No wlasnie dawałam mu najpierw rano mleko a na II sniadanie kaszke, ale tej kaszy wtedy wogole nie chcial wiec zamieniłam miejscami i chociaz troche je na to 2 sniadanie, bo on by mogl nic nie jesc od sniadania do obiadu. On wogole duzo spi do obiadku bo po sniadaniu idzie spac o 9:30 do 11:30 a potem znow około 13 i spi do obiadu moze to dlatego nie chce między tym jesc bo w sumie nie ma kiedy tego spalic. Ale jak mu wogole zabiore to II sniadanko to juz wogole malutko bedzie jadl
juz nie wiem jak mam to zmodyfikowac. Taj samo z tymi deserkami, daje mu tyle bo on w nocy i tak nie chce tego mleka, bo zasypia, czy mu dam jeden deser czy 2 to on i tak ma gdzies to mleko. Jeden dzien było lepiej bo raz wypił nawet 180 mleka i 150 na noc, az byłam w szoku, ale od nastepnego dnia znow to samo. On zawsze był niejadek, waży poniżej 25 centyla.
moja Kamilka tez nie lubi mleczka, w ogole jest nie jadkiem, owoce dopiero nie dawno zaakceptowała, jedyne co lubi to słoiczki z obiadkiem z HIPa, malutko przyrasta, jednak lekarka mnie uspokaja, że wszystko jest ok, ze widocznie takie ma potrzeby jest drobna po mnie... ale ja tez wciąz mam uczucie, ze tego mleka mogłaby pić troche więcej...
nasz harmonogram wygląda mieszanie , ale mniej więcej tak:
godz. 7 - wypija róznie od 60 do 100 ml mleka
godz. 10 - jogurt lub kaszka na mleku , lub owoce - od 60 do 100 ml
godz. 14 - ok. 250 g obiadek z mięskiem, lub rybką
godz. 17 - 60 ml. mleka,
godz. 20 - od 100 do 140 kaszki lub 100 ml mleko + owoce
godz. 23.30 60 ml mleka
Mam problem z podawaniem żółtka, bo do tej pory karmiłam ją tylko zupkami ze słoiczka i za bardzo niewiem jak to połączyć, zagotować zawartości słoiczka raczej nie można, raz ugotowałam jajko i kawałek żółtka utarłam łyżeczką i dodałam do zupki ze słoiczka, ale moja mama sie obawia, ze gotowane zółtko jest za cięzkie do strawienia dla dziecka...
Wczoraj kupiłam dopiero blender, będe sie przymierzała do samodzielnego gotowania, mam nadzieje, ze Kamilce posmakuja obiadki mojej roboty..