reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rok po roku

tak, wozek trzeba koniecznie na zywo zobaczyc, ja po obejrzeniu wszystkich na zywo,a wybranych interntowo, nie kupilam zadnego

na spacer wychodze zawsze w dwie osoby i mam dwa wozki, czekam tego wspanialego dnia kiedy Hania nie bedzie juz chciala jezdzic w wozku

poza tym troche ciezko z dwojka, glownie chodzi o niewyspanie, bo Hania juz tylko raz dziennie spi i nie zwsze sie zsynchronizuja w czasie,a z kolei jak sie zsynchronizuja z jedzeneim a ja jestem sama to tez ciezko, bo sie przeciez nie rozdwoje, Hania juz sama je ale nie wszystko, poza tym teraz ma etap karmienia chyba dlatego ze widzi ze Helenke karmie:confused:

jesli chodzi o budzenie to Hania sie nie budzi w nocy, czasami ale to nie zalezy od Helenki tylko czy jej sie cos przysni, czy ma smoczka, czy go zgubila i nie moze znalezc

pozdr i piszcie czesciej
 
reklama
Hej:-)Natalka była bardziej zazdrosna wcześniej teraz już rzadziej no i nie jest już taka przylepa do mnie,teraz tatuś się nią zajmuje częściej i ona to akceptuje poza tym nie ma wyjścia;-)
Czasem są trudne sytuacje ale rzadko zostaję z nimi tylko sama.Niestety nie mamy z mężem czasu dla siebie;-)to jest największy minus, bo jak jedna zasypia to drugiej zaczynają się kolki.A w ogóle to się nie mogę doczekać jak już Martusia będzie większa:-Di będą się ze sobą bawić bo Natalce brakuje towarzystwa choć na przeciwko są dwie fajne dziewczynki ale rodzice mniej fajni;-)więc nici z kontaktów towarzyskich.
 
skakanka u mnie to samo pietro nizej mieszka rowiesnica Hani ale jakos sie nie moge z rodzicami dogadac i koniec:szok:

szkoda ze wirtualnie nie mozna sie przeniesc i bysmy mogly sie spotkac z dziecmi:tak:
 
Atol no wlasnie:-)A sasiad to jest taki burak... ostatnio mama nie mogla sobie poradzic z wozkiem i on przechodzil obok i NIC:eek::-D
 
Znam problem z sasiadami je bardzo czesto spotykam sie z tym ze zaden nie chce mi pomoc:wściekła/y: nawet jak widzi ze juz powoli sama spycham wozek:wściekła/y: . czesciej to dzieci sasiadow mi pomoga albo ktoras z mlodszych sasiadek ktore niedawno mialy podobne doswadczenia:tak: .

Zgred dzieki za podpowiedz odnosnie wozka my wlasnie dzisiaj bylismy w jednym sklepie i maja tam miec na stanie niedlugo jeden wozek dla dwojki wiec tam podjedziemy i sobie wszystko dokladnie sprawdzimy no i tez po paru innych sklepach zrobimy wycieczki

Ja niestety bede potrzebowala wozka dla dwojki bo niestety nie bede mila ikogo do pomocy zeby jezdzil ze mna na spacery:-(
 
Ja też sama na spacery sie wybierac nie bede:no:
musiałabym z trójka.... a tego to sobie nie wyobrarzam
Na szczeście mam kawałek podwórka przed domem i bede mogła z dziecmi wychodzić, chociaz i tak się boje jak to bedzie.. strasznie mnie to przeraża jak pomyslę, ze zostanę z moją trójką sama i..... radź sobie kobieto!....
ale staram się odpychać czarne myśli z mojej głowy i skupiam sie na oczekiwaniu na moją córcie i tak strasznie pragnę, zeby urodziła się cała i zdrowa, no a później zobaczymy jak to będzie....
trzymajcie się dziewczynki, musimy dać rade!
 
ja niestety tez musze sama wychodzić na spacery teraz to niema żadnego problemu ale niewiem jak bedzie z podwójnym wózkiem a u mnie do klatki mam tak stromy podjazd ze juz teraz niemam siły wepchac wózek :(
 
mamoli trojka z tak mala roznica wieku, podziwiam

pewnie ze bedzie dobrze:cool2:

nataleczka u mnie tez dosc stromy podjazd pod schody i dlatego zrezygnowalam z podwojnego wozka bo ten co chcialam to okolo 19 kg wazyl plus dwojka dzieci:szok: :szok: :szok:
no ale ja mam towarzystwo do spacerow:-)
 
To prawda że siedzonka w wózku Graco podwójnym są niewielkie. Moja córcia jest drobniutka więc spokojnie mieści się z przodu,nawet w zimowej kurtce, młodszy synek rośnie jak na drożdżach więc pewnie niedługo zacznie mu tam być ciasno. Ale póki co jestem bardzo zadowolona z wózia. Jak podjeżdżam pod bramę, wysadzam Amelkę i podjeżdżam wózek z samym Antkiem, bo faktycznie z dwójką nie dałabym rady.

A ja się pochwalę że już od jakiegoś czasu jesteśmy na wspólnym pampersach:-)- na 4+. To bardzo wygodne i praktyczne!

SKAKANKA my męczyliśmy się z Antkowymi kolkami przez 4miesiące. Póżniej zrobiliśmy szczegółowe badania i okazało się że brak mu jakiś enzymów trawiennych. W domu był wtedy niezły sajgon, niemiło to niestety wspominam. Byliśmy (szczególnie ja) wykończeni fizycznie i psychicznie.
Mam nadzieję że u Martusi to takie przejściowe i szybko jej miną. Coś jej podajesz?

MAMAOLI gratuluję drugiej dziewczynki!!! Olcia pewnie szczęśliwa, co?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Amko od paru dni smaruje jej brzuszek mascia Wind salbe,troche jest lepiej tzn latwiej sie jej puszcza baki;-)i robi kupke ale i tak swoje odplacze.Wczoraj bylo ok ale trzymalam ja caly czas na rekach o tej porze kolkowej i przespala ta pore no albo miala lepszy dzien a moze nie zjadlam nic takiego choc uwazam caly czas na to co jem.Z Natalka kolki trwaly 2msce zobaczym jak bedzie ale nie jest tak zle tyle,ze musze ja trzymac na rekach wtedy no i nie moge sie zajac Natalka.
 
Do góry