reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rozszerzanie diety maluszków

o właśnie, ja w tej kwestii, bo też muszę kupić jakiś robot i myślałam, że zwykły blender mi wystarczy, a tu elfiko pisze, że do deserków się nie nadaje???
 
reklama
elfiko pisze:
taki sobie planuje robot z philipsa kupic co to zagniata, uciera, miesza, i takie tam bajery,kolezanka ma to cudo i właśnie super deserki wychodzą, wrzuca jabłko, marchew i banan i cyk szzszszsz i mus gotowy!
bo blender taki mam ale go tylko do zup używam bo jabłko takie surowe cieżko zmiksować.

no no a ile takie cudo kosztuje?? ja mam tylko sokowirówkę do soczków, a deserki robię jak narazie tylko ja zabła sparzonego to starcza mi "żyrafa" no i tarka do tartego :)
 
ja blenderem nie umiem jabłka zmiksowac, cały czas takie małe twarde kawałki lataja i mnie to wkurza, ostatnio tak długo miksowałam aż mnie ręka bolała a i tak musiałam w tym grzebac i wybierać te koncki ;D (to tak ze śląskiego)

bo jak jo bych wom zajechała po naszemu to byscie mie skryklały fest ;D ;D ;D ;D ;D
 
kolorowa_kredka pisze:
elfiko pisze:
taki sobie planuje robot z philipsa kupic co to zagniata, uciera, miesza, i takie tam bajery,kolezanka ma to cudo i właśnie super deserki wychodzą, wrzuca jabłko, marchew i banan i cyk szzszszsz i mus gotowy!
bo blender taki mam ale go tylko do zup używam bo jabłko takie surowe cieżko zmiksować.

no no a ile takie cudo kosztuje?? ja mam tylko sokowirówkę do soczków, a deserki robię jak narazie tylko ja zabła sparzonego to starcza mi "żyrafa" no i tarka do tartego :)
Kredziu cos około 1000zł ale ja duzo pieke i gotuje to mi sie przyda na wieki takie cudo. mam zamiar sobie na święta zakupić
 
elfiko pisze:
ino paczec jak mie wyciepujom z tego forum bo jakos tak fandzola po swoimu ;D ;D ;D ;D ;D ;D
hahhahahhaha ja mam rodzinę z Jastrzębiu Zdroju i oni też tak fandzolą hahhahahahhahahahaha
 
e_mama pisze:
elfiko pisze:
ino paczec jak mie wyciepujom z tego forum bo jakos tak fandzola po swoimu ;D ;D ;D ;D ;D ;D
hahhahahhaha ja mam rodzinę z Jastrzębiu Zdroju i oni też tak fandzolą hahhahahahhahahahaha
heheh ;D ;D ;D
a co robota to ja tez mam taką kosmiczną maszyne siemensa (tak sie chyba pisze) ale deserki robie bez jej pomocy (nie opyla sie jej nawet brudzic jednym jabłkiem) jabłko tre na specjalnej plastikowej tarce do jabłka (takiej dla niemowląt) a banana rozgniatam widelcem i to wszystko zagotowywuje z niewielką ilością wody a potem dodaje troche soczku (takiego jaki mam akurat otwarty bo krzysiek słabo soczki pije wiec je do deserków zuzywam) i gotowe, mały zajada az mu sie uszy trzęsą, dzisiaj mój mąż "dokończył" po dziecku i pytał co ja tam daje bo to bardzo dobre ::)
 
u nas jabłka i banany w odstawce, dziś chciałam jej jeszcze coś nowego kupić z owocków, ale były tylko śliwki suszone w słoiczkach, no to wzięłam, jutro spróbuję podać jak nie wysypie jej po tej dzisiejszej zupce...
 
reklama
Do góry