reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety maluszków

Dziewczyny, Kornel również miał nieziemski apetyt. Gospodarze dla nas gotowali codzień bardziej wymyślne dania, w związku z czym mogę śmiało powiedzieć, że mały je już praktycznie wszystko. Jedynie na frytkę zareagował jakąś wysypką, ale zniknęła po kilkunastu minutach. To musiał być jakiś totalny syf :p Jedno jest pewne, frytki już nie dostanie :p
 
reklama
Ja się tylko skromnie pochwalę, że Adaś chyba pomalutku zaczyna wyrastać ze swojego nicniejedzenia bo zaczął przyjmować chlebek, ziemniaczki, czekolade i takie tam....więc stopniowo dodajemy kawałeczki do zupek, koniez z ciapkami.
 
ja jakos mało experymentuje z obiadami bo krzysiek nie bardzo chce jesc cos paza makaronem czyli ziemniaki, ryż, kasze wiec nasze manu jest dość ograniczone chętnie ugotowałabym coś innego niz rosół czy pomidorową ale nia bardzo jest jak czasem robie pulpety w sosie ale wtedy krzysiek tez je z makaronem
poza tym lubi winogrona i wogóle wszystkie owoce letnie maliny, porzeczki, śliwki arbuza itd
 
Niunka to świetnie ze wreszcie Adaś się przełamał w kwestii jedzenia...
ja Kubka mogę zapisac do klubu jedzących wszystko bo jak juz pisałam kiedys jedzenie to jego hobby...
Kate to ty do Kredzi jedź, tam kraina makaronów ;)
 
u nas zmiany :) mleka nadal mała nie pije :p no ale przemycam w posiłkach pediatra kazał nie zmuszać a spróbować za jakieś 2 tygodnie

06-07 płatki kukurydziane z mleczkiem, zjada całą miseczkę
10-11 kanapeczki które jemy razem, z szyneczką,nutellą lub dżemikiem
14.00 obiadek ale w słoiczku, martynia nie chciała jeść już moich obiadków i spróbowałam słoiczka no i zajada przynajmniej jestem spokojna że głodna nie jest
17.00 owocki banan, brzoskwinia lub jabłuszko do tego cherbatniki albo wafelki lub paluszki czasami dostaje czekoladkę kinder...
20.00 płatki kukurydziane z kaszką mleczno-ryżową

w sobotę i w niedzielę je wszystko co my razem z łosiem łącznie z obiadem ziemniaki, frytki, ryż makaron jajecznicę schabowy ryby poprostu wszystko :)
 
no to teraz Wam opowiem co moje dziecko wyprawia jedzeniowo:
a mianowicie je takie minimalne ilosci i jest tak mało rzeczy które lubi i jest łaskawa zjeśc że nasze menu wyglada tragicznie
mleko pije chetnie ale w ilosci 130 ml na jeden posiłek, wiecej nie zje i tyle
oprócz tego je tylko bułeczke z szynka i tylko z szynka bo nic innego nie chce, wszystko wypluwa i az sie otrząsa jakbym jej jakieś swiństwa a nie jedzenie dawała
próbowałam wszystkiego:serki,pasztety,konserwy,warzywa,dżemy,powidła,nutele,miody,wszystko jest beee i tylko bułeczka i szyneczka a ilośc-1 kromeczka na posiłek a potem rzuca na podłoge :-[ ::)
obiady jeszcze gorsze bo jemy tylko i wyłacznie rosołek z jajkiem ,pulpety z miesa mielonego i ziemniaki
wszystko nic innego moje dziecko nie je bo poprostu nie chce
 
jesli mala sie rozwija dobrze to chyba nie ma sie co martwic...........jest poprostu niejadkiem i tyle, trzeba jej dac to co lubi i takie ilosci jakie zjada, musisz troche zaufac jej organizmowi!!!


wiem, ze radzilas sie pediatry i jakos chyba jest bez zmian.............nie wiem moze porada w jakies poradni dla maluszkow????
 
ja juz nie chce latac po tych lekarzach bo każdy co innego mówi, ja mam wode z mózgu a Weronie te wszystkie wizyty tez denerwuja wiec sobie odpuszczam
Mała przybiera na wadze,wolno ale przybiera wiec sie tym az tak nie martwie a codziennie daje jej na próe rózne rzeczy do jedzenia to kto wie moze któegos dnia zje.
 
Ewelinko, u nas nie wygląda to aż tak źle, ale na pocieszenie napiszę Ci, że Kornelek też nie rzuca się chętnie na wszystko, co mu dam. Np. zje wędlinkę, ale chlebek czy bułkę, to już muszę mu przemycać. Zje parę kawałeczków, a potem ewentualnie sama szyneczka. No chyba, że jest to bułeczka z powidłami i dżemem. To mógłby jeść na okręgło. Sery nie, pasztety nie, warzywa nie, jajecznica też nie, no chyba, że w małych ilościach ::)
 
reklama
My mamy inny problem - Jasio jadlby na okraglo i to wszystko. Chociaz ma w sobie jakies ograniczniki bo jak mu podalam sloiczek dla dzieciakow od 12msc - czyli wiekszy to zostawil czesc. Wiec wrocilismy chetnie do mniejszego sloiczka. Podobno takie dziecko to skarb - my jednak tak musimy ukladac posilki by jesc rownoczesnie z nim bo w innym przypadku stoi lub od razu siada i czeka na swoja porcje i wydziera sie przy tym nie milosiernie :(

My w sumie podajemy mu juz wszystko - obiadki w tygodniu ze sloiczka ale w weekendy jada z nami.
 
Do góry