reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rok po roku

reklama
Tzn muszę się czasem zamknąć w pokoju bo wiadomo przychodzi włazi na nas no to sie troche wkurza ale tatus ja zajmuje jak sie da, nie jest juz bardzo zazdrosna jak np karmie....
 
u mnie tez problem z tym wlazeniem, laduje sie na kolanan wtedy kiedy karmie albo kladzie sie na Helenke jak ona spi w foteliku lub u nas w lozku, nie bardzo wiem jak jej to wytlumaczyc ze nie wolno a jednoczesnie jakos nie zniechecic do helenki:confused:
 
Ja jak jestem sama i karmię Antosia pod ręką zawsze mam pilota i w razie czego włączam bajki. Może to niezbyt pedagogiczne ale mam wtedy naprawdę spokój i komfort przy karmieniu. Zresztą 10min TV jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

SKAKANKA współczuję tych kolek, wiem co przechodzisz, przy dwójce dzieci to naprawdę uciążliwe. A jakieś leki próbowałaś? Nam najbardziej pomagał Lefax.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
u nas to troche dluzej niz 10min dziennie:baffled:, wlasnie superniania sie wypowiadala,ze najlepiej zadnej tv do trzech lat lub dwoch lat nie uslyszalam dobrze:baffled:
ja stosuje masc, debridat lub infacol zamiennie, srodka skutecznego w 100% nie ma....Tej nocy sie wiercila i prezyla non stop prawie teraz w dzien tez,jedynie trzymanie na rekach pomaga.Troche sie oczywiscie martwie,ze sie przyzwyczai i nie bedzie umiala inaczej spac ale jej nie zostawie placzacej.Nie wiem jak to jest,ze wszystkie styczniowe maluszki spia same az mi glupio:dry:czasem sie faktycznie czuja jak wyrodna a do tego jestem dzis niewyspana.Ech niech juz Martusia ma rok a Natalka dwa:sick:;-)do tego wszystkiego waga stoi w miejscu...;-)
 
Kto by się tam przejmował radami superniani? To dobre dla rodziców jedynaków, a nie dla takich supermenek jak my ;-) Od kiedy jestem podwójną mamą jestem zorganizowana jak nigdy. Wszystko mam z góry przemyślane, zaplanowane (oczywiście łącznie z wyjściami awaryjnymi). Wieczorem szykuję dla dzieci ciuszki na następny dzień, planuję który wózek ma mi mąż wystawić - pojedynczy czy podwójny, rozmrażam zupki na następny dzień a przy porannym karmieniu już w głowie obmyślam "schemat karmień" taki żeby dał się pogodzić ze spacerem i drzemkami:-D
HIHI przyznajcie się czy wy też czasem tak macie czy idziecie "na żywioł"?

SKAKANKA no co to za nastroje? Oczywiście że jesteś supermamą! A czasu nie ma co przyspieszać! Jak tylko miną kolki dostrzeżesz urok "grzecznie" leżącego niemowlaczka. Za rok jak dziewczynki będą ci zwiewać każda w inną stronę jeszcze zatęsknisz za tym okresem:-)

A tak poważniej to współczuję tych bóli brzuszka, wiem niestety co przechodzisz:-(. Ja się prawie zamęczyłam, bo Antek potrafił stękać i prężyć się 20h na dobę. Stosowaliśmy wszystko - Infacol, debridat, Sab Simlex, wodę koperkową i wiele innych. Ponieważ był karmiony piersią przeszłam na rygorystyczną dietę - przez 3miesiące jadłam tylko ryż i jabłka. Matka zrobi wszytko dla swojego dziecka! A że się mała przyzwyczai do noszenia nie martw się tym teraz, jak tylko koleczki miną ostro się za nią weźmiesz;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ooo trochę popisałyście :)

Amko: No nieźle... To Ignac już nosi 5 a chętnie bym mu zakładała większe tyko nie ma :) Mam nadzieję że szybko się nauczy robić na nocnik!
Jeśli chodzi o zorganizowanie to ja tak muszę nawet z jednym dizeckiem :) Ignac potrzebuje uregulowanego rytmu dnia, wszystko idzie (prawie) ja w zegarku, ja też lubię mieć zaplanowane wszystko. Szczególnie że teraz nie mogę dźwigać więc też muszę zaplanować co i jak żeby mąż mógł mi pomóc.

Skakanka: współczuję Ci przejść z malutką... Ja mam nadzieję cichą że teraz mnie to ominie jakoś...
Podobno nadizeja matką głupich - zobaczymy :)
Nastawiam się na wszelki wypadek że dostanę nieźle do wiwatu :)

Zresztą jak już nie będę w ciąży to pikuś. Jestem już tak strasznie zmęczona tym, że musze uważać na siebie chciałabym po prostu móc już wziąć Iganca i zrobić mu "samolot" czy wziąć go pod pachę i wyjść na spacer :)
Mam takiego powera jak myślę o tym jak to będize że myślę że jakoś dam radę! (zobaczymy po pierwszym tygodniu ;))

Pzdr

Agnieszka

Skakanka - jeden odcinek superniani był taki że mało się nie porzygałam... Serio! Już wolę klapa dać dizecku niż się nad nim tak psychicznie znęcać! To przypominało psychiczne łamanie przez kurczę KGB jakieś czy co! Więc straciłam do niani caly szacunek i Tobie też radzę żebyś się za bardzo opiniami tej sadystki nie przejmowała :)


Agnieszka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zresztą jak już nie będę w ciąży to pikuś. Jestem już tak strasznie zmęczona tym, że musze uważać na siebie chciałabym po prostu móc już wziąć Iganca i zrobić mu "samolot" czy wziąć go pod pachę i wyjść na spacer :)
Mam takiego powera jak myślę o tym jak to będize że myślę że jakoś dam radę! (zobaczymy po pierwszym tygodniu ;))

Pzdr

Agnieszka

oooo dokładnie mam to samo
mam jeszcze 3 tygodnie do terminu
ale już bym sobie poskakała, potańczyła z córcią... i synkiem ;-)
no i opaliłabym się ładnie :eek::-)

ubrała w letnie sandałki na obcasiku....


no jeszcze troszkę sobie pomarzę i postękam....

pozdrawiam z nad morza :tak:
Mel.
 
Hey Jak tak czytam co piszecie to sie troche przestraszyłam co to bedzie jak maluszek sie urodzi ?
A mam pytanie czy przy drugirj ciazy miałyscie jakies problemy czy przebiegała dobrze? bo ja sie troche boje ze jednak za szybko sie zdecydowalam i dlatego mam teraz problemy małe zdrowotne . I mam pytanie czy chodzicie moze na studia a jak tak to jak sobie radzicie bo ja chodze na zaoczne i juz miałam moment ze chcialam zrezygnowac bo teraz juz jest ciezko a mam jedno dziecko a co bedzie jak sie urodzi drugie .

A co do watku z kolkami to wydaje mi sie ze jestem szczesciarą bo mój igorek miemiał wcale kolek , smieje sie nieraz ze drugie dziecko to nadrobi :)
 
reklama
Cześć dawno mnie tu nie było:zawstydzona/y:
Nataleczka u nas było tak jak u Ciebie pierwsza córka dosłownie była aniołem a druga to mały diabełek no i teraz mam dwa małe diabełki bo Emilce się odmieniło;-)
Amko ja tez jakoś bardziej zorganizowana jestem przy dwójce dzieci może to że strachu ze sobie nie poradzę:-p ale są i takie dni gdy wszystko wali mi sie na głowę tak jak dziś.........:baffled: Obie z Emilką jesteśmy podziębione tyle , ze niestety on bardziej wczoraj wymioty i biegunka dziś doszła gorączka i kaszel ale na szczęście wymioty minęły.no i od 4:30 jestem na nogach a teraz jak dziewczynki śpią to ja nie mogę zasnąć:baffled::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A najgorsze jest to ,że akurat dziś mój mąż jest w pracy i jestem z nimi do 21 sama:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry