogło - mały dalej cycka nie łapie - teraz karmie go z kapturków i to go trochę oszukuje ale spija tylko mleczko pierwszej fazy i tak czy siak muszę dokarmić go butelką :-( cycka mimo wszystko dalej ani rusz - w ogóle go nie pociąga.

Ja miałam ten sam problem chyba co zyrafka- mały urodził sie za mały i za wczesnie - nie miał wyrobionego odruchu ssania i nie umiał złapać brodawki, która i tak była dla niego za duża i nie wyrobiona :-( więc tracę nadzieję na cycka ...:-(

na szczęście mam jeszcze dużo pokarmu więc odciągam laktatorem i daję małemu tylko moje mleczko - nie dokarmiam go modyfikowanym. Co 3 godziny sciągam prawie 200 ml a Piotruś zjada tak mniej więcej 100 - 120 ml - wiadomo że męczące to ściąganie ale cóż ... jutro znowu idziemy do poradni laktacyjnej ale przestaje wierzyć że mały chwyci cycka - kapturki zostana na kryzysowe sytuacje

mi tez się nie chce latac w nocy z butelkami ale karmię małego jedna butelka przez calą noc (nie biegam gotowac po kazdym karmieniu) a połozna powiedziała że mleczko które stoi w temperaturze pokojowej nie musi byc podgrzewane :baffled: gorzej niz te butelki jest z tym odciąganiem .. ale mam nadzieje jeszcze chociaż ze 3 miesiące tak wytrzymać a potem zobaczymy :happy:
 
Do góry