reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Mój ciagle na cycu a raz dziennie dostaje słoiczek Hippa 125 gr i całego pochłania nieważne czy to szpinak czy banan z jabłuszkiem.

Co jest z tą alergia?, że niby za wczesnie podawane produkty często są jej przyczyną, u nas tez wielka akcja z tym ruszyła, ale widziałam tylko raz w telewizji i za szybko mi przeleciało zanim zorientowałam się o co to chodzi.
 
reklama
Witam wszystkie mamy:)
Kochane jeżeli jesteście zainteresowane tabelkowym zestawieniem co i kiedy zacząć podawać waszym dzidziusią do jedzenia piszcie na mój e-mail (agalw@vp.pl) to prześlę wam takie tabelki.
Próbowałam je umieścić na forum ale niestety są za duże.

Wiadomo każde dziecko rozwija się inaczej, ale u mnie ta tabelka się sprawdza POLECAM
 
Gosia!!!! :szok: :szok: :szok: :szok:
Czy wiesz, że możesz mu zniszczyć nerki tą solą?? Dzieci akceptują smak bez soli - dla nas to troche mdłe, ale im smakuje - tak piszą w każdym poradniku :tak: Więc po co przedobrzać?...

Pediatra mi powiedziała, żeby mu lekko doprawiać ale ja daję dosłownie kilka ziarenek.
 
najwazniejsze ze Piotrusiowi smakowalo :-)
Ciekawe kiedy ja sie wezme za jakies gotowanie... Jeszcze tydzien do rozszerzania diety Jasia ale u nas moze byc wszystko jakos wolniej i ostrozniej ze wzgledu na jego uczulenia (nie wiaodmo na co tak naprawde - moze na bialko mleka krowiego, ale ktoz to wie..:confused::confused::confused:)
 
Dzieki Aletko:-)
tylko ja glupia baba, byka strzeliłam. chciałam zapytac o DYNIE:zawstydzona/y:
ja gotuje sama, ale to tak jak piszecie, ze sklepow nie pewne źródła, a te własne warzywka sie juz skończyły, wiec tez na słoiczki przejdziemy. Ale my musimy kupowac takie, ktore nie zawieraja białka krowiego czyli np. bobovita :) jedno co mozna im przyznac to to ze dobrze jest opisana zawartosc. wiekszosc jest bez dodatku cukru, a jak juz slodzone to glukoza
 
Mi pediatra zaleciła kupić najpierw pare róznych słoiczków, z tych samych smaków ale róznych firm, bo mimo iz ten sam skład to dizecku może z jednej firmy nie smakować bo róznią sie one smakiem. Tak wiec jesli np nie lubi marchewki gerbera to nie znaczy ze nie bedize lubił marchewki hippa itd. ;-)Poza tym zaleciła na sam poczatek słoiczki bo własnie nigdy nie wiadomo jakie jest dokładne pochodzenie kupnych warzyw i owoców. Pózniej gdy bedzie starszy to pewnei sama też mu bede gotować (nawet już magazynuję puste słoiczki zeby później w nich zamrażać :tak:) ale póki co jako nowości wole słoiczki. wiadomo, jest w nich wszystko to co trzeba, idealne proporcje itd.:tak: Jest to przeciez ogromny szok dla żołądeczków taka nagła marchewa itd gdy do tej pory było tylko mleczko, wiec niech jakościowo chociaz bedzie ok. :sorry2:Choć nie ukrywam, ze gdybym miała sprawdzone warzywka (typu swój ogródek) to pewnie i bym wczesniej zaczela sama gotować...
Dziewczyny nigdy wiecej soli !!! Po co sól takim maluchom! :szok:
 
Ja i będę gotować i słoiczkować. Niestety przez marchewkę mam niewielki wybór. Teraz też coś mi się nie podoba u małego, kataru dostał w nocy i troche za dużo krostek ma na buzi. Na dodatek je dziś często ale mało, jakby coś mu przeszkadzało w brzusiu. Na szczęście kupka dobra. Na wszelki wypadek odstawiam kleik kukurydziany i zobaczymy co dalej.
 
:tak:Poniewaz powiedziano mi zeby kazdy pokarm wprowadzac co 3 dni wiec 3 dni kleik, 3 dni marchewka badz inne warzywka, i 3 dni jablko czy banan z jablkiem. i znowu inny kleik... Wyczytalam wczesniej ze pisalyscie zeby do klieku samemu dodac owocow i nie bedzie cukru, i chyba tak zrobie zobcazymy. bo kleik owocowy DAwid wcina jak szalony. Powiedzcie mi jakie jeszcze sloiczki kupujecie, bo jest tego bardzo duzo ale nie wiem co tak na wczesne pokarmy jest najlepsze. marchewka, ziemniak wiem a co dalej? a jak z deserkami nie za wczesnie? mam metlik w glowie. czy poprostu moge kupywac co tylko ze chce aby na wiek bylo odpowiednie? pytalam wczesniej ale nikt mi nie odpisal. ILe posilkow dziennie dajecie? czy dalej tylko jeden czy juz wiecej. oczywsicei chodzi mi o posilki inne niz mleko. I czy Wasze dzieci jedza juz duze porcje, bo ja sie boje dawac za duzo zeby nie zaszkodzilo:confused:
 
reklama
Ja daję raz dziennie albo zupkę albo słoiczek. A kupuję jabłko samo albo z dodatkami i niestety nic więcej, bo wszystkie zupki jarzynowe zawierają marchew, która mojemu dziecku szkodzi na brzuszek, szpinaku nie lubi a moja pediatra stwierdziła, że na brokuły za wcześnie.
 
Do góry