Ja daję całe jako a właściwie bo daje małemu przepiórcze bo one nie alergizują można je podawać nawet osobom uczulonym na białko jaja kurzego . Dziś była jajeczniczka na parze z dwóch jajeczek przepiórczych z masełkiem i odrobiną serka żółtego zjadł ze smakiem . Ja robię tak że zagotowuję wodę w garnuszku , jak zawrze to na garnuszku stawiam małą miseczkę do której wbijam jajka , dodaje masło , ser i mieszam aż do ścięcia .
reklama
ewkasp napisałaś, że dałaś i graham i jajeczniczkę i bieluch. A dawałaś wcześniej coś z tego malcowi? Może po prostu za dużo nowości. Ale z tą jajecznicą to u nas dokładnie tak samo było... Ja może któregoś dnia spróbuję zrobić taką na parze i zobaczymy.
A tak a propo to widzę, że my zacofani jesteśmy w sprawie jedzenia... Chyba jedno mm zastąpimy kanapeczką... A tak mam pytanie na opakowaniu mleka pisze żeby 3 razy podawać, a na tych kartach jak karmić dziecko to że 3 posiłki mleczne w tym jeden z kaszką. A my kupujemy kaszki te w których jest już mleczko, takie też mogą być. Czy lepiej żebyśmy zaczęli kupować bez mleczne i dodawali do nich mleko jakiego używamy??
A tak a propo to widzę, że my zacofani jesteśmy w sprawie jedzenia... Chyba jedno mm zastąpimy kanapeczką... A tak mam pytanie na opakowaniu mleka pisze żeby 3 razy podawać, a na tych kartach jak karmić dziecko to że 3 posiłki mleczne w tym jeden z kaszką. A my kupujemy kaszki te w których jest już mleczko, takie też mogą być. Czy lepiej żebyśmy zaczęli kupować bez mleczne i dodawali do nich mleko jakiego używamy??
ewkasp
Zaangażowana w BB
witam ! chcialam sie tylko pochwalic, ze rosolek wlasnej roboty z kaszka manna- zjedzony ze smakiem, kisiel na bazie przecierowego soku z banana, jablka i marchewki - pochloniety w mgnieniu oka, wiec troche sie podnioslam po wczorajszej porazce dziekuje za odpowiedzi, wskazowki, przepisy itp. pozdrawiam serdecznie !
A ten budyń z tego przepisu ekstra Wcześniej robiłam małemu tylko kisiel. Dziś zrobiłam mu budyń i dodałam soku malinowego. Mi smakował i wyszedł fajny kolor jasno fioletowy :-) A od jutra rezygnuje z jednego mleka, a wzamian będzie kanapeczka/ lub 2 w zależności od apetytu, później spróbuję jajecznicę.
gniesia007
Fanka BB :)
Witam
dziewczyny ja juz kiedys u was pisalam, ale ze zuzek przyszla miesiac wczesniej to jestesmy z lutego, nadal jestesmy na etapie 10 miesiaca i wprowadzania nowego jedzenia, ze wzgledu na laktoze mamy pewne ograniczenia co do nabiału, a pomimo tego i tak zuza nie je wielu pokarmow bo ma po nich problemy brzuszkowe. I stad moje pytanie o II sniadanie co dajecie maluchom? My o 8 jemy mleczko z kaszka 8 zbóż 210ml , pozniej kolo 10 juz jest glodna wiec staram sie jej dawac na zmiane np. Jajeczniczke 1 jajko na maśle parowane i tu jest problem z bialkiem wiec przejdziemy na te przepiorcze o ktorych pisala kolezanka wczesniej albo kanapke z maselkiem+ czasem jakas szyneczka i tu nie wiem co jeszcze mozna jej dac do tej kanapki, pozatym sama kanapka jej nie wystarcza a 2 nie chce zjesc, platków nie lubi i tu koncza mi sie pomysly. Pozniej kolo 12 daje jej zupke, zjada pol miseczki dzieciecej ale nie zawsze, 14,15 obiadek ziemniaczek, marchewka albo brokuł i miesko (zupki i obiadki robie sama) w zaleznosci od czasu daje jej przed mleczkiem owocowy deserek poniewaz latwiej sie przy tym zalatwia a przed wieczorem wiecie pozniej lepiej sie spi, 16,17 mleczko i na kolacje 19,19:30 mleko z kaszką z lipą 210ml. W sumie ostatnio kilka dobrych dni mała w ciągu dnia jest bardzo rozdrazniona i wlasnie nie wiem jaka jest tego przyczyna, w nocy zle spi. Nie moge rozgryzc czy to z jedzenia co jej nie pasuje i brzuszek ja boli, w sumie nowoscia bylo tylko bialko z jajka ale od 4dni nie dostala wiec to raczej nie moglo byc przyczyna. Z tego mojego jadlospisu wynika ze mala je kolo 7 razy ale kanapki i deserek traktuje jako przegryzke a nie posilek. Jeszcze niedawno jadla 4razy dziennie mleczko ale wlasnie tym drugim sniadaniem staram sie jedno zastapic i moze dlatego tak sie buntuje, sama nie wiem. Dodam ze z surowych owocow to tylko banan bo po innych ma problemy. Jak sobie tak was poczytuje to mysle ze moja jest strasznym glodomorem. W sumie ma 11 mc-y 10kg wagi i 75cm. Spi po II sniadaniu kolo 11 i po obiadku tak kolo 15. Ale czasem tylko raz po sniadanku.
