reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rok po roku

Madziulka miałam termin na 10go stycznia urodziłam 6go stycznia chcoć nastawiałam się,że urodzę w grudniu;-)i trzymałam kciuki by dotrwać do 38tygodnia:-)
A bóle takie słabe jak przepowiadające zaczęły mi się coś o 21.30 przy Natalce to bym je zbagatelizowała i poszła spać no ale wiedziałam,że druga ciąża to już nie przelewki;-)i nie czekałam na odejście wód w domu a odeszły mi w szpitalu coś o 1.30 jak położna pól godz wcześniej mi powiedziała,że dziś nie urodzę bo mam za słabe skurcze, urodzilam o 2.30.
 
reklama
MADZIULKA nic się nie martw to hormony buzują, wiadomo wszystko dookoła wkurza, a już najbardziej małżonek i jego rodzina. Przejdzie wkrótce, wszystkie tak pewnie miałyśmy.
Ja rodziłam Antosia w terminie, tj termin miałam wg OM na 17lipca, wg USG na 27 a urodziłam 23.
Poród był niemal identyczny jak pierwszy, ani lżej, ani ciężej, nawet trwał tyle samo - 7h od pierwszego skurczu. Jedyne co to bardziej świadomy, za to po porodzie mogłam góry przenosić!
 
Amko masz racje hormony daja mi niezle w d...:-)
Z jednej strony nie umiem usiedziec na miejscu z drugiej najchetniej nic bym nie robiła. Jakies rozdwojenie jazni czy co??:confused: :laugh2: .

Najbardziej gryze sie brakiem cierpliwości do Igora i czuje sie jak jakas okropna wyrodna matka ktora tylko krzyczy i narzeka.

Mąz mi pomaga na tyle na ile potrafi jutro jeszcze małe porzadki przedswiateczne i czekamy na wypłate zeby wreszcie dokonac niezbednych zkupow dla dzidziusia i do szpitala w sumie wolę juz miec tą torbę przygotowaną :tak:
 
hej dziewczęta :-)

nie jestem tutaj regularnie, bo czasu brakuje :-(

wiecie co ?
narazie jest u nas moja mama, zajmuje się Pariską i jak trzeba to przypilnuje młodszego a my z mężem skoczymy czasem na zakupki czy coś :-p

ale... moja mama za 3 tygodnie leci do siebie i trochę obawiam się mojej organizacji
nie mam pomysłu jak wszystko poukładać, zeby było dobrze
najgorsze jest to, ze mąż chodzi do pracy na 14 i wraca przed północą
więc kąpiele itp to moja brocha
cholera jak to zrobić?
jak mały nie będzie spał i będzie chciał żeby go poprzytulać a będzie czas na kąpiel dla starszej :baffled:

to mnie troszkę przeraża :eek:

a dzisiaj kupiliśmy wózek dla 2
mamy maclarena techno twin - kupiliśmy za dobrą kaskę używanego :tak:
właśnie się pierze :-)


żYCZę WAM MOJE DROGIE SUPER UDANYCH śWIąT
SMACZNEGO JAJA !!!! :-)
 
o rety a ja czuje sie fatalnie do kwadrtu
dlaczego ciaze nie moga byc takie same ? :-p
z ignacym nie mialam ZADNYCH niemilych objawow
a tutaj
brrrrrr

wesolego jajka zycze!!!
 
reklama
Musze kupic podwojny wozek juz nie mam wyjscia, niania ma wolne 3 tygodnie.Z mama sie poklocilam:eek::eek::eek:powiedziala,ze ciagle mam do niej pretensje:dry::baffled::eek:wiec moze wcale nie przychodzic...hm az mi sie glupio tu przyznawac do tego na forum jaka jestem paskudna ale co tam:sick::sick:mozecie mnie tez zlinczowac;-);-)Dzis ogolnie beznadziejny dzien, maz w pracy od 8-21...Poza tym nie moge sie doczekac az przestanie dzialac juz ten zastrzyk hormonalny bo raczej na mnie ma zly wplyw;-)a po drugie ZERO ochoty na sex.Ale co zamiast to nie mam pojecia.
Z rzeczy pozytywnych dla odmiany:-DNatalce wyszly dwa nastepne zabki na dole i nawet ich nie zauwazylam bo myslalam,ze ida jej kly i zerkalam w gore;-)ale chyba te gorne tez ida bo jest marudna do kwadratu;-)A Martusi minely kolki:happy:
 
Do góry