futrzakowa
yea! to ja!
a czemu nie??????? tak jak ja i ruda napisałysmy kazdy robi jak uwarza bo kazde dziecko inaczej zareaguje ;-) nie podałam mu kosmicznych ilosci i nie robie tego codziennie to była jednorazowa próba podanie dziecku nowych pokarmów po 4 miesiacu jak medycyna i wszyscy swieci nakazują wcale nie oznacza ze dziecko nie bedzie miec problemów...........
no właśnie nie wiem czemu tak:-) nie chcę broń boże się kłócić czy krytykować bo każdy robi jak uważa... tylko nie rozumiem czemu tak spieszno... jeszcze o ile podanie na smaka jarzynki jestem w stanie pojąć to lizanie szynki czy czekolady jakoś do mnie nie przemawia...