reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety Maluszków

reklama
malinko my rybkę z Bobovity jedliśmy w sobotę i również bez fanfar, Barek wypluwał wszystko co mu wpakowałam do buzi, krzywił się i pokrzykiwał jak przy słoikach z Gerbera. Za to indyk,kurczak, królik, cielęcina i jagnięcina zjadana jest do ostatniej łyżeczki
 
malinko my rybkę z Bobovity jedliśmy w sobotę i również bez fanfar, Barek wypluwał wszystko co mu wpakowałam do buzi, krzywił się i pokrzykiwał jak przy słoikach z Gerbera. Za to indyk,kurczak, królik, cielęcina i jagnięcina zjadana jest do ostatniej łyżeczki

Wow to pojechałaś ;) czyli już macie wszystko przetestowane, a my tu się ociągamy ;) Jutro ruszam na kolejne zakupy słoiczkowe :D
 
heh Scarlecia rulez heh my tylko kurczaczka próbowaliśmy szynke nie słoiczkową wcinała że chocho
 
Vetka- chyba jest dobrze bo maly wazy 7.240kg i jest wlasciwie na swojej lini wiec moze poprostu ta mleczna awersja jest tylko chwilowa.
 
Dove-nie mówiłam ze dziecko nie da się zagłodzić:) Może zębu mu dokuczają, albo miał parę gorszych dni. Moja Mysza tez jakby odzyskała apetyt po parwie 3 tyg cyrków i od 3 dni zjada cały słoik zupy na obiadek. Z deserkami gorzej 1/3 słoicza ale powoli myslę, że tez sie poprawi. czasem trzeba poprostu przeczekac ten "strajk głodowy". A Mestwin waży bardzo ladnie - pewnie około 50 percentyla jest - może ciut poniżej
 
Goska znowu wciagneła cały słoiczek zupki i uwagaaa..... poł słoika jabłka z marchewka:)co prawda na poczatku było obrzydzenie ale potem juz sama buzke otwierała:)
 
reklama
A wy owocki dajecie zaraz po obiedzie? Bo czytałam, że trzeba odczekać 2 godziny od obiadku mięsnego i maksymalnie najdalej podać owoce pół godziny przed kolejnym posiłkiem. Bo mięsko się dłużej trawi i wtedy to wszystko zalega w brzuchu i czeka na swoją kolej. A owocki się trawi pół godziny :)
 
Do góry