reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

@aga.i.nieszka to myślę że to dobry znak [emoji106]

@MartaSx też chciałam ten stojak i lipa.
Co do 2go dziecka też o tym ciągle myślę ale znajoma mi powiedziała że aż do porodu się zastanawiała jak te miłość podzielić na dwa a po porodzie okazało się że nic nie musi dzielić bo ta miłość się pomnozyla razy dwa i teraz aż śmiać jej się chce jak pomyśli że się bała bo miejsce dla 2go dziecka naturalnie znalazło się w sercu gdy je przytuliła, także mnie pocieszyla [emoji16]
 
reklama
@aga.i.nieszka to myślę że to dobry znak [emoji106]

@MartaSx też chciałam ten stojak i lipa.
Co do 2go dziecka też o tym ciągle myślę ale znajoma mi powiedziała że aż do porodu się zastanawiała jak te miłość podzielić na dwa a po porodzie okazało się że nic nie musi dzielić bo ta miłość się pomnozyla razy dwa i teraz aż śmiać jej się chce jak pomyśli że się bała bo miejsce dla 2go dziecka naturalnie znalazło się w sercu gdy je przytuliła, także mnie pocieszyla [emoji16]
Mam nadzieję [emoji4]

Czemu lipa? U nas sporo ich było i białe i czarne
 
Bo w ciągu 3 minut zanim wgl doszłam do tych koszy to nic nie było.
To u nas ful ich było w dwóch kolorach
Fajne są bo można je potem albo dać do kuchni albo do łazienki i za 35zl są.
Chciałam biały ale m mówi że białe szybko nam zżółknie

Jakie macie plany na sylwestra dziewczyny? Ja sobie kupię z Olisiem pikolo i zimne ognie [emoji23]
 
To u nas ful ich było w dwóch kolorach
Fajne są bo można je potem albo dać do kuchni albo do łazienki i za 35zl są.
Chciałam biały ale m mówi że białe szybko nam zżółknie

Jakie macie plany na sylwestra dziewczyny? Ja sobie kupię z Olisiem pikolo i zimne ognie [emoji23]
Ja to się cały czas waham, czy spędzić sylwestra w Zakopanem, Chorzowie, czy w Warszawie [emoji23] no i przede wszystkim na jaką kreację się zdecydować: błyszcząca sukienka, czy po prostu dres [emoji16] oczywiście będzie też piccolo!
 
Ja sylwestra planuję przespać, ale sąsiedzi pewnie "zachęcą" do zabawy swoim repertuarem. Myślę nad podjechaniem do siebie, moje sąsiedztwo jest bardziej cywilizowane i mniej hałasują, a szkoda mi dziecka przy tym co sąsiedzi u rodziców tworzą. Dla mnie świętowanie nowego roku jest przereklamowane, co roku byłam wtedy w pracy a nawet jak było wolne to sylwester miałam na popo i nawet gdybym miała gdzie pójść na zabawę to nie chciałam. Taka sama sztuczna impreza jak walentynki i halloween
 
My dostaliśmy zaproszenie do znajomych 30km za Poznań. Szczerze jie chce mi się. A niech zacznę rodzic. W domu to się położę jak chce, usiądę jak chce a u kogoś to wiadomo. Nie chcę jechać m się cieszy bo już chyba 4 rok z rzędu w domu. Ale to najwyżej niech jedzie sam
 
My dostaliśmy zaproszenie do znajomych 30km za Poznań. Szczerze jie chce mi się. A niech zacznę rodzic. W domu to się położę jak chce, usiądę jak chce a u kogoś to wiadomo. Nie chcę jechać m się cieszy bo już chyba 4 rok z rzędu w domu. Ale to najwyżej niech jedzie sam
No ja na Twoim miejscu bym nie ryzykowała [emoji6] jesteś na ostatnich nogach, w każdej chwili może się zacząć
 
My sylwestra w domu, znajomi do nas przychodzą. Ja napewno nie będę dużo pić bo w pierwszych planach mam 1szego otwierać restauracje rano. Chyba że się wyklaruje że będę miała nockę ale to i tak z kulturą bo m pewnie pirzadzi a ktoś musi być przy dziecku ogarnięty.

Dziś będzie 4 dzień lametta ( tudzież almette [emoji23][emoji23]) póki co żyje. Czasami mam tylko lekko różowe na papierze jakby zabarwienie śluzu ale może to efekt zaaklimatyzowania leku.

Dziewczyny wam też ten rok tak uciekł???!!! Ja nawet niewiem kiedy i gdzie a tu już zaraz 2020 [emoji2960][emoji2957]
 
reklama
My sylwestra w domu, znajomi do nas przychodzą. Ja napewno nie będę dużo pić bo w pierwszych planach mam 1szego otwierać restauracje rano. Chyba że się wyklaruje że będę miała nockę ale to i tak z kulturą bo m pewnie pirzadzi a ktoś musi być przy dziecku ogarnięty.

Dziś będzie 4 dzień lametta ( tudzież almette [emoji23][emoji23]) póki co żyje. Czasami mam tylko lekko różowe na papierze jakby zabarwienie śluzu ale może to efekt zaaklimatyzowania leku.

Dziewczyny wam też ten rok tak uciekł???!!! Ja nawet niewiem kiedy i gdzie a tu już zaraz 2020 [emoji2960][emoji2957]
Ten rok był dla mnie tak słaby i trudny że niech już lepiej się kończy.
2020 za to będzie najlepszym rokiem mojego życia [emoji41] tak się nastawiam.

My też w domu, początkowo planowaliśmy kogoś zaprosić ale ja nie mam chyba siły stać w garach ogarniać wszystkiego dla wszystkich i patrzyć jak moi znajomi piją (a piją dużo) a mój Grzesiek i tak nie tyka alkoholu, ja jestem w ciąży więc w sumie po co nam to.
Spędzimy chyba sami czas i będzie fajnie
Wkurza mnie jedynie ze moja siostra kolejny rok z rzędu wcisnela swoją córkę moim rodzicom na sylwestra mając w nosie to że oni też mają swoich znajomych i swoje plany bo to są jeszcze młodzi ludzie.
Moi rodzice nie umieją odmówić ale wiem że chcieli by się pobawić zwłaszcza że praktycznie od urodzenia małej za każdym razem z nią siedzą... Bo moja siostra nie może przebolec że jak ma się dziecko to siłą rzeczy jest mniej czasu na imprezowanie...masakra

U nas mała od kilku dni jakoś mniej się rusza, nie wiem od czego to zależy, wiem że nic jej się tam nie dzieje bo czuje jak się położę i detektorem czasami jeszcze ją podsłuchuje ale nie kopie mnie aż tak gwałtownie jak wcześniej. Jest też taka możliwość że ja już się do tych ruchów przyzwyczaiłam i nie zwracam tak nie nie non stop uwagi?
We wtorek przejdę się do lekarza przed nowym rokiem chyba na spokojnie i sprawdzę
 
Do góry