Ribi - ja bezsmakową łączę z deserkami. Pół słoiczka na miseczkę kaszki i to znika w mig
anrysa - ja tam nie czekam na "zdrowe" warzywa. Jakoś podchodzę z dystansem do zdrowego żywienia, nadmiernej czystości i sterylizacji wszystkiego. Teraz czego nie dotkniesz - zawiera jakiś barwnik, przeciwutleniacz czy polepszacz smaku. Kiedyś dziecko i tak się z tym zetknie. Ale to jest tylko takie moje zdanie a ja taka trochę potrzepana jestem
anrysa - ja tam nie czekam na "zdrowe" warzywa. Jakoś podchodzę z dystansem do zdrowego żywienia, nadmiernej czystości i sterylizacji wszystkiego. Teraz czego nie dotkniesz - zawiera jakiś barwnik, przeciwutleniacz czy polepszacz smaku. Kiedyś dziecko i tak się z tym zetknie. Ale to jest tylko takie moje zdanie a ja taka trochę potrzepana jestem
Ostatnia edycja: