reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
czy wasze dzieci też ostatnio nie chętnie piją kaszkę? Wiki zawsze wypijala 260ml, a teraz około 180zl. Nie zmuszam jej, ale dziwi mnie dlaczego tak jest. Smaków ma chyba z 10, a i tak rutyna zwycięża- tak mi się wydaje. Wczoraj zrobiłam z nestle z kakao po 12 miesiącu i wypiła 200zl.
Antylopka
Potrojna mamuska
Aneta, Kira, mrówka - to może ja się już przeniosę na jedzenie łyżeczką? Z butli było wygodnie jak ją odstawiałam od piersi, ale teraz może już ją denerwuje długie picie. Musze spróbować.
Antylopka ja tam nie wiem, ekspertem nie jestem, ale mysle ze juz dzieci sa na tyle duze zeby jesc lyzeczka :-) U nas kaszka z butli nie byla nigdy wprowadzona, przez ok 2 miesiace jak poszlam do pracy to z butli byl taki zadszy sinlac podawany i tyle, a kaszka od razu z miseczki lyzeczka.
A czy Wasze pociechy juz jedza lyzeczka same? Kurcze bo ostatnio w jakiejs ulotce w przychodni wyczytalam ze odziecko ok 11 miesc. juz je samodzielnei lyzeczka, a ok 12 widelcem, no i mnie scielo, bo nam jeszcze daleko do takich umiejetnosci :-) Co prawda od jakiegos czas maly probuje jesc sam, ale to sa doslownie 2-3 lyzeczki ze zje sam, ale i tak musi miec na nia nalozone.
A czy Wasze pociechy juz jedza lyzeczka same? Kurcze bo ostatnio w jakiejs ulotce w przychodni wyczytalam ze odziecko ok 11 miesc. juz je samodzielnei lyzeczka, a ok 12 widelcem, no i mnie scielo, bo nam jeszcze daleko do takich umiejetnosci :-) Co prawda od jakiegos czas maly probuje jesc sam, ale to sa doslownie 2-3 lyzeczki ze zje sam, ale i tak musi miec na nia nalozone.
Piotrek kaszke je łyżeczka i roznie to bywa czasem zje czasem nie A jeżeli chodzi o samodzielne jedzenie to ćwiczy przy parowce łapie sam widelec ale musze mu nadziać kłade widelec na talerzyk a on ładnie pakuje do buzki ale sam z talerzyka zebrac nie potrawi...:-)
reklama
Zuzia je juz sama dosyc ladnie, zreszta ona juz dawno temu je sama tyle ze jest to takie jedzenie ze wiecej jest jej checi a dosyc dlugo jej to schodzi i duzo spada z widelca w drodze do buzi:-) Ale wazne ze probuje, ja robie tak ze daje jej jedna lyzeczka lub widelec(lyzeczka jest latwiej) a karmie ja drugą bo inaczej by sie chyba nie najadla. Za to kanapki pokrojone w "wagoniki" juz sama wcina
Podziel się: