reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety naszych maluszkow, przepisy dla malych smakoszy

staram się solić mało dla nas, sól nie jest w mojej kuchni podstawą, swego czasu w ogóle nie soliłam, a teraz tylko do tego co trzeba, ziemniaki, i inne co sie gotuje. Dla Wiktorii używam soli krystalicznej, świeżo mielę.
 
reklama
Kludi-Przyznam szczerze że idę na łatwiznę.
Alunia albo je z nami(staram się tak gotować jak najczęściej)a jeżeli mam coś czego ona jeszcze nie może to buch słoiczek z lodówki.
 
Ostatnia edycja:
Kludi nie pomoge, my ostatnio sie sloiczkujemy;-)dostalismy 55 sloiczkow od znajomej:-Ddzieciak nie chcial jesc Gerbera a my tylko to jemy:tak:
Karol zjada z nami ziemniaki, bo uwielbia! i zupke pomidorowa, kalafiorowa:tak:
 
Czy tu jeszcze sa jacys alegricy? Mam nadzieje ze juz wszystkie alegrie poszly w niepamiec :-)

U nas przeszlo bialko kurze, wiem ze chyba wiekszosc z Was juz dosc dawno podawalo dzieciom cale jajo, ale my dopiero tydzien temu, od tego czasu bylo juz trzy razy i jest oki :-)
Przeszla rowniez rybka, zarowno gotowana, jak i troche smazonej z mojego talerza :-) Bardzo sie z tego ciesze.

Aktualnie Szymona ulubionym daniem sa pierogi z miesem... takie zupelnie dla doroslych :-) Robie sama, farsz z mieska, kapusty, pieczarek. Normalnie myslalam, ze Szymon zje te pierogi razem z widelczykiem i moja reka :-D Juz dwa razy jadl (po dwie sztuki).
 
My tez juz jemy wszystko, Zuzia zupkami gotowanymi tylko dla niej tylko pluje, słoiczki je ale te małe to za mało dla niej a duze sa za drogie, szkoda kasy. Wiec je wszystko, najczesciej piers z kurczaka roztłuczona jak na schabowe, opruszona majerankiem i gotowana na parze, tak samo ryba, uwielbia zwłaszcza pange:-D, lubila jeszcze jajeczko gotowane w koszulce do kartofelkow, ale ostatnio chyba sie przejadly, do tego zawsze gotuje marchewke w kostke albo groszek albo szpinak lub co tam jeszcze. I jeszcze jak robilam gołąbki to zrobilam dla niej mniej pikantne i podzielilam i zamrozilam 2 i co jakis czas tez serwuje.

A najlepiej smakuje jej: placki ziemniaczane:-D, rybka smarzona:-D, kaszanka od tatusia:-D Oczywiscie to tylko tak na sprobunek chociaz placki dzis na objad zjadla dwa:tak:

A i chcialam zapytac, bo jak kroilam ser zolty to mała tak sie domagała ze dalam jej w koncu kawałek i wsuwała jak szalona, od kiedy własciwie mozna dawac?
 
Tomola - no my jeszcze niestety mamy wiele przed sobą
Nawet żółtka Filipek jeszcze nie dostał, a co tu o białku mówić. Je tylko gotowane, żadnych smażonyh rzeczy. Ryb to mam nie dawac przynajmniej do18 miesiaca. Nabiał spróbujemy jakiś jak skończy roczek - taki mamy przykaz.
Nie jemy malin, truskawek (dziwne ale po poziomkach też miał biegunke - a wszystkie te owoce mamy swoje). Czekolady też nie jada - ze słodyczy to tylko Flipsy
Naszych obiadów to nie ma mowy żeby jeszcze jadł, bo jeśli chodzi o zupy, to ja dziecku nie daję jeszcze wywaru z mięsa, a z mięsa z kością to nawet jeszcze nie myślę dłuuuugo dawać.
Zostają nam słoiczki i gotowane warzywka (głównie buraczki, marchewka, ziemniaczki)
 
Mrozik to faktycznie dłuuuuga droga przed Wami:-(nie wiedzialam ze macie jeszcze takie ograniczenia:confused:
Tomola-Adas jeszcze nie jadl białka-tylko żółteczko.A rybka u nas tez przeszła:-)i bardzo smakowala
Wiec własciwie tez juz wiekszosc mamy za soba:tak:
 
reklama
Ja mam z wiki taki problem,ze ona nie chce jesc rzeczy robionych przeze mnie,a sloiczki wcina chetnie.Juz nie mam pomyslow jak ja zachecic do jedzenia rzeczy gotowanych przeze mnie,nie wiem co ye sloiczki w sobie mają.Ostatnio zrobilam specjalne nalesniczki z jabłkami dla dzieci 12 miesiecznych bez mleka,ale w koncu skonczylo sie tak,ze wszystkie nalesniki zjadlam ja,bo wiki pluła:wściekła/y:
 
Do góry