Haszitka
może kiedyś...
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2008
- Postów
- 1 926
eijf - a ta co tutaj robi!
Raz czy dwa razy weszłam na wątek ten co one piszą, napisałam coś niedotyczącego ani jej ani tej "agniesiar" a nagle poczóły się obrażone jagby to cokolwiek ich tyczyło a pisałam tylko o radach jakie ja dostałam, jakie stosowaliśmy z M a te **** najechały na mnie jakbym cokolwiek bezpośrednio do nich napisała i je obrażała, żadna nie raczyła przeprosic nie mając racji chociażby ze względu na totalne zapatrzenie się w siebie i tylko swoje problemy, tylko ona to, ona tamto, brak doświadczenia i wiedzy na temat siebie, własnego ciała i psychiki. Ktoś kto nie ma doświadczenia nie powinien zachowywać się tak jak one!
A czepiły się tego co napisałam:
Cytat:
Napisał agniesiar
A u mnie 8 dc. a przytulanki zacznę jak mi gin powie w poniedziałek kiedy bede miała owu. co by M nie męczyć i co by żołnierze byli silniejsi


Nie wiem czym mój M się faszeruje,jakieś witaminy tam bierze a, że oficjalnie się nie staramy o dzidzie bo z kaską krucho, no i trwa kryzys małżeński, ale jak zaczęliśmy naprawiać małżeństwo a tak dokładniej, jak M wysuną tą inicjatywę i mnie "gwałci" co wieczór to nie zauważyłam jakiegoś spadku ilości spermy, zawsze tyle tego wylatuje, że aż mam dosyć. Kiedyś jedna położna powiedziała mi, że jeżeli są problemy z zajściem w ciążę to nie należy się ściśle trzymać tego schematu przerw kilkudniowych przed dniami płodnymi albo sexu co dwa dni bo może się okazać, że jego żołnierzyki żyją tylko dobę i trzeba się wtedy sex-ic co dnia
Ale osobiście wykorzystaliśmy każda z możliwych metod i nic wam nie da rady jak się za bardzo nastawiacie na ciążę. Najważniejsze to się nie starać tylko po prostu korzystać z sexu wtedy gdy ma się na to ochotę, przymus nic nie daje i nawet facet wtenczas stresuje plemniki.
Wyluzujcie!!!!!
Jak widać nikomu celowo skierowanych do konkretnych osób nie dawałam rad. Pisałam o tym jakie my z M dostawaliśmy rady bo o dzidzie staramy się długo. A to dużymi literami na brązowo to wielu psychologów, lekarz powie, w wielu pismach i książkach piszą tak właśnie.
One mają chyba jakiś problem z sobą i nie dopuszczają do myśli, że ktoś ma absolutnie rację i to w dodatku zgodną z szerokim otoczeniem i to nawet ścisło naukowym, a najlepszą obroną na brak racji i ukrycie swojej niewiedzy jest wredny atak.
Więc kobiety nie przejmujcie się nimi.
Pomyśl lepiej jak ty na mnie naskoczyłaś nie mając absolutnie racji.
Jeżeli masz jakieś problemy z sobą to lepiej nie wyżywaj się na innych tylko załatw to spokojnie w domu.
Nie wyżywaj się na innych kobietach za swoje własne niepowodzenia. Nikt twojej sytuacji nie jest winny więc zachowaj się jak dorosła kobieta. To co wyprawiasz z koleżanką jest bardzo niedojrzałe!
Spokojnie ja też pisze na niejednym wątku i jakoś mnie stąd nie wygoniły.
Grunt to odpowiedni takt.
I jak tam. @ przyszła??????
Jak po wizycie?
Raz czy dwa razy weszłam na wątek ten co one piszą, napisałam coś niedotyczącego ani jej ani tej "agniesiar" a nagle poczóły się obrażone jagby to cokolwiek ich tyczyło a pisałam tylko o radach jakie ja dostałam, jakie stosowaliśmy z M a te **** najechały na mnie jakbym cokolwiek bezpośrednio do nich napisała i je obrażała, żadna nie raczyła przeprosic nie mając racji chociażby ze względu na totalne zapatrzenie się w siebie i tylko swoje problemy, tylko ona to, ona tamto, brak doświadczenia i wiedzy na temat siebie, własnego ciała i psychiki. Ktoś kto nie ma doświadczenia nie powinien zachowywać się tak jak one!
A czepiły się tego co napisałam:
Cytat:
Napisał agniesiar

