reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzanie diety Maluszków

Futrzak my mielismy tez problem z kaszka ale ta co do mleka sie daje,po 4m-cu,była za gesta na smok a za rzadka na łyzke,w koncu kupiłam mleczna z nestle,po 6m-cu i daje ja łyzeczka bo jest fajna gestsza
 
reklama
Dzieki Marcoweczki!

Ja do MM dodaje troszke czystej kaszki ryzowej, dobrze rozpuszcza sie w mleku, wszystkie inne tworza zawiesine i zapycha sie kazdy smok. Mam najlepiej sluzy Avent 3.

Dziewczyny macie jakies pomysly na przyrzadzanie wlasnego picia dla dzieci, tutaj nie ma zadnych herbatek dla dzieci, ani soczkow z wyjatkiem jablkowego i sliwkowego, ani jednego ani drugiego moje dziecko nie chce pic. Robie mu herbatke rumiankowa i dodaje troche soku malinowego, ale chetnie wprowadzilabym mu cos innego.
Zamowilam herbatki w Polsce, ale zanim przyjda, to musze sie jakos zorganizowac:)

Malinka - siateczke kup koniecznie, Jasiek bedzie zachwycony, a Ty spokojna:tak:
 
to zrobimy jeszcze jedno podejście do kaszki...postaramy sie by była mega gęsta:-) a robicie kaszki na mleku czy na wodzie?

co do soków to sprawa jest w miarę łatwa...tylko przyda się wyciskarka bądź sokowirówka... a inne napoje to nie wiem..
 
Tutaj sa dwa rodzaje kaszek - do przyrzadzania z woda, te maja w skladzie mleko, a drugi rodzaj, to do przyrzadzania z MM lub mlekiem mamy, i te sa bez mleka w srodku. Ja kupuje te do rozrabiania mlekiem, bo Jasiek nie toleruje lactozy, wiec unikamy kupowanych produktow, ktore zawieraja mleko.
 
Futrzaczku - spróbuj zrobić gęściejszą tę kaszkę. Mój Pawełek, podobnie jak Gaba Pabelli lubi tak gęstą, że łyżka staje;-) My kupujemy kaszki bezmleczne i robimy na Bebilonie pepti.
 
to zrobimy jeszcze jedno podejście do kaszki...postaramy sie by była mega gęsta:-) a robicie kaszki na mleku czy na wodzie?

co do soków to sprawa jest w miarę łatwa...tylko przyda się wyciskarka bądź sokowirówka... a inne napoje to nie wiem..

u nas lepiej sie sprawdza mleczno-ryzowa na wodzie bo jest gestsza,jedynie na noc do butli z moim mlekiem daje ryzowo-kukurydziana
 
A u nas każda forma kaszy jest bleee, czasem udaje się przemycić 1/2 łyżeczki "5 zbóż" do nocnego mleka jako ekspozycja na gluten. Na żółtko nie mam koncepcji. Wogóle to by Nadia zjadła zupke to muszę jej zająć ręce np. druszlakiem (fascynujący jest) bo inaczej łapie za łyżeczkę i pluje jedzeniem
 
Natka w ogóle nie lubi za bardzo zupek a przy jarzynowej to już w ogóle usteczka są zaciśnięte :-) kaszkę jemy mleczno-ryżową, też w miarę gęstą no i musi być cieplutka, a do wieczornego mleczka dodajemy czubatą miarkę manny. Dziś drugi raz Natka wpałaszowała słoiczek szpinaku - kupa po nim był mega rzadka, jak za dawnych czasów, tyle, że zielona, a ja myślałam, że prędzej będzie miała po nim jakieś zaparcie, bo przecież to żelazo a sama pamiętam z okresu ciąży jak to cholerstwo potrafi zatkać ;-) zakupiliśmy smoka z siateczką ale Natka nie bardzo zainteresowana narazie, muszę ją jakoś przekonać, i kubek niekapek ale wygodna jest spryciula i woli jak jej mama trzyma.. ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
My od poczatku tyg zaprzestałyśmy dawania kaszek chciałąm sprawdzic czy rzeczywiście pośpi z pobudkami na samym mleku i ku mojemu zdziwieniu śpi tak jak spała wiec stwierdziłam że nie będe jej faszerowała pustymi węglowodanami ale za to dzisiaj dostała 1/4 naleśnika z powidłami rety aż wrzeszczała jak jej za wolno m kładł do dzioba zawsze były piski ale dzisiaj to masakra jak jej zasmakowało no cóż całkiem węglowodanów nie unikne a troche naleśnika od czasu do czasu myśle że nie zaszkodzi a na deser był banan z kiwi:) kiwi dziś też po raz pierwszy
 
Do góry