sorry, ze sie tak rozpisalam ale tak sobie mysle, ze jakies sugestie napewno bedziecie mialy dla mnie:-)
a jeszce zapomnialam dodac, ze wczoraj tak sie wydzierała po jedzeniu i nie chciala spac i po godzince zrobilismy jej jeszcze 120ml mleka i dopiero usnela.
dziewczyny ja juz kiedys u was pisalam, ale ze zuzek przyszla miesiac wczesniej to jestesmy z lutego, nadal jestesmy na etapie 10 miesiaca i wprowadzania nowego jedzenia, ze wzgledu na laktoze mamy pewne ograniczenia co do nabiału, a pomimo tego i tak zuza nie je wielu pokarmow bo ma po nich problemy brzuszkowe. I stad moje pytanie o II sniadanie co dajecie maluchom? My o 8 jemy mleczko z kaszka 8 zbóż 210ml , pozniej kolo 10 juz jest glodna wiec staram sie jej dawac na zmiane np. Jajeczniczke 1 jajko na maśle parowane i tu jest problem z bialkiem wiec przejdziemy na te przepiorcze o ktorych pisala kolezanka wczesniej albo kanapke z maselkiem+ czasem jakas szyneczka i tu nie wiem co jeszcze mozna jej dac do tej kanapki, pozatym sama kanapka jej nie wystarcza a 2 nie chce zjesc, platków nie lubi i tu koncza mi sie pomysly. Pozniej kolo 12 daje jej zupke, zjada pol miseczki dzieciecej ale nie zawsze, 14,15 obiadek ziemniaczek, marchewka albo brokuł i miesko (zupki i obiadki robie sama) w zaleznosci od czasu daje jej przed mleczkiem owocowy deserek poniewaz latwiej sie przy tym zalatwia a przed wieczorem wiecie pozniej lepiej sie spi, 16,17 mleczko i na kolacje 19,19:30 mleko z kaszką z lipą 210ml. W sumie ostatnio kilka dobrych dni mała w ciągu dnia jest bardzo rozdrazniona i wlasnie nie wiem jaka jest tego przyczyna, w nocy zle spi. Nie moge rozgryzc czy to z jedzenia co jej nie pasuje i brzuszek ja boli, w sumie nowoscia bylo tylko bialko z jajka ale od 4dni nie dostala wiec to raczej nie moglo byc przyczyna. Z tego mojego jadlospisu wynika ze mala je kolo 7 razy ale kanapki i deserek traktuje jako przegryzke a nie posilek. Jeszcze niedawno jadla 4razy dziennie mleczko ale wlasnie tym drugim sniadaniem staram sie jedno zastapic i moze dlatego tak sie buntuje, sama nie wiem. Dodam ze z surowych owocow to tylko banan bo po innych ma problemy. Jak sobie tak was poczytuje to mysle ze moja jest strasznym glodomorem. W sumie ma 11 mc-y 10kg wagi i 75cm. Spi po II sniadaniu kolo 11 i po obiadku tak kolo 15. Ale czasem tylko raz po sniadanku.
sorry, ze sie tak rozpisalam ale tak sobie mysle, ze jakies sugestie napewno bedziecie mialy dla mnie:-)
a jeszce zapomnialam dodac, ze wczoraj tak sie wydzierała po jedzeniu i nie chciala spac i po godzince zrobilismy jej jeszcze 120ml mleka i dopiero usnela.
Ostatnia edycja:
U nas jest tak:
8.00 Kaszka mleczna ok 150-180ml
11.00 owoce 125g/190
14.00 obiadek z jednego dania ok 190- 250g
17.00 jogurt/ budyń/jajko
19.30 odciągnięte mleko 180ml
ok 23.00 jeszcze raz flacha odciągniętego mleka 180ml
w między czasie Bartuś podgryza kilka chrupek kukurydzianych/ ciacho dla niemowląt/ kawałek chlebka
i raz wypije więcej, a raz mniej najchętniej wody z odrobiną domowego soku malinowego. Samej wody nie chce pić wcale, a soczek jest od wielkiego dzwonu, również mu nie smakuje.
8.00 Kaszka mleczna ok 150-180ml
11.00 owoce 125g/190
14.00 obiadek z jednego dania ok 190- 250g
17.00 jogurt/ budyń/jajko
19.30 odciągnięte mleko 180ml
ok 23.00 jeszcze raz flacha odciągniętego mleka 180ml
w między czasie Bartuś podgryza kilka chrupek kukurydzianych/ ciacho dla niemowląt/ kawałek chlebka
i raz wypije więcej, a raz mniej najchętniej wody z odrobiną domowego soku malinowego. Samej wody nie chce pić wcale, a soczek jest od wielkiego dzwonu, również mu nie smakuje.
ewkasp
Zaangażowana w BB
dziewczyny, pomozcie mi prosze przeorganizowac tak jadlospis, zeby wyeliminowac jeden mleczny posilek. mamy taki schemat:
7:30 - 8:00 180 mm + 2 miarki kaszki 8 zboz
10:30 - 180 mm z 2 miarkami kaszki manny (dostaje je w lozeczku i zasypia zaraz po mleczku)
13:30 - obiadek jednodaniowy ok. 200 g + zoltko co drugi dzien
16:00 - 180 mm z 2 miarkami kaszki wielozbozowej wieloowocowej (dostaje je w lozeczku i zasypia zaraz po mleczku)
18:00 - owoce, jogurt z owocami, owoce z twarozkiem itp.
19:30 - 240 mm + 3 miarki kaszki wielozbozowej z lipa (nie zawsze wszystko wypije, ale czesto).
w nocy nie je ani nie pije
w ciagu dnia podgryza chrupki kukurydziane jesli ma ochote i duzo pije, czasem nawet 400 - 500 ml wody z sokiem malinowym wlasnej roboty. troche sie boje nowosci w menu bo mamy za soba zapalenie watroby i obawiam sie ze cos jej moze zaszkodzic..
Bartus lubi jesc, ale jesli nie jest glodny to nie tknie jedzenia.
dzisiaj znowu sprobowalaz z buleczka z maselkiem (II sniadanie), ale po kilku kesach zaczal pluc, odwracac glowe itp. i w koncu naciagac sie.. myslalam ze moze jeszcze nie jest glodny, jednak mleczko wypil prawie do dna..za jakis czas znowu sprobuje bo nie bede go katowac..
7:30 - 8:00 180 mm + 2 miarki kaszki 8 zboz
10:30 - 180 mm z 2 miarkami kaszki manny (dostaje je w lozeczku i zasypia zaraz po mleczku)
13:30 - obiadek jednodaniowy ok. 200 g + zoltko co drugi dzien
16:00 - 180 mm z 2 miarkami kaszki wielozbozowej wieloowocowej (dostaje je w lozeczku i zasypia zaraz po mleczku)
18:00 - owoce, jogurt z owocami, owoce z twarozkiem itp.
19:30 - 240 mm + 3 miarki kaszki wielozbozowej z lipa (nie zawsze wszystko wypije, ale czesto).
w nocy nie je ani nie pije
w ciagu dnia podgryza chrupki kukurydziane jesli ma ochote i duzo pije, czasem nawet 400 - 500 ml wody z sokiem malinowym wlasnej roboty. troche sie boje nowosci w menu bo mamy za soba zapalenie watroby i obawiam sie ze cos jej moze zaszkodzic..
Bartus lubi jesc, ale jesli nie jest glodny to nie tknie jedzenia.
dzisiaj znowu sprobowalaz z buleczka z maselkiem (II sniadanie), ale po kilku kesach zaczal pluc, odwracac glowe itp. i w koncu naciagac sie.. myslalam ze moze jeszcze nie jest glodny, jednak mleczko wypil prawie do dna..za jakis czas znowu sprobuje bo nie bede go katowac..
reklama
gniesia007
Fanka BB :)
Ewkasp widze ze mamy podobny problem z mlecznymi maluchami, moja dzisiaj zaprotestowala zrobilam jej na 2 sniadanie chlebek i na to jajejczko posmarowalam zrobione na parze, zjadla kesa i koniec bunt, pozniej zrobilam kanapke z szynka tez nie chciala tknac bo jej sie kojarzylo z tamta, troche odczekalam az zapomni i powoli Zaczela jezyczkiem dotykac co tam na tej kromce jest i skonczylo sie na kanapce z maselkiem i soczku malinowym tez domowej roboty, bardzo go uwielbia. Juz chcialam zrezygnowac dac jej mleczko bo po nim tez odrazu na drzemke idzie ale sie nie poddalam i o dziwo poskutkowalo. Tylko tyle ze narazie czekam az sie zmeczy i sama zasnie tylko po soczku malinowym:-)
a i jeszcze jedna sprawa moja nie lubi bulek bo jej sie dziwnie przyklejaja do podniebienia wiec woli chlebek moze tez sprobuj z jakiejs dobrej piekarni. Ja swoj kupuje w takiej malej wiosce prosto z piekarni smak niebo a ziemia miedzy tymi co w gdansku pieką.
a i jeszcze jedna sprawa moja nie lubi bulek bo jej sie dziwnie przyklejaja do podniebienia wiec woli chlebek moze tez sprobuj z jakiejs dobrej piekarni. Ja swoj kupuje w takiej malej wiosce prosto z piekarni smak niebo a ziemia miedzy tymi co w gdansku pieką.
Ostatnia edycja:
Podziel się: