reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Blender, wspaniałe urządzenie. Dziś zrobiłam dynię z ziemniaczkami i kleikiem kukurydzianym. Zjadł mój niejadek troche. Ale ręka mnie boli, bo muszę mu z łyżeczką zasówać do pysia szybciutko, inaczej obraża się i przestaje jeść...
A zupka fajna, ale najpierw dodam chyba pietruszki do tego co wiem, że już może, żeby nie wyszły mi 2 nowe składniki za jednym zamachem...
 
reklama
A my jutro chyba wprowadzimy dynię i bedzie dynia z ziemniakiem. Dziś kupiłam kaszkę manne i w przyszłym tygodniu spróbuję mu dac do zupki.
 
Pokrojone: pietrucha, ziemniak, mały kawałek buraczka na trawienie zalałam wodą i ugotowałam do miękkości. Potem blenderem zmiksowałam i wsypałam trochę kleiku kukurydzianego i jeszcze raz blenderkiem i już. I dałam odrobinkę soli do smaku. Można też wrzucić marchewkę ale Piotrka boli po niej brzuch, więc ja nie daję.

Mój syncio był zawsze łakomczuszek i natychmiast stałe pokarmy zaakceptował.

Gosia!!!! :szok: :szok: :szok: :szok:
Czy wiesz, że możesz mu zniszczyć nerki tą solą?? Dzieci akceptują smak bez soli - dla nas to troche mdłe, ale im smakuje - tak piszą w każdym poradniku :tak: Więc po co przedobrzać?...
 
Łoł widzę że już kucharzycie z zapamiętaniem. Ja chyba na początku jednak oprę się na słoikach - póki co gotuję Hani marchewkę - dzisiaj będzie trzeci raz. Nawet nie jako posiłek, nawet całej nie zjada na razie - krzywi się nieziemsko, ale pycha otwiera.
Mam też swojskie ziemniaki więc zrobię z tą marchewką.A potem to już słoiczki - nie mam tyle zaufania do kupnych warzyw i mięsa żeby dać je takiej kruszynce.

Do tego dajemy jej Bebilon Pepti - mam wrażenie że ma lekkie uczulenie na zwykły proszek

Jesli gotujecie to pamiętajcie żeby dodawać jakiegoś dobrego oleju lub oliwy - myśle że gdiześ tak łyżkę na 250 ml ale sprawdźcie to - jest potrzebny do wchłaniania witamin i jako źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych.
 
Halo,
Kochane czy Wy już poszerzacie dietę maluszkom karmionym tylko piersią?Moja pediatra kazała dawac soczek owocowy lub przecier z owocow ale są jakieś nowe normy i w tych normach pisze o kaszce glutenowej od 5 miesiąca pzry karmieniu piersią:zawstydzona/y:Nie wiem co robic, może przejdę się do niej?
 
Dziś postanowiłam sama ugotować Rafałkowi zupkę z marchewki i zmieniaka i dodam do tego oliwy z oliwek lub masła. Dodam że Rafał jest na piersi cały czas. A w przyszłym tygodniu do tej zupki dodam mu kaszki manny wg nowych zaleceń. Soczków na razie mu nie daję ani owoców ani innych kaszek czy kleików. Jak dobrze zniesie kaszkę mannę to wtedy dostanie kaszkę ryżową czy kukurydzianą ,a soczki to dopiero mam zamiar w 7 miesiącu dać. A w 6 zacznę wprowadzać inne warzywka niż marchewka i zieminak ( to już w przyszłym tygodniu będzie)
 
:baffled:JA juz sama nie wiem co lepsze czy sloiczki czy samemu gotowac. Koleznace lekarz powiedzial ze lepsze sloiczki bo nie wiadomo z jakiego zrodla sa warzywa i owoce kupywane, ze moga byc pryskane,
ja jak narazie, gotowalam marchewke sama(kupilam organiczna ponoc najlepsza), jak dalam ze sloiczka to DAwidek nie chcial. jablko ze sloiczka bylo strasznie kwasne, jadl chociaz strasznie sie krzywil. Od tego jablka chyba ma lekkie uczulenie bo na czolce cos mu wyskoczylo.
no i teraz daje owocowa kaszke. Pisalyscie ze jest w kazdej cukier, ale wydaje mi sie ze nie powinien az tak zaszkodzic, i skoro jest w kaszce dla dzieci to norma jest zachowana.
A ile razy dziennie dajecie nowe jedzonko. Bo mam taka rozpiske i tam jest, ze w drugim tyg od wprowadzenie mozna juz dawac dwa rrazy dziennie ale ja narazie daje tylko raz.nie chce przeciazac zoladeczka, poczekam az DAwidek skonczy 5 miesiecy.:-)
 
Do tej pory jadł gerbera i hippa. Pediatra zalecała mi gerbera ale po ostatnich donosach coś nie bardzo jestem za. Rafał je raz dziennie coś i nnego niż mleko z piersi.
 
reklama
jesli kupuje to nie trzymam sie którejs firmy. Patrze od kiedy jest słoiczek i co ma w składzie .
Jadamy wiec Gebera, Bobo Vite, Hippa

Ja dokładnie tak samo:tak:

Cukier w kaszce pewnie nie zaszkodzi, ale po co przyzwyczajac tak szybko do słodkiego smaku? Już i tak widzę, że najlepszy jest soczek jabłko-winogrono - jak wiadomo bardzo słodki. No ale rzadko mu daję, bo w końcu odrzuci inne smaki :baffled:
 
Do góry