reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety maluszków

Kasia.natka ja zaczęłam od jabłuszka i marcheweczki. Nie wprowadzałam glutenu, bo 7 lat temu nie było takiej "mody " na to. Widzę że teraz coś wymyślili z tym.
 
reklama
U mnie po podaniu pierwszy raz kleiku chlusnął na całego przy odbiciu, ale nie dodałam wtedy zagęszczacza. Teraz od kilku dni już nie dodaję nutritonu do mleka z kleikiem i jest ok. Natomiast przy kaszce na gęsto nie było problemów nigdy. Ładnie je i nie haftuje. Po zupce też nie.
 
Anja ja też nie pamiętam żebym 7 lat temu "bawiła" się w gluten. Może dlatego, że wtedy chyba zalecano dopiero od 10 m-ca, a wtedy kaszki to była już norma.
 
Fajna ta wyciskarkam- na allegro od 49.99

Carla - na tej kaszce pszennej jest w jednym miejscu napisane że nie zawiera glutenu a w 2 innych ze jest. Pszenica zawiera gluten- ale ja na razie tez na orkiszową się zdecydowalam. Zresztą jutro poszukam najpierw w zdrowej zywności a potem ewentualnie zamówie na allegro.

A kasza manna - mam :) Ale zamierzam ja dodawać do zupek. I nie wiem jak mi to wyjdzie. A to jest łatwiejsze w obsłudze...
 
Ostatnia edycja:
mysiaczek - ja Ci za bardzo nie pomogę, bo.. mój Kuba bardzo ulewał, wręcz chlustało z niego jak miał tak ok. tygodnia, zmieniliśmy więc mleko na takie dla dzieci bardzo ulewających lub refluksem (ono jest bardziej zawiesiste, stąd tez od razu musieliśmy zmienić smoczki w butelkach na te I II III) i od tamtej pory zdarza mu się ulać, ale troszkę, tak jakby nadmiar z niego wypływa. Po podawaniu kleiku czy słoiczków - łyżeczką, nic, zero ulewania, a jak na noc dostaje mleko zagęszczone kleikiem, to tak jak przedtem, gdy jest zbyt dużo, to ciut uleje (bo oczywiście po jedzeniu trzeba się przeciągać, wyciągać i nogi podkurczać, uciskając tym samym brzuszek).
Ale suma sumarum - nie ulewa więcej, a po posiłkach podawanych łyżeczką nic nie ulewa.
 
u nas poki co sie nie zdarzylo po kleiku kukurydzianym, ulewanie nie zmniejszylo sie jak dodawalam do kazdej porcji, a teraz jak daje tylko raz a gesciej to w ogole nic nie ulewa po tym posilku, po jabluszku tez nic nie ulal

a ja mam inne pytanko, wczoraj dalam jabluszko i wieczorkiem mial lekko zielonkawa kupke ale tylko w jednym miejscu tzn nie byla cala zielona tylko tak jakby jedna z czesci, i teraz pytanie czy dawac jabluszko dalej czy narazie przystopowac ? bo obstawiam ze to wlasnie od niego, ale kupka ani nie sluzowata nie bylo bolow brzuszka zadnych wysypek tylko ta odrobina zieleni

jak dawalam inne mlesio to kupa i tak byla zielona i nie bylo problemu a teraz jak kupki zolte to kazde inne zabarwienie bedzie stresowac ehhhhhh
 
Ja uzywam mleko humany digestive, takie plynne, wiec nijak nie moge np zastepowac jednej miarki z kaszka :no:
Mam te kaszke mleczno-ryzowa i strasznie mnie korci, by malemu dac te kszake, by poznal nowe smaki- bowiem poki co tylko mleko albo jablko :no: a przy naszym obiedzie, siedzi i nam wzrokiem liczy kazdy kes ;-)

Nie wiem jak sie do tego zabrac :eek:
 
Kathrina dzięki za podpowiedź :)

Monika od dwóch dni dostaje na noc flachę z dodatkowymie 2 miarkami kaszki ryżowej z malinami i wcina ślicznie i dwa dni z rzędu obudziła się o 8 a nie o 6 albo o 4 ;) Za 2-3 dni wprowadzimy marchewkę, ale kupiłam słoiczek, żeby sobie konsystencję przypomnieć, żeby mieć porównanie jak w Thermomixie będę robić ;)

A po obiadkach odbijacie dzieciaki?? Czy nie??
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja kaszkę ryżową z malinami bobovity podaję od tygodnia na śniadanko i młody wcina aż mu się uszy trzęsą. Jak przybliżam rękę z łyżeczką to swoje łapki wyciąga i łapie na mój nadgarstek. Zjada tak zrobioną w 60ml mleka i potem dobija 120ml mleka.
Wcześniej do mleka dosypywałam bananową i było ok, ale na gęsto mu bananowa nie smakuje. Dzisiaj jeszcze jedno podjeście zrobiłam, to pluł nią. A jak malinkę podałam to jadł.

sicilpol - jeśli masz kaszkę mleczno-ryżową i nie możesz odjąć miarek mleka to rozrabiasz ją w wodzie i robisz na gęsto po prostu. I tak kiedyś mały będzie musiał nauczyć się tak jeść.
 
Do góry