reklama
K
koncia
Gość
kurcze, jemu te krostki wyszły jak się zaczął drapać przy przebieraniu, a teraz po nich śladu nie było 2h później... może to jednak nie pokarm? Były takie drobne czerwone jak ukłucia szpilki i płaskie.
K
koncia
Gość
to od drapania są krostki? a jak się drapie, to nie znaczy, że coś go swędzi?
oby twoja diagnoza była trafna już głupka ze mnie to moje dziecko robi
Vecia, bo mi się zdawało, że mu to wyszło po tym słoiku, a jak nie to dobrze. Będe forumowa panikara, a co
oby twoja diagnoza była trafna już głupka ze mnie to moje dziecko robi
Vecia, bo mi się zdawało, że mu to wyszło po tym słoiku, a jak nie to dobrze. Będe forumowa panikara, a co
juliaidaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2011
- Postów
- 654
konciu kazda z nas jest w jakim sensie panikara jeli chodzi o dziecko ..ja na przyklad tez troche jestem i wcale mi nie jest z tego powodu glupiohahahah
Vecia, bo mi się zdawało, że mu to wyszło po tym słoiku, a jak nie to dobrze. Będe forumowa panikara, a co
Koncia - spokojnie, obserwuj Maxa, a jak cos mu sie pojawi i nie zniknie przez 24h to albo lekarz albo dita eleiminacyjna raz jeszcze
My mamy w czwartek wizytę i co? I wszystkie krostki jakie miał od miesiąca zniknęły Ale wspomnę pediatrze i może jakąś jeszcze znajdę, żeby pokazać..
U nas próbowanie biszkopta dzisiaj już lepiej, bo go w herbatce rozmoczyłam i dałam taki kawalątek do memlania i wszystko połknął, zobaczymy jaka będzie jutro koopa..
A po południu w ramach deserku pomemlałam kawalek banana, ale była tragedia, takiej krzywizny na buzi Jasia jeszcze nie wiedziałam hahaha a po kilku łyżeczkach odruch wymiotny, więc spasowałam, nie muszę chyba wspominać, że wszystko oczywiście wylądowało na śliniaku, nie połknął ani grama, chyba za słodkie było, bo mnie też skrzywiło jak spróbowałam
U nas próbowanie biszkopta dzisiaj już lepiej, bo go w herbatce rozmoczyłam i dałam taki kawalątek do memlania i wszystko połknął, zobaczymy jaka będzie jutro koopa..
A po południu w ramach deserku pomemlałam kawalek banana, ale była tragedia, takiej krzywizny na buzi Jasia jeszcze nie wiedziałam hahaha a po kilku łyżeczkach odruch wymiotny, więc spasowałam, nie muszę chyba wspominać, że wszystko oczywiście wylądowało na śliniaku, nie połknął ani grama, chyba za słodkie było, bo mnie też skrzywiło jak spróbowałam
reklama
malinka mój jak mu oskrobię troszkę banana, to wcina jak czekoladę hihihihi
wczoraj pierwszy raz dałam małemu skórkę od chlebka, czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Młodemu tak smakowało, że po chwili całą ją sobie wpakował do buzi hahaha a jak mu ją wyciągnęłam, to był ryk, że mama zabrała
konciu my takie plamki mieliśmy w sobotę na nóżkach i stópkach, Bartek miał kontakt z trawą i od razu go wysypało. Piotruś reagował tak samo do 1.5 roku, po zabawie na trawie całe łydki miał w krostach..
wczoraj pierwszy raz dałam małemu skórkę od chlebka, czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Młodemu tak smakowało, że po chwili całą ją sobie wpakował do buzi hahaha a jak mu ją wyciągnęłam, to był ryk, że mama zabrała
konciu my takie plamki mieliśmy w sobotę na nóżkach i stópkach, Bartek miał kontakt z trawą i od razu go wysypało. Piotruś reagował tak samo do 1.5 roku, po zabawie na trawie całe łydki miał w krostach..
Podziel się: