reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Ola pije pól litra w dzień a drugie tyle w nocy ;-)
Placki gryczane:
Więcej niż pół szklanki, mniej niż 3/4 szklanki suchej kaszy gryczanej niepalonej - ugotować
Dwie marchewki
cztery różyczki kalafiora większe
kawałek pora, selera
zetrzeć na tarce
dodać do ugotowanej kaszy
do całości dodać dwa jajka (albo jedno jajko i dwa białka)
dwie łyżki mąki gryczanej (solidne) (pewnie może być każda mąka ja miałam gryczaną to dodałam
łyżkę oliwy (oleju rzepakowego)
łyżeczkę soli
Wymieszać
blachę wyłożyć papierem do pieczenia, formować placki grube na ok 0,5 - 1cm
piec z każdej strony po ok 7-8 minut w temperaturze ok 150-180st (mam zepsuty termostat to nie wiem dokładnie;-))
Wychodzi placków na całą rodzinę.
Jutro placki cukiniowe opiszę bo były lepsze ;-) a ja eksperymentuję z buraczanymi

Mart a ja bym dała taki jogurt. Bez przesady trochę chemii nie zaszkodzi a bakterie mu się przydadzą. Oczywiście dobrej jakości. Ja daję te eko z lidla czasem dzieciom albo eko łukty (do kupienia w każdym markecie) Choć Ola na szczęście lubi naturalne bez niczego ale Maks już nie to czasem ma święto.
 
reklama
W Lidlu mają teraz naturalny nez laktozy, więc alergicy jak lubią to taki mogą. Asia mówisz 160 na mleko? U mnie schodzi karton ryżowego na dobę, w zależności od smaku 9-12 zl... tym rossmanowym moje dziecko gardzi niestety.
Całe szczęście moja mama przejęła cgotowanie obiadków Titkowych. Zaczęłam chodzić na 11 do pracy, więc się nie zawsze wyrabiałam z obiadem dla Titka.
U nas apetyt odzyskany, humana mleczna na dobranoc jest jedzona, obiad do jak chłop z pola zjada, na śniadanie owoce i kaszka. Nabiał więc jest i reakcji nie ma. Z glutenem chyba też ok, bo i makaron i pierogi i chlebek normalny a atrakcji brak.
 
Sorry k8libby, cena naszych przekonań:-);-) Ja uważam, że mleko ssaków jest dla nas zdrowe to mniej płacę i dziecko zyskuje no to moje zdanie;-)
 
Asia, częściowo, bo najpierw była aalergia a teraz przyzwyczajenie :)
Ale chyba wole ryżowe niż proszek, choć zaczęłam znowu tą humanę na dobranoc dawać z nadzieją, że nie będzie się budził tyle razy w nocy, bo nosem się podpieram cały dzień przez te jego pobudki...
 
Dzag w ogóle poza wodą nic nie wchodzi w grę. Ani herbatki, ani soczki, nic, kompot gotowała od razu smoczek wypluty. Dwa napoje które mu wchodzą to woda (minimalnie) i mleko. Bobofruta próbowałam już wiele razy.

Wszystkie jogurty z Lidla testowałam. Włącznie z owocowymi, które mają niezły skład bo 9,9% owoców, do tego mleko, cukier, kultury bakterii i finito. Ale nie chce nawet spojrzeć. A danona to aż krzyczy że za wolno mu podaję do buzi. Naturalnego żadnego nie chce.
 
k8libby, nie do końca bo dla alergicznych dzieci jest pepti, który jest chyba najtańszą opcją bo jest refundowany z tego co wiem.
 
Mart mojej kuzynki syn tak nie chce pić i ona mu do wody dodaje jedną miarkę mleka. Nie wiem czy u Was by przeszło bo się zgubiłam czy Staś jeszcze na cycku czy już przestawiony.
A o tych Twoich jogurtach wczoraj sobie myślałam i wymyśliłam :)-D:rofl2:) że jedzenie to nie tylko dobre właściwości odżywcze ale tez przyjemność więc jak lubi to ja bym od czasu do czasu dała a co ;-). Co innego przyzwyczajanie do dobrych smaków , zaczęłaś dobrze ale nie da się to inna sprawa.
Pół polski daje już danonki dzieciom w tym wieku a i tak ostatnio oglądałam dokument na planet że nasze dzieci dożyją 100 lat (dziewczynki a chłopcy chyba 94) więc i tak mają przesrane :-)
 
Karolina :-) Też myślę, że nie ma co przesadzać, i tak go w życiu spotka jeszcze wiele nie do końca super zdrowych rzeczy, ale za to jakich smacznych. Żeby tylko jedynym problemem w odżywianiu był jogurt danone w diecie :-). poza tym wiadomo staram się go zdrowo odżywiać i przyzwyczajać do fajnych smaków i domowych potraw. Puki co z sukcesem. W zasadzie nie gotuję mu już osobno, jadamy wspólnie, czasem tylko jego wersja mniej przyprawiona. A te placki bardzo ciekawe. To Twoje autorskie pomysły? Ja Ostatnio eksperymentuję z pulpetami, dodaję do nich tarte warzywa, kasze, otręby. Wtedy taki pulpet w zasadzie to cały obiad. Podobnie jak Twoje placki.
 
reklama
Asia, miałam wybór, albo mnieko w proszku albo naturalne rużowe i jak dla mnie wybór był prosty ;) aczkolwiek proszkowe też teraz idzie wieczorami, choć tyle zaoszczędze ;)
 
Do góry