reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

A wiesz ze ja tez jestem z siebie dumna ? [emoji23][emoji23] masakra odganiam od siebie straszne myśli . Liczę na cud ze ta ciąża będzie właśnie prawidłowa , chyba już swoje wycierpiałam
I bardzo dobrze, ja przy tej ciąży też od samego początku bardzo wierzyłam, że tym razem będzie wszystko w porządku i ciągle sobie powtarzałam, że wyczerpałam już swój limit niepowodzeń ciążowych i że teraz maluch jest na pewno bardzo silny i będzie się super rósł. Mi to bardzo pomagało, mały chyba posłuchał, bo rośnie jak na drożdżach, na badaniu w 32 tygodniu miał już 2300, więc spory 4kg chłopak się szykuje [emoji16]
 
reklama
I bardzo dobrze, ja przy tej ciąży też od samego początku bardzo wierzyłam, że tym razem będzie wszystko w porządku i ciągle sobie powtarzałam, że wyczerpałam już swój limit niepowodzeń ciążowych i że teraz maluch jest na pewno bardzo silny i będzie się super rósł. Mi to bardzo pomagało, mały chyba posłuchał, bo rośnie jak na drożdżach, na badaniu w 32 tygodniu miał już 2300, więc spory 4kg chłopak się szykuje [emoji16]

Na kiedy masz termin ? Jak ja bym już chciała być przynajmiej w 13 tc . Każdy dzień jest strasznie długi . A wizyta dopiero 8.8 na 17 [emoji33]
 
Na kiedy masz termin ? Jak ja bym już chciała być przynajmiej w 13 tc . Każdy dzień jest strasznie długi . A wizyta dopiero 8.8 na 17 [emoji33]
Na 8 września, ale mam solidne przeczucie, że do września nie donoszę i będzie szybciej [emoji16]

Ja dopiero odetchnęłam w 23 tygodniu, kiedy wiedziałam, że w razie przedwczesnego porodu mały ma szanse przeżyć i to jest przełomowy etap, kiedy lekarze zaczynają ratować takiego malucha po urodzeniu.

Nie zakładaj sobie tak odległego terminu jako bezpieczny, tylko wyznaczaj takie małe kroki- do następnej wizyty. I jeżeli na wizycie jest wszystko w porządku, to staraj się wszelkie niepokoje odgonić na jakiś czas i cieszyć się tym, że na tą chwilę jest wszystko w porządku. A jak znowu zaczniesz się zamartwiać, to kolejnym celem niech będzie znowu kolejna wizyta. Tak będzie Ci łatwiej, niż wypatrywać tygodnia oddalonego o kilka miesięcy.
 
Tak cała noc nie mogłam spać i rozmyślałam [emoji23] a wiec dla zainteresowanych objawami mogę napisać ze testy owu każdego dnia inaczej pokazywały a robiłam od 5 dnia cyklu jakoś . Nie kojarzę by któryś był super pozytywny . W ok 16-17 dniu cyklu zaczęły mnie bolec piersi typowo na okres , brzuch ćmił co jakiś czas wiec liczyłam ze znów 24 dnia dostanę jak w zeszłym miesiącu. U mnie okres pojawia się w dniu kiedy piersi przestają bolec . Tak wiec ok 22 dnia cyklu przestały bolec ale troszkę po bokach je czułam . 23 dnia sutki mnie bolały ale pomyślałam ze troszkę mocniej się przytulalismy [emoji23][emoji23][emoji23] brzuch przestał bolec na okres i od tamtego dnia sutki bolą ale piersi są pełne . Sucho od jakiegoś 20 dnia.. i sny się zaczęły takie dziwne realne . Ale się rozpisałam ale może komuś pomoże póki pamietam co i jak. Test ze słaba kreska w 26 dniu i tego dnia beta 21,6. Test o czułości 10 z apteki doz [emoji85] który myślałam ze jest felerny bo tani. A i jajniki dają znać o sobie od ok 18-19 dnia cyklu . Chyba tyle [emoji23] dzisiaj mój 28 dc i nie byłam na becie . Odpocznę przez weekend i w poniedziałek pójdę a potem przyrost w środę
Ja kupowałam tylko z dozz bardzo dobre są [emoji4]
Tak jak mówisz odpocznij i idź na betę. Będzie dobrze
 
@Isasza4444 uważam, ze kobieta powinna być niezależna, na tyle, żeby poradzić sobie w życiu samej, ale gdyby nie to, to ja mogłabym tak ciagle w ciąży chodzić[emoji23] serio, lubię bycie w ciąży :D
Trzymam kciuki za Twój 1dc!

@madziolina_p o nie... strasznie mi przykro, bo ten test był zdecydowanie pozytywny[emoji17] ale pamietam, że pisałaś, ze w ciąże udało Ci się zachodzić szybko. W związku z tym następny cykl na pewno będzie Twój, trzymam kciuki!

@MartaSx ja w drugiej ciąży ruchy późno poczułam, a wszyscy wokół mi mówili, ze powinnam szybciej niż w pierwszej, no niestety nie w moim przypadku[emoji846]
Ja w pierwszej czułam gdzieś w 19 tc jakoś tak. A teraz faktycznie były dni gdzie czułam takie muskania co jakiś czas a. Teraz od 4 dni cisza. W czwartek jak byłam u gina to mówiłam mu o tym, a on ze to za wcześnie nawet jak na drugą ciąże i akurat mała była odwrócona tak że nogi i ręce miała od strony tylnej. Nie wiem jak to Powiedzieć [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] ale trochę się boję że raz czuję a raz nie i potem kilka dni ciszy.
 
Ja w pierwszej czułam gdzieś w 19 tc jakoś tak. A teraz faktycznie były dni gdzie czułam takie muskania co jakiś czas a. Teraz od 4 dni cisza. W czwartek jak byłam u gina to mówiłam mu o tym, a on ze to za wcześnie nawet jak na drugą ciąże i akurat mała była odwrócona tak że nogi i ręce miała od strony tylnej. Nie wiem jak to Powiedzieć [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] ale trochę się boję że raz czuję a raz nie i potem kilka dni ciszy.

W pierwszej ciąży nie pamietam, kiedy poczułam ruchy. W drugiej nie pamietam tygodnia ciąży, tylko dokładna datę :p termin miałam na 1-6 grudzień, a ruchy poczułam 7. lipca (w swoje urodziny)
 
Bo ją z cukrzycą ciążową położyli w szpitalu na kilka dni na obserwacji, żeby dobrać dawki insuliny i ogólnie zobaczyć, jak sytuacja wygląda i ona uważała, że trzymają ją tam na siłę tylko po to, żeby szpital dostał z NFZ pieniądze za jej pobyt tam, że odkąd tam jest to nie czuje ruchów dziecka, bo słabo karmią i ogólnie wszystko było na nie w związku z tym szpitalem. I ja jej napisałam, że nikt jej po złości nie trzyma w szpitalu, tylko takie są procedury przy cukrzycy, że ogólnie insulina to nie witaminy i muszą sprawdzić, jak będzie na nią reagowała i że to wszystko dla dobra maluszka. A brak ruchów powinna zgłosić lekarzowi, bo nie jest to normalne i powinni to zbadać, jeżeli jest zaniepokojona. No i napisałam jeszcze, żeby wyluzowała i się nie denerwowała, bo te kilka dni szybko zleci, wróci do domu i wszystko wróci do normy i warto dla dziecka zęby zacisnąć i wytrzymać. I ona wtedy wyjechała, że ma dość forum, bo każdy tutaj ją krytykuje i po niej ciśnie (?!) i ona wie lepsze co dobre dla jej dziecka i wgl. I któraś z dziewczyn zażartowała dla rozluźnienia atmosfery, że kobieta głodna, to kobieta zła i że jak wyjdzie ze szpitala, to nerwy miną, to wtedy już wgl zrobiła się wojna, że ją poniżamy itp. Tylko że naprawdę nikt jej nie obraził, a starałyśmy się wytłumaczyć, że ten szpital dla dobra ciąży widocznie był konieczny, skoro lekarz tak zadecydował. No to tak w skrócie [emoji846]
Z tym głodem to ja :D
 
Mam dość laski, moje psy urządzają sobie spacery po wsi na własną rękę, cholera wie którędy one wychodzą, obeszlam podwórko i ciul no nie ma gdzie. Zaczynam wierzyć, że po prostu otwierają bramkę jak człowiek. Miałam z mężem jechać do miasta, on pojechał.. Ja lapałam te mendy żeby minpod auto jakieś nie wpadły. A wszystko przez cieczke.. bamboszyc by chciały [emoji1787]

Kolejny weekend zawalony, zakupy dzisiaj, jutro umówiliśmy się do kina ze znajomymi. A z a tydzień przyjeżdża moja bratanica ;)

Dzisiaj 15dc, jajnik no pobolewa momentami nawet bardzo. ;)
 
reklama
Mam dość laski, moje psy urządzają sobie spacery po wsi na własną rękę, cholera wie którędy one wychodzą, obeszlam podwórko i ciul no nie ma gdzie. Zaczynam wierzyć, że po prostu otwierają bramkę jak człowiek. Miałam z mężem jechać do miasta, on pojechał.. Ja lapałam te mendy żeby minpod auto jakieś nie wpadły. A wszystko przez cieczke.. bamboszyc by chciały [emoji1787]

Kolejny weekend zawalony, zakupy dzisiaj, jutro umówiliśmy się do kina ze znajomymi. A z a tydzień przyjeżdża moja bratanica ;)

Dzisiaj 15dc, jajnik no pobolewa momentami nawet bardzo. ;)
Eeej no, to solidarnie im się nałożyło razem z Tobą [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Do góry