Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

[Kama83]

Tak czytam o tym waszym pasteryzowaniu i chyba takze sie za to zabiore.Narazie gotuje codziennie zupke,ale czasami juz mi sie nie chce,a widze ze wy na latwizne i hurtem.

 

[MamaAntosia]

Kama, szkoda życia na codzienne gotowanie;-)

 

[karola2007]

A JA TO KUPUJE JUZ GOTOWE:-)NIE MAM CZASU I NIE CHCE MI SIE GOTOWAC ;-)

 

[ania_zywa]

Ja tam też kupuje, bo jak nie sloiki wyrzucam to Hania po babcinej zupce mówi "bleee". Pozazdrościłam Wam gotowania i sama zaczęłam, ale nic dobrego z tego nie wyszło. Beztalencie i tyle.

 

[Skakanka]

A JA TO KUPUJE JUZ GOTOWE:-)NIE MAM CZASU I NIE CHCE MI SIE GOTOWAC ;-)

Ja tez i mi teza poza tym sie boje,zebym ja przytrula albo co z moim antytalentem

 

[xmamuska]

A ja gotuje co drugi dzień tak jak dla nas, ja mam chyba troszke inne zdanie na temat wiec niebede znów tego zaczynać Powiem tyle że ja lubie gotować dla moich głodomorków i jeszcze nigdy nikt mi niepowiedziała w domu bllee ,chyba że niechcą mnie urazić ;-):-)

 

[Monika77]

Ja wkładam jedzonko (czasem zimne, a czasem ciepłe) do słoików po koncentratach pomidorowych i gotuję 30 min. NIE odwracam później do góry dnem, a trzyma i to mocno. Zakrętka nie jest ani wklęsła ani wypukła.

U jednej babki na blogu znalazłam przepis na kisiel owocowy:
Kisiel owocowy z mlekiem powyżej
4. miesiąca
SKŁAD:

• woda 100 ml
• mąka ziemniaczana
• 2 łyżeczki sok owocowy BoboVita 100 ml
• cukier 1 łyżeczka
• mleko modyfikowane Bebiko 2 lub Bebilon 2 2 miarki
• woda do przygotowania mleka 30 ml

Sposób przygotowania:
Zmieszać sok z wodą. Większą część wody z sokiem (60 ml) zagotować z cukrem. Mąkę ziemniaczaną rozprowadzić z pozostałą częścią (40 ml) zimnej wody z sokiem. Wlać na wrzącą wodę z sokiem i ciągle mieszając, zagotować. Kisiel polać mlekiem modyfikowanym rozprowadzonym w połowie wody podanej w przepisie na opakowaniu (będzie gęstszy!).

Zrobiłam ten kisiel i Witek jadł z apetytem. Tylko dałam 1 łyżeczkę tej mąki ziemniaczanej i kisiel wyszedł bardzo gęsty, więc polecam wziąć mniej.

 

[tika]

Wracając do tematu kaszek ryżowych ... pytałam dzisiaj pediatrę i powiedziała, mi że jeśli dziecko nie ma rzadkich kupek i nie jest głodne po mleku .... to nie trzeba mu podawać w ogóle kaszki, gdyż nie ma ona żadnych znaczących wartości odżywczych ... i dużo lepiej jest podawać np. dodatkowo jakiś owoc ....

 

[Skakanka]

Tika to ciekawe..ja znow czytalam gdzies,ze kaszki sa wazne bo to w koncu zboze no a dzieci oprocz kaszek nie dostaja jeszcze np chleba

 

[kasia_z]

Ale Tice chyba chodzi o kaszki ryżowe, a ty Skakanka mówisz o pszennych?
Mój pediatra też twierdzi, że ten ryż to tylko zapychacz i lepiej cokolwiek innego dać.
Z tym, że teraz w schemacie żywienia ogranicza się owoce do 150g/dzień, więc lepiej warzywa dać.
Bardzo fajny przepis na kisielek