reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety Maluszków

reklama
Futro po marfefke to zapraszam do mnie sama ekologia tak samo pyrki:)

Pinia ja myśle że zaczne u małej jak Ty u siebie

np moja sąsiadka dawała swojej małej mleko krowie ok-5-6mc już teraz nie pamietam dokładnie ale nawet go nie gotowała i młoda sie chowa że hoho nic jej nie było

a tak wogóle to tak sobie teraz wymóżdzyłąm że żeby dziecko dobrze tolerowało jedzonko to musi miec dobrze rozwiniety układ pokarmowy czyli wg mnie oczywiście żeby dziecku podać cokolwiek oprócz mleka to nie powinno ulewać bo to znaczy że układ pokramowy do końca sie jeszcze nie rozwinął Vecia popraw mnie jeśli sie myle
 
Bardzo fajnie że są opinie podzielone, każdy wypróbował co innego, a takie osoby

jak ja czyli te które się ciągle zastanawiają co jak kiedy zacząc, wlasnie z Waszej

wiedzy zasięgną rad ;) Poki co Michasia pije mleczko i wode zwykłą przegotowaną

bez cukru. Położna twierdziła ze poki co nie ma i podejrzewa ze nie bedzie na rynku

soczków i herbatek bez dodatku sztucznych cukrów itp dla niemowląt, wiec zaleciła

mi wode, i powiedziała że przyjdzie pewien moment kiedy maleństwu bedzie

brakowało czegoś wiecej niż tylko mleczka, że zacznie się np. budzić w nocy i to

moze byc sygnał do powolnego wprowadzania diety... Poki co śpi mi od 21 do

7dmej rano wiec chyba wystarczy jej mleczko hehe ;) ;-) i dodała też, że inaczej jest

z dzidziusiami karmionymi piersią, poniewaz już od 1wszy dni próbuje róznych

smaków mleczka, bo mama je codziennie co innego i że do 6mc-a mogłoby być

wystarczające mleko nawet bez wody itd, a z mleczkiem modyfikowanym może

przyjsc sygnał rozpoczęcia diety dużo wczesniej ;) ;-)
 
Ja kupowałam soki hipp i to bardzo krótko bo moje dziecko nie jest sokowe.Czasem tylko gotuję mu na nich kisiel, ale do rzeczy - te soki hipp wg informacji na etykiecie to 100% sok + witamina C, nie ma tam mowy o zagęszczonym soku. Tak samo chyba ma gerber, a w bobovicie i bobo frutach z tego co kojarzę jest cukier, ale najlepiej w sklepie przeczytać dokładnie etykietę i będzie wszystko jasne.
Co do glutenu zaś to trzeba go wprowadzać powoli i długo w małych ilościach celem uodpornienia organizmu przeciw ewentualnej alergii, o ile tak to można ująć:-)A gluten to mieszanina białek występujaca w zbożach:-)

no właśnie czytam etykiety soków hipp po 4 miesiącu i jest np:
Składniki:
sok jabłkowy* 75% - z soku zagęszczonego, marchew* 25%, witamina C.



i tak we wszystkich sokach jak patrzę... więc dalej nie wiem jak to jest z sokami zagęszczanymi:-)
 
może zasadzimy marchewkę u Oli w ogródku? :-)
no chyb moj M by nas za to zabił;) ale dookoła mnie jest mnostwo pol i rolnikow wiec mozemy skczyc po marchewke i inne;)
a to ze gdzies pisze ze jest bez cukru to nie znaczy ze jest nie słodzone bo czesto sa dodawane zamienniki ktore sa jeszcze gorsze

Temat bardzo ciekawy i chetnie poczytam o Waszych doswiadczeniach i opiniach.Poki co to moje pierwsze dziecko wiec doswiadczenia nie mam ale skoro wszedzie mowia zeby rozszerzac diete miedzy 4-7 m-cem to po co robic to juz w 2-3? co nagle to po diable;)
 
a to ze gdzies pisze ze jest bez cukru to nie znaczy ze jest nie słodzone bo czesto sa dodawane zamienniki ktore sa jeszcze gorsze


dokladnie tak jak Ola piszesz, i wlasnie dlatego połozna mi zalecila tylko wode na pragnienie dzieciątka póki co a pozniej pozniej pozniej ( hehe ) naturalnie zrobione soczki.
 
Hmmm....
1. Różnica jest wprowadzenie dziecku pokarmów stałych a podawanie mu do spróbowania ociupinkę na końcu łyżeczki by poznało nowy smak
2. Wg nowych zaleceń towarzystwa pediatrycznego stałe pokarmy u dzieci na MM wprowadza sie po 4 m.c. co oznacza ze dziecko zamiast 1 porcji mleka dostaje 1 posiłek stały ale nie robi sie tego z dnia na dzień, u dzieci na cycu pokarmy stałe wprowadza sie od 6 m.z.
3. Ten nieszczęsny glutent - przeprowadzone badania dowiodły, że zbyt długie czekanie z wprowadzeniem tego białka powoduje zwiększenie odsetka jego nietolerancji czyli celikii, dletego nawet dzieciom karmionym piersią zaleca sie wprowadzenie glutenu a razczej kontaktu z nim w postaci skóreczki od chleba do ciumkania czy biszkopcika do ciumkania - nie jest to posiłej tylko "kontakt z białkiem"
4. Stałe pokarmy trudniej sie ulewa - ale u dziecki z jakimi kolwiek problemami brzuszkowymi decyzja o wprowadzeniu pokarmów stałych powinna byc poprzedzona konsultacją z pediatrą

To znów sie pomądrzyłam
 
futrzakowa dlaczego "prowokatorka" napisałam, że każdy robi jak uważa,
poza tym jak pisze Vetka :
1. Różnica jest wprowadzenie dziecku pokarmów stałych a podawanie mu do spróbowania ociupinkę na końcu łyżeczki by poznało nowy smak
 
reklama
żeby zobaczyło jaki ma smak, nowe doświadczenie dla dziecka, tyle musi się nauczyć i poznać jeszcze, więc pomagam mu bo przecież sam lodówki nie otworzy i do rączki nie weźmie
 
Do góry