reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety naszych maluszkow, przepisy dla malych smakoszy

Ja dzisiaj dałam trzy małe łyżeczki jogurtu naturalnego ale mały sie mocno krzywił. Z mlekiem jeszcze poczekam, tym bardziej ze małemu smakuje modyfikowane. Jeśli już wprowadzacie mleko krowie to powinno być 2%.
 
reklama
A ja Helusi juz pomalutku do mleczka daje krowie mleczko pelne wproszku NIDO i jak narazie zadnej reakcji:-) a uwielbia te mleczko ze Jej.Jak wypija to az wzdycha ....aby tak dalej a za tydzien jak nic jej nie bedzie to zwieksze porcje.

Tydzien temu zrobilam zupke ogorkowa,ale Helusi nie odpowiada hehe krzywila sie,najlepiej smakuje Jej pomidorowa,marchewkowa i buraczkowa mmmmmmmm:happy:
 
U nas ogórkowa nie przeszła, Filip się strasznie krzywił i męczyliśmy ją pół dnia,w sumie zakładałam ze tak moze być bo przy jogurcie naturalnym się krzywił to co dopiero przy kwaśnej ogórkowej no ale trzeba próbować.

A u nas była kiedyś taka sytuacja że tarłam czosnkiem grzanki i Filip ciągle sięgał po ten czosnek jak leżal na stole i jak udało mu się chwycić to go bach do buzi a ja mu szybko go odciągalam kładłam ma stó a on znów i w kółko to samo więc się wkurzyłam i dałam mu go prosto do buzi jak tak bardzo chciał a on nic nie wzruszony tylko zaczął memlać ale mu go zaraz wyjęłam bo sie bałam że w każdej chwili go zacznie piec
 
Ja też spróbowałam ogórkowej no i pomimo bardzo drobnej koteczki Ola zwymiotowała po dwóch łyżeczkach wiec zmiksowałam całość i nawet nawet jadła. Niestety w nocy strasznie płakała wiec podejrzewam ,że po zupce bo nigdy nie budzi się z płaczem.
 
u nas narazie ok wczoraj małej zaserwowałam szpinak jadła aż rumotało ona uwielbia zielone zupku :tak:;-) a wiecie może coś na temat szczawiu można już dawać w ogrodzie mi rośnie i aż się prosi żeby go zjeść
 
Ja tez dzis zaserwowalam malej ogorkowa ale napet lyzecdzki nie chciala, mysle ze to ogorki juz starawe byly bo nawet mi nie smakowaly, poczekamy na malosolne.

A poniewaz nie chciala ogorkowej to zjadla tatusiowi cale jajko sadzone (zoltko) z kartofelkami i nawet zsiadlego mleka sprobowala:-D
Ja mysle ze mimo najszczerszych checi bedziemy musieli wkrotce przejsc na dorosle objady bo te jej poprostu nie smakuja
 
Aneta-stronka super:tak:
A ja Wam powiem ze mi juz brakuje pomysłów:dry:
Ogórkową zrobiłam-2 łyżeczki zjadł i koniec:baffled:jakby mu ktoś buzie zasznurował:-ppaskuda mala
Robiłam mu gotowanego kurczaczka z ryzem-nie ma mowy zeby zjadl,ale kurczaka samego wcina,ryż też:dry:ciekawe....
chyba zaczne jak Ewelia dawac wszystko jak my jemy
Ostatnio u babci podjadl kaszy gryczanej z gulaszem-smakowało,a jakże,brukselke wcinał,fasolke i indyka-innym razem jak bylismy:tak:
Dzis na obiad dostal ziemniaka z marcheweczka-smakowalo:dry:juz konczą mi sie powoli pomysly-trzeba zacząć korzystac z przepisow dostepnych na tym smacznym wątku:rofl2:
 
reklama
Tak sie zastanawiam dziewczyny, na co te wasze brzdące maja alergie? Bo tak dużo im rzeczy dajecie i nic im nie jest. Może juz wam z tego wyrosły?
 
Do góry