reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rok po roku

u mnie jest tak

czasami kapie pierwsza Helene, jesli wychodzi jej karmienie okolo 19, Hania idzie spac okolo 20, wiec akrat sie wyrabiam z kapiela Helen z jej karmieniem a potem Hanka

jesli karmienie Helen wypada o 20 lub pozniej to kapie najpierw Hanie, Helena w foteliku albo spi, albo marudzi, zazwyczaj przysypia troche, ale dzis np sie obudzila bo kupona takiego walnela ze hej

a jak poloze Hanie spac to zajmuje sie Helena co dzis zaowocowalo mega rykiem he he

z tym ulewaniem, pewnie dostalas nutriton

mi Helena bardzo malo ulewa, ale z Hania to przeszlam szkole zycia, ulewala maxymalnie i do tego nosem, normalnie balam sie ja odlozyc do lozka, a czasami nawet przy beknieciu fontanna z nosa leciala, nic z tym nie robilam i samo przeszlo jak Hanka zaczela sama siedziec (troche sie balam zapalenia ucha, ale na szczescie i bez tego sie obylo)

no ladnie dziecie ci przybiera:tak:

jak wkleic suwaczek

wchodzisz w ustawienia, edytuj podpis i wklejasz kod z odpowiedniej strony ten z url na poczatku

a co to sa emble? avatar? jesli tak to tez w ustawieniach, edytuj avatar
 
reklama
Cześć kobitki;-)

mały właśnie cycuje, mała marudka poszła spać, a ja czekam na teściową....zaraz ma wysiąść z pociągu.
Mam nadz., ż Nadia nie zarazi mi Mikusia no chyba, że to przejściowy katar i gorączka od zębów.
Idą nam 3 i 5:baffled:

Udanego dnia wszystkim życzę i paru chwil dobroci dla mamy:-D
 
HEJKA:-)

Witaj SUGAR:-) Witaj EDYTKO:-)

U nas zaczął się gorący okres "oczu i uszy" naokoło głowy. Z łezką w oku na pożegnaliśmy grzecznie leżącego niemowlaczka, w jego miejsce pojawił się niezwykle ruchliwy i szybki pełzak;-)
Jego ulubione zabawy to szarpanie wszelkich kabelków i lizanie kontaktów. Moja czujność jest teraz niesamowicie wzmożona!
Poza tym dzieciaki nie mogą już bez siebie żyć! Ten okres wzajemnej fascynacji przyszedł szybciej niż myśleliśmy! Śmieję się że Antek, który wszedł w fazę lęku separacyjnego zaczyna płakać gdy traci Amelkę z oczu a nie mamusię:-D I coś w tym chyba jest! Amelki pierwsze słowa po przebudzeniu to : "Cześć mamusiu, choćmy do Antonka" :-)
Ich wspólne zabawy i harce trwają od rana do wieczora, mają niesamowitą energię i cierpliwość do siebie. Bawią się w chowanego - Amelka chowa się a Antek pełza po całym mieszkaniu i szuka jej, potem jest akuku i śmiechu co niemiara aż do czkawki:-D, bawią się w tany tany - Amelka tańczy do muzyki a Antoś się zaśmiewa do łez, rzucają razem piłke, oczywiście najśmieszniej jest gdy Antek dostanie nią w głowę! Bawią się w dwie rybki- Amelka kładzie się koło Antosia i razem pełzaja po mieszkaniu jak dwie rybki a ja muszę im robić cacy cacy. Wymyślają też różne spontany, ważne by było śmieszne. Potrafią się bawić godzinami w jedną zabawę i wcale ich to nie nudzi!
Ja czasami latam za nimi z aparatem lub z kamerą, nie mogę się napatrzyć jaki świetny kontakt już złapali i marzy mi się żeby tak już zawsze byli za sobą...

No może moje obserwacje pozwolą uwierzyć , że wszystko co ciężkie szybko się kończy i szybko nadejdzie czas, kiedy można z całą pewnością stwierdzić że nie ma jak to rodzeństwo rok po roku!!!

Jeszcze 5miesięcy temu płakałam załamana Antowymi kolkami i wyrzutami sumienia, że zaniedbuję Amelkę. Dziś z radością obserwuję jak moje dzieci zajmują się same sobą. Dziewczyny będzie dobrze!! A nawet lepiej niż myślicie!! :-) Głowa i uszy do góry :-)
 
Amko włałaś miód w me serce:-D Mikóaj dał mi popalić po 2,5 h spacerze........2h płaczu, zanoszenia..........kolka to nie była, choć brzuszku grało, ale chyba spodobało mu się lulanko, bujanko, a ja się nie dam.........w końcu wypłakła sie nieźle sam w łóżeczku tesciowa zaniosła smoka i padł.........no to teraz moja dama dała koncert........och padam na ryj, a noc przede mną:baffled:

to co napisałaś amko ...........aż mi się łezka zakreciłą w oku;-) ..........czyli trza isc do przodu z pełna wiarą, ze będzie super:-D Ok:cool2:

Dobra spadam posmarować jej dziasła...........
 
Normalnie Amko nie mogę się doczekać kiedy u mnie tak będzie:tak: Emilka już wykazuje duże zainteresowanie Natalka koniecznie wszystko musi widzieć co robie przy Natalce a potem ćwiczy to na lalkach i misiach a wygląda jej opieka tak:
img1084vo5.jpg
tak bujam wózek
img1092tp1.jpg
tak opiekuje sie misiem
img1093zn6.jpg
i w ogóle robie wszystko to co mama
 
no wlasnie ja juz nie moge sie doczekac tej chwili, jak na razie to niestety melisa nie pomaga:wściekła/y:

a Hania niedlugo nauczy sie dosc duzo niecenzuralnych slow:no: :dry:
 
reklama
Cieszę się dziewczyny że trochę choć "wlałam" w was nadzieję. Uwierzcie że warto sie teraz przemęczyć, bo wkrótce będzie o wiele łatwiej niż pojedynczym mamusiom!

EDYTKO Twój spacer przypomniał mi że jeszcze niedawno spacer z Antkiem to był dla mnie KOSZMAR! On miał bóle brzucha 24h na dobę. Jak z nim zdążyłam zejść po schodach bez krzyku to był cud. Potem godzina wycia w wózku i mój błyskawiczny powrót do domu z oczami pełnymi łez! A pierwsze spacery z dwójką wyglądały tak że jedną ręką prowadziłam wózek z Amelką a w drugiej miałam Antka - koniecznie brzuszkiem do dołu. Dziś trudno mi samej uwierzyć że to przetrwałam i nie zwariowałam!
Być może dlatego dziś spacerek z dziećmi to dla mnie niesamowita przyjemność :-)

TYNKA Emilka jest taka słodziutka! Jej jaka ona czuła, jaka przytulańska! Do tego te szeleczki - cud miód! :-)
 
Do góry