A u mnie 8 dc. a przytulanki zacznę jak mi gin powie w poniedziałek kiedy bede miała owu. co by M nie męczyć i co by żołnierze byli silniejsi



Nie wiem czym mój M się faszeruje,jakieś witaminy tam bierze a, że oficjalnie się nie staramy o dzidzie bo z kaską krucho, no i trwa kryzys małżeński, ale jak zaczęliśmy naprawiać małżeństwo a tak dokładniej, jak M wysuną tą inicjatywę i mnie "gwałci" co wieczór to nie zauważyłam jakiegoś spadku ilości spermy, zawsze tyle tego wylatuje, że aż mam dosyć. Kiedyś jedna położna powiedziała mi, że jeżeli są problemy z zajściem w ciążę to nie należy się ściśle trzymać tego schematu przerw kilkudniowych przed dniami płodnymi albo sexu co dwa dni bo może się okazać, że jego żołnierzyki żyją tylko dobę i trzeba się wtedy sex-ic co dnia

Ale osobiście wykorzystaliśmy każda z możliwych metod i nic wam nie da rady jak się za bardzo nastawiacie na ciążę. Najważniejsze to się nie starać tylko po prostu korzystać z sexu wtedy gdy ma się na to ochotę, przymus nic nie daje i nawet facet wtenczas stresuje plemniki.
Wyluzujcie!!!!!
Jak widać nikomu celowo skierowanych do konkretnych osób nie dawałam rad. Pisałam o tym jakie my z M dostawaliśmy rady bo o dzidzie staramy się długo. A to dużymi literami na brązowo to wielu psychologów, lekarz powie, w wielu pismach i książkach piszą tak właśnie.
One mają chyba jakiś problem z sobą i nie dopuszczają do myśli, że ktoś ma absolutnie rację i to w dodatku zgodną z szerokim otoczeniem i to nawet ścisło naukowym, a najlepszą obroną na brak racji i ukrycie swojej niewiedzy jest wredny atak.
Więc kobiety nie przejmujcie się nimi.
No proszę nie spodziewałabym się tego po tobie jeszcze niedawno, pocieszałaś dziewczyny którym nie wychodzi a teraz tego typu słowa!!!!
BRAWO
Nie sadziłam, że kogokolwiek kto zagląda na tego typu fora stać na takie odzywki!!!
Wiedz tylko, że tego typu słowa bardzo ranią i zadają ogromny ból tym, którym niestety nie wychodzi!!!
Miłe powitanie!!!
Szkoda gadać, brak słów na to jak tu sie traktuje innych!
Pozdrawiam i życzę miłego duszenia się we własnym niezbyt zjadliwym sosie!!!
Pomyśl lepiej jak ty na mnie naskoczyłaś nie mając absolutnie racji.
Jeżeli masz jakieś problemy z sobą to lepiej nie wyżywaj się na innych tylko załatw to spokojnie w domu.
Nie wyżywaj się na innych kobietach za swoje własne niepowodzenia. Nikt twojej sytuacji nie jest winny więc zachowaj się jak dorosła kobieta. To co wyprawiasz z koleżanką jest bardzo niedojrzałe!
Ja też pisze na dwóch
Musze poczytać co tu sie działo
Spokojnie ja też pisze na niejednym wątku i jakoś mnie stąd nie wygoniły.
Grunt to odpowiedni takt.
Czesc Madzia
Co slychac??
Widze ze troszke niefajnie sie tu zrobilo niedawno
Ja jestem w oczekiwaniu wczoraj minal termin @ i jak narazie nie ma ale poczekam do 20 pazdziernika. Troche zle sie czuje, od paru dni mnei mdli ale na ciaze to i tak by bylo za wczesnie wiec nei wie od czego![]()
I jak tam. @ przyszła??????
Ja mam 60 km,ale dawno nie byłam bo robili remont. A wczoraj mieli rocznice ślubu i sie umówiliśmy na wieczór z bratem że przyjedzie:-)
Jak tam u Ciebie pogoda?? U mnie zimno,ale na szczęście nie pada
Jak po wizycie?