reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rozszerzanie diety maluszków

u nas bułki jakis czas temu też poszły w odstawkę przejadły się chyba i teraz jeżeli już to musi być chlebek
 
reklama
no i pytałam pediatry i moge przejśc na Nestle Junior bez zbednego przestawiania wystarczy pierwszą porcje podac rano i obserwować a potem juz calkowicie zmienić. Wiec tak zrobie ale po wakacjach dopiero bo teraz wole na tym bebilonie wyjazd przetrwać
Mam problem z jedzonkiem Weroniki bo ona nie zje mi żadnego słoika i zawsze musi miec ugotowane i np. na jutro nie mam dla niej obiadku konkretnego bo dojedziemy na miejsce około 15stej wiec juz nie bedzie sie oplacalo gotowac
w drodze cos jej musze dac bo ona ma tak obiad o 14stej i zapewnie skończy sie na mleku znowu ::)
 
elfiko pisze:
no i pytałam pediatry i moge przejśc na Nestle Junior bez zbednego przestawiania wystarczy pierwszą porcje podac rano i obserwować a potem juz calkowicie zmienić. Wiec tak zrobie ale po wakacjach dopiero bo teraz wole na tym bebilonie wyjazd przetrwać
Mam problem z jedzonkiem Weroniki bo ona nie zje mi żadnego słoika i zawsze musi miec ugotowane i np. na jutro nie mam dla niej obiadku konkretnego bo dojedziemy na miejsce około 15stej wiec juz nie bedzie sie oplacalo gotowac
w drodze cos jej musze dac bo ona ma tak obiad o 14stej  i zapewnie skończy sie na mleku znowu  ::)
myślę że jeden dzien nic jej sie nie stanie jak nie zje obiadku tylko mleko najważniejsze żeby głodna nie była i już
 
tez tak pomyśłałam ale dzieki Kate za pocieszke, wiesz ja z tego stresu podróża już fiksuje chyba ::)
 
Darci nad morzem apetyt dopisywał, ryby oczywiście królowały i bardzo bardzo jej smakowały,
podróż powrotną przetrwaliśmy jedynie dzięki temu, że miałam chleb ::) ::) :p ;D :D :laugh:
 
no to fajnie z darią mieliście bo czasem dzieci na wyjeźdxie niejadkować lubią tak było własnie jak byliśmy 2 dni z krzyskiem u mojej ciotki fajnie było ale dla niego za dużo chyba atrakcjii i bodźców i troche mało jadał bo on nauczony jest raczej w spokoju jadac
 
Darcia tak się rozsmakowała w jedzeniu, że teraz tro by najchętniej cały czas jadła jak nie śpi ::) ::) :D ;D :laugh:
 
reklama
Do góry