reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Co kto lubi, nasz mały przeszedł ostatnio badania krwi i wszystko jest w normie, tak więc brak mm nie ma na niego wpływu :)
Nie wiem czy testowałyście kaszki MILUPA. Juz dawno temu, jeszcze przed napadem uczulenia na mleko, kupiłam na allegro milupę waniliową z jabłkiem. Okazało się, że nie nadaje się do butelki, bo jest z mini chrupkami. Kaszka jest waniliowa a chrupki kwaśne jabłkowe, bardzo ciekawe połączenie, mały na początku się krzywił, ale załapał, że fajnie chrupie i można pogryźć i teraz chętnie wcina. O taka MILUPA KASZKA JABŁKOWO-WANILIOWA Z CHRUPKAMI 8m (3366678230) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
 
reklama
ja od czasu do czasu poza jogurtem naturalnym bakomy daję te z Lidla śmietankowe- są mega tłuste bo chyba z 10% jak nie więcej mają, pyszne są, owoców też 10%. Tymek je aż sie uszy trzesą.
Kaszki zje, ale nie przepada, za to zaczął kanapki pałaszować pare dni temu a nie tylko ciumkac jak do tej pory. Kolejny raz się przekonałam że wystarczy zaczekać a dziecko samo dorośnie :)
Ciekawa jestem tlyko kiedy się zacznie interesować łyżeczką, tak żeby sam jadł. Bo narazie ni huhu.
I już daję cycka bez bólu jak wcześniej, olałam sprawę, niech pije dziecko jak mu smakuje. Zresztą ostatnio nie było mnie w domu cały dzień, byłam w Warszawie od 6-23 i doskonale sobie radził chłopak, więc tym bardziej ciśnienia nie mam że dziecko bez cycka żyć nie może. Po prostu jak ja jestem to wtedy potrzebuje ;)
 
kurde, czy tylko moje dziecko tyle je?

dostała obiadek, zżarła gdzieś 250g, całą michę, za godzinę zjadła jogurt z owocami z 200g, za godzinę dopiła mleka 200ml i w końcu śpi :szok: lata jak głupia, ale bez przesady, kup jest po 5 codziennie, myśleliśmy, że to śliwki, ale kurde kupa normalna, sama nie wiem po kim ona ma ten apetyt
 
irisson tylko twoje :rofl2: moje standartowo jak wróbelek ale od dwóch dni jemy obiad co uznaję za sukces. W ilości śladowej niemierzalnej bo to normalna zupa w kawałkach.
Od rana pół jajka kawałeczek kromki chleba
zupka kilkanaście łyżeczek
drugie danie podobnie śladowo ale z 10 razy buzię otworzy
Kobiałka malin
Kolacja kanapeczka
o 22 150mm z 3 miarkami kaszki (od tygodnia się udaje że zje) i śpi bez mleka w nocy
 
Tymek też je bardzo dużo. Może nie tyle co Nina ;) ale dużo, na pewno więcej niż ja np. Na śniadanie i kolację je jedną dużą kromkę z szynką/twarożkiem, na drugie śniadanie jogurt, potem śpi 1,5godz, po pobudce zupa, do pół godz drugie danie (normalne porcje, nasz obiad, już nawet sznycle smażone z cebulą wcina), potem owoce (je wszystkie w każdej ilości, wczoraj opitolił miskę malin z ogródka, dziś winogrona i 2 śliwki) potem znów drzemka 1,5godz i kolacja. Przed snem cyc i w nocy wciąż dużo cyca, nie wiem jak to zlikwidować a jestem już bardzo tym zmęczona :(
 
w dzień nie je, zlikwidowałam. Nawet czasem na noc zaśnie bez. Ale w nocy on się budzi i drze do upadłego, ja nie mam siły z nim walczyć. Nie chce butli, jest jak rozjuszony byk :)
 
facet :-p no kwetsia jak mocno zdesperowana jesteś w odstawieniu, jak już masz dość, to tylko konsekwencja, butla i tyle, jej to u nas luksus, obie tak zmordowane dniem, że w nocy przez 12h nie drgną, tfu, tfu żeby im tak zostało, bo ja jednak lubie spać :rofl2:
 
reklama
ech macie rację. Tylko znów o mojego m się rozbija, bo Tymek jak mnie widzi to dostaje ataku, jak mnie nie ma to jest spoko. A m nie chce się z nim użerać sam :/
 
Do góry