reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rodzeństwo z dwuletnią różnicą..

Dzieki dziewczyny za słowa otuchy.....tak po cichutku,powolutku zaczynam cieszyc sie z tej ciąży....Mysle że nie bedzie tak źle,że dam rade....no musze dać:tak:obawiam sie o swoją psychike ale skoro już wiem co mnie czeka to postaram sie jak najlepiej przygotowac...

Ekstasia-fakt niektóre kobiety są nie do zdarcia...sama pochodze z wielodzietniej rodziny...jest nas szescioro.....ale to pikuś....taka dalsza sąsiadka własnie niedawno urodzila 14......jak bum cyk cyk....

Renifer-mi akurat koniec ciązy wypada maj/czerwiec.....mam nadzieje ze wielkich upałów nie bedzie ale ostatnie lata tego niestety nie potwierdzają.....
 
reklama
A w trzeciej nosi się dwoje dzieci a zakupy w plecaku - przynajmniej ja tak robiłam:-p - a mąż co można było to kupował w sobotę na cały tydzień - grunt to dobra organizacja i da radę wszystko zdziałać - niektóre kobiety są nie do zdarcia