Praca w domu... zazdroszczę, ja nie będę miała takiej możliwości
Kochana pociesze Cie............
z ta praca wdomu wcale nie jest tak rozowo........
ja pracowalam na stale ale sie zwolnilam na swoja wlasna prosbe.........
bylam wykonczona tym, ze nei widze dzieci calymi dniami od ich malenkosci......
rano gonitwa, rozwozenie wszystkich.....
poznym popoludniem, odbieranie...........
wieczorem wszyscy zmeczeni po calym dniu a tu jeszcze obowiazki domowe a kiedy sie dziecmi zajac???
wiec podjelam jedna z najtrudniejszych decyzji w moim zyciu, po prostu sie zwolnilam.........
potem bezrobocie..........
a po pol roku zalozylam wlasna dzialalnosc........... ktora od 2 miesiecy nie przyniosla jeszcze konkretnego dochodu ale juz wkrotce przyniesie
)) no mam nadzieje........
wierze, ze jak sie uczciwie pracuje to efekty musza byc
wiec naprawde nie jest kolorowo......
ale...........
jestem w domu, sama dysponuje wlasnym czasem, moge pracowac w nocy a w dzien zajac sie dziecmi jesli jest potrzeba...........
i z tego powodu jestem HAPPY