hehe zaczne wróżyć
A na serio - doświadczsenie mam na razie chyba tygodniowe.
Ja na razie zgodnie z porada mojej pani pediatry wprowadzam. Więc nie jest to jeszcze pełen obiadek. Dziś dostała 4 dzień marchewkę (ziemniaka dawałam 2 dni ale na 2 dzień pluła, krzyczała i pręzyla się - czyli nie smakował. Więc przerwałam i wróce do niego) W pierwszy dzień dostała 3 łyżeczki, w 2 dzień tak mniej więcej 3 x tyle co w pierwszy - bo w pierwszy robiła awanture ze chce więcej. W 3 dzień pół słoiczka, i dzis równiez pół sloiczka. Po każdym jedzonku (i doprowadzeniu małej do jako takiego wyglądu) dawałam jeszcze pierś - od razu. I tak planuje przez najbliższy miesiąc. NBoje się jej dać cos nowego w większej ilości.
Hmm a dzien prawie tak samo -
rano 8-9 - UU
ok 10 - UU
12 - marchewka (pół słoiczka) + UU
ok 15 (po tej marchwi i UU nie jest głodna po 2 h tylko po 3) - UU
17 - UU
19 - UU
21 - kapanie i kaszka
Kaszkę podaje na swoim mleku. Daje kaszkę bobovity ryzową teraz mam bananowa ale juz czeka jabłko i malina. W tej chwili daje ok 100 - 120 ml (zalezy ile "udoje") + 2 łyzki kaszki ( na opakowaniu pisze ze na 150 ml 3 łyzki - ale moja tyle nigdy i nie zjadła)
Podaje z butelki. Ja mam LOVI ale one bardzo do AVENTU podobne. Smoczek wygląda tak
Ma 3 oznaczenia. 1 kreseczka to wolne - mleko, soczek, herbatka, 2 i 3 jest do gęstszych potraw. Ja daje na 2. Jak widzę ze zaczyna się męczyć to przekrecam jej na 3 i wciaga koncówke kaszki.
Po kaszce spi mi do 3.30 potem budzi się co 2-3 h.
Jako nastepne wprowadzam marchewke razem z ziemniaczkiem, i w kolejnym tygodniu zamierzam dodawać do zupki gluten. Mała będzie miała ponad 4,5 miesiąca więc już czas na glutenik.
Przynajmniej taki mam plan - na razie marchewke chwyciła i ja zachwyciła
Mam nadzieję że pomogłam
A na serio - doświadczsenie mam na razie chyba tygodniowe.
Ja na razie zgodnie z porada mojej pani pediatry wprowadzam. Więc nie jest to jeszcze pełen obiadek. Dziś dostała 4 dzień marchewkę (ziemniaka dawałam 2 dni ale na 2 dzień pluła, krzyczała i pręzyla się - czyli nie smakował. Więc przerwałam i wróce do niego) W pierwszy dzień dostała 3 łyżeczki, w 2 dzień tak mniej więcej 3 x tyle co w pierwszy - bo w pierwszy robiła awanture ze chce więcej. W 3 dzień pół słoiczka, i dzis równiez pół sloiczka. Po każdym jedzonku (i doprowadzeniu małej do jako takiego wyglądu) dawałam jeszcze pierś - od razu. I tak planuje przez najbliższy miesiąc. NBoje się jej dać cos nowego w większej ilości.
Hmm a dzien prawie tak samo -
rano 8-9 - UU
ok 10 - UU
12 - marchewka (pół słoiczka) + UU
ok 15 (po tej marchwi i UU nie jest głodna po 2 h tylko po 3) - UU
17 - UU
19 - UU
21 - kapanie i kaszka
Kaszkę podaje na swoim mleku. Daje kaszkę bobovity ryzową teraz mam bananowa ale juz czeka jabłko i malina. W tej chwili daje ok 100 - 120 ml (zalezy ile "udoje") + 2 łyzki kaszki ( na opakowaniu pisze ze na 150 ml 3 łyzki - ale moja tyle nigdy i nie zjadła)
Podaje z butelki. Ja mam LOVI ale one bardzo do AVENTU podobne. Smoczek wygląda tak
Ma 3 oznaczenia. 1 kreseczka to wolne - mleko, soczek, herbatka, 2 i 3 jest do gęstszych potraw. Ja daje na 2. Jak widzę ze zaczyna się męczyć to przekrecam jej na 3 i wciaga koncówke kaszki.
Po kaszce spi mi do 3.30 potem budzi się co 2-3 h.
Jako nastepne wprowadzam marchewke razem z ziemniaczkiem, i w kolejnym tygodniu zamierzam dodawać do zupki gluten. Mała będzie miała ponad 4,5 miesiąca więc już czas na glutenik.
Przynajmniej taki mam plan - na razie marchewke chwyciła i ja zachwyciła
Mam nadzieję że pomogłam