reklama
a dziękuję bardzo :-)
a razie jest super. Nie ma żadnych problemów z dwójką ale... mój mąz jest cały czas z nami w domu szczerze mówiąc boję się strasznie momentu jak wróci do pracy.
Ale fajnie Ci się trafiło z datami u dzieci kilka dni tylko - super
hej....
co tu taka cisza
już sie oswoiłam z myślą ze będę podwójną mamą,bardzo sie z tego ciesze i w sumie to nie moge sie juz doczekac....no ale długa droga przede mną jeszcze...mam nadzieje ze moja ciąza bedzie przbiegać w spokoju a dzidzia bedzie zdrowiutka i rózowiutka.....
co tu taka cisza
już sie oswoiłam z myślą ze będę podwójną mamą,bardzo sie z tego ciesze i w sumie to nie moge sie juz doczekac....no ale długa droga przede mną jeszcze...mam nadzieje ze moja ciąza bedzie przbiegać w spokoju a dzidzia bedzie zdrowiutka i rózowiutka.....
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
ja się wciąz wdrażam.
W sobotę czeka mnie wielki test, bo mąz na weekend wyjeżdża. Przestraszona jestem. Nie mam pojęcia jak ja na spacer sama wyjde z nimi, a o kąpieli to już wcale nie chcę myśleć.Teraz mamy dopracowany system. Mąz taśmowo kąpie, a ja karmie i utulam do snu, ale sama??? ze 2 godziny mi to zajmie.
W sobotę czeka mnie wielki test, bo mąz na weekend wyjeżdża. Przestraszona jestem. Nie mam pojęcia jak ja na spacer sama wyjde z nimi, a o kąpieli to już wcale nie chcę myśleć.Teraz mamy dopracowany system. Mąz taśmowo kąpie, a ja karmie i utulam do snu, ale sama??? ze 2 godziny mi to zajmie.
AsiaKC
Just mama
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2007
- Postów
- 3 717
Zastanów się jakby to można było zorganizować... ile czasu potrzebujesz na każdą kąpiel i usypianie. My mieliśmy kilka koncepcji i wszystkie sprawdziliśmy razem, ale tak żeby były wykonywalne przeze mnie tylko (no bo to ja musiałam móc sobie radzić sama z tym), czyli jesli maż kąpał to ja asystowałam, nie robiłam czegoś innego (np żeby było szybciej).
Tak naprawdę jak już się dzieje to okazuje się, że samo idzie i wcale nie jest jakoś trudno
POWODZENIA!
Tak naprawdę jak już się dzieje to okazuje się, że samo idzie i wcale nie jest jakoś trudno
POWODZENIA!
Witam wszystkie Mamy :-)
Różnica między moimi dziećmi wynosi rok i 7 miesięcy. Ja również miałam obawy jak dam sobie radę z dwójką sama w domu (wszystkim moim kolezankom w opiece pomagaja ich mamy, a żadna nie ma dwójki dzieci...) ale jednak wszystko się da :-) Na spacery chodzimy niestety rzadko bo Alicja ich nie lubi i drze się calą drogę, natomiast Adaś do niedawna jeszcze biegał jak postrzelony i nie chciał dawać rączki więc spacery były tragedia. Wczoraj jednak mnie zaskoczył - musiałam pójść z nimi do sklepu, oczywiście Ala płakala cały czas, ale Adaś cała drogę szedł za rączkę i sie nie wyrywał!!! Kąpiel u nas to nie problem bo jakoś tak się zgadaliśmy z mężem, że ja kąpię Alicję a on Adasia. Robimy to co drugi dzień więc Tobie, kikolek radzę to samo - raz jedno, raz drugie:-)
Różnica między moimi dziećmi wynosi rok i 7 miesięcy. Ja również miałam obawy jak dam sobie radę z dwójką sama w domu (wszystkim moim kolezankom w opiece pomagaja ich mamy, a żadna nie ma dwójki dzieci...) ale jednak wszystko się da :-) Na spacery chodzimy niestety rzadko bo Alicja ich nie lubi i drze się calą drogę, natomiast Adaś do niedawna jeszcze biegał jak postrzelony i nie chciał dawać rączki więc spacery były tragedia. Wczoraj jednak mnie zaskoczył - musiałam pójść z nimi do sklepu, oczywiście Ala płakala cały czas, ale Adaś cała drogę szedł za rączkę i sie nie wyrywał!!! Kąpiel u nas to nie problem bo jakoś tak się zgadaliśmy z mężem, że ja kąpię Alicję a on Adasia. Robimy to co drugi dzień więc Tobie, kikolek radzę to samo - raz jedno, raz drugie:-)
Mama Helenki
i Aniki :D
Witam,
ja tez sama kapię malizny A wspólna kąpiel to najlepsza zabawa Dla starszej na pewno
ja tez sama kapię malizny A wspólna kąpiel to najlepsza zabawa Dla starszej na pewno
Ostatnia edycja:
reklama
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
ja mam to szczęście że bardzo żadko się zdaża żebym w czasie kąpieli była sama w domu. I jest to zdecydowanie domenna mojego męża. Takie męskie sprawy jak to mówią z Kubusiem. Faceci sie kapią z facetami ;-)dosłownie kilka razy przez te 2 lata byłam zmuszona wykąpać małego.Zastanów się jakby to można było zorganizować... ile czasu potrzebujesz na każdą kąpiel i usypianie. My mieliśmy kilka koncepcji i wszystkie sprawdziliśmy razem, ale tak żeby były wykonywalne przeze mnie tylko (no bo to ja musiałam móc sobie radzić sama z tym), czyli jesli maż kąpał to ja asystowałam, nie robiłam czegoś innego (np żeby było szybciej).
Tak naprawdę jak już się dzieje to okazuje się, że samo idzie i wcale nie jest jakoś trudno
POWODZENIA!
dlatego nie potrzebny mi był plan samodzielny.
A kapiemy codziennie i nie wyobrażam sobie inaczej, chyba, ze jakas awaryjna sytuacja. Obawiam się, ze jak będę się Michasiem zajmowała w łazience to Kubus moze coś zmalować w tym czasie
Podziel się: