reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy dietę dziecka czyli: co, kiedy, ile i jak...

Blondi - normalnie to ci.... zazdroszcze. Mój Wojtek każdy posiłek je po pół godziny (bo każdą łyżkę po kilka minut trzyma w buzi), a zupka czy kaszka smakuje zdecydowanie lepiej, gdy uprzednio jest rozduszona w paluszkach i dokumentnie wtarta we włosy... Nie wiem dlaczego;) Co do jedzenia. Dziś "odstawiłam" małego - tzn już nie odciągam. Wojtek w zasadzie nie pije mleka (on nic nie pije!!!) wystarcza mu ta woda, która jest w kaszkach, zupce, deserze. Jak mu podaję butelkę czy kubek, to się normalnie rozpłacze tak xałośnie, że nie ma szans go napoić... Tez tak macie? Co do obiadów. U nas wciąż jest jedno danie - ni to zupka, ni drugie. Zazwyczaj mięsko / rybka z jarzynkami i łyżką oliwy. W zasadzie albo siekam nasze dania obiadowe, albo do gęstej zupy dodaję rybkę czy mięsko i podaję małemu. Trochę się martwię, że teraz WOjtek będzie miał w diecie za mało melka, bo jego menu wygląda tak:

6.30 - Kaszka mleczno - jakaśtam ok 200 ml (gęsta)
9.30 - różnie - czasem serek biały ze śmietanką i koperkiem, czasem jajecznica, czasem kaszka mleczko - jakaśtam, ale inna niż na śniadanie (zazwyczaj ok 150 ml
13 - obiad - tak jak pisałam gęsta zupka z mięsem i łyżką oliwy - ok 200 ml
16 - deser - jogurt naturalny z musem owocowym, czasem by podkręcić kalorycznośc posiłku (jak słabo zje obiad) to dodaję biszkopta
19 - kolacja - kaszka 180 ml

I na tym Wojtek wytrzymuje do rana. Tak jak pisałam - w ciągu dnia nic dodatkowo nie pije, czasem zje 2 chrupki kukurydziane, poskubie trochę bułki czy biszkopta.
17 - deser
 
reklama
Wiesz Ulkan na moje oko to nie je mało bo kaszka 200ml, obiadek 200ml, więc ok szkoda że tak trzeba w niego wciskać, ale z czasem może zacznie jeść, a może mu coś nie smakuje, pisałaś że dajesz oliwe do zupki, a może spróbuj masła dodać, ale to tylko rady bo sama za oliwą nie przepadam, Odnosnie picia, to dziś się już wypowiadałam na ten temat mój Maciek pije baaaardzo dużo około 700ml samych płynów dziennie plus posiłki mleczne i zupa.
Odnośnie mleka to Maciuś je 3 butle dziennie rano 6, popołudniu 18, 21. W trakcie dnia zupka, kaszka, deser (czasem)

Spróbuj gotowac zupki na bazie rosołku. Tzn, na wrzątek wrzuć nóżkę czy skrzydełko kurczaka. Dodaj marchewkę posiekaną, pietruszkę nać i doł, dosyp drobnej kaszy pogotuj około 20min, mięsko oberwij pokrój i też niech mały zje, Maciej się zajada, robię gęstsze ale i rosołku lubi pochlipać, czasem dołoże ziemniaki, czasem ryż. Czasem barszcz czerwony, cukiniową tez lubi, pomidorowa również. Na deser np. nalesniki piekę smaruję dżemem robionym jabłkowym i też uwielbia. Musisz odkryć smak zupki, jak lubi Twój synuś. Musisz gotować tak jak Ty lubisz Tobie musi to smakować inaczej małemu też nie będzie smakowało. Zawsze możesz przyprawić troszkę.
 
Ostatnia edycja:
Blondii!!!! prosze cie podaj przepis na nalesniki! Jak to robisz, jak smazysz?? Normalnie?? Bo ja juz wlasnie chcialbym Gabrysi dac nalesnika i nei wiem jak, na jakim mleku, w jaki sposob i w ogole. Z gory dziekuje za przepis!!
Pozdrawiam


A co do picia, coz mojej kuzynki coreczka tez nie pila zadnych sokow, wody, herbatki NIC.
dopiero potem, po roku jakos sie przekonala.
Dziecku nic nie wmusisz jak nie chce pic to nie bedzie pilo, a z jedzeniem sproboj jak radzi ci Blondi (wlasnie tutaj kuzynki corka tez nie chciala nic tknac -zero, przyprawione, ostre, mocne w smaku owszem, wiec sproboj troche dosmakowac, i sproboj faktycznie maselka)
 
Ostatnia edycja:
Blondi ja też od kilku dni myśle nad tym aby zrobić Gabrysi naleśnika, tylko tak trochę się wachałam czy już może jeść smażone. Co prawda dawałam jej już troszke jak my jedliśmy, ale to były dosłownie 2 kęsy i tak sie zastanawiałam czy mogła by zjeść więcej... Troche boję sie jak zareagije na całe jajko bo do tej pory dawałam jej tylko żółtko. A mleko dawałaś takie normalne z kartonu, czy na modyfikowanym robisz?
 
Hej dziewczyny oj długio tu nie zaglądałam a widzę, że macie jakieś nowe przepisy. Blondi super sprawa z tymi naleśnikami, nawet mi to do głowy nie przyszło a w końcu też mogłabym spróbować. Ja swojemu Maciusiowi zaczynam dawać po mału takie normalne dania czasami je zupkę taką jak my tylko z rozdrobninym jeszcze mięskiem w środku i jarzynkami, bo póki co ma niewiele ząbków a na drugie często je ziemniaczki, czasami buraczki czyste, marchewkę startą i np troszkę rybki gotowane, kotleta mielonego, pulpecika drobiowego na parze o takie coś. No mam tylko problem z kaszkami bo przestał je lubieć. No i uwielbia chlebuś, dajemy mu z twarożkiem albo delikatną szyneczką.
 
Blondi ja też od kilku dni myśle nad tym aby zrobić Gabrysi naleśnika, tylko tak trochę się wachałam czy już może jeść smażone. Co prawda dawałam jej już troszke jak my jedliśmy, ale to były dosłownie 2 kęsy i tak sie zastanawiałam czy mogła by zjeść więcej... Troche boję sie jak zareagije na całe jajko bo do tej pory dawałam jej tylko żółtko. A mleko dawałaś takie normalne z kartonu, czy na modyfikowanym robisz?

Jak to smażone? Przecież nalesniki smaży się bez oleju. Ja tylko daje kilka kropel oleju przy pierwszym naleśniku, a potem smaże normalnie i Maćkowi daje te następne :) na teflonie nie potrzeba oleju.

Anrysa, ja też powoli daję Maćkowi to co my jemy:) oprócz zup grzybowych, kapuśniaku, itd, ale większośc zup je i zanim doprawie odlewam mu do miseczki. Startych buraków jako dodatek do drugiego dania nie próbowałam mu dawać ale fajny pomysł i spróbuje. A to że nie je Twój Maciuś kaszki to nic straconego bo to przecież słodzone a im mniej słodzonego tym lepiej;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ulkan na moje oko to Twoj ynus nie je malo...ja mojemu tez miedzy posilkami nic nie daje,ani chrupek ani ciasteczek a wypija na dzien ok 120ml soczku rozcienczonego woda....i teraz zaczelma mmu dawac zupki takie jak pisze Blondi na bazie rosolku a co drugi dzien na drugie sniadanie zamaist kaszki daje jogurt naturalny a owocem...bardzo smakuje mu banan....
 
Do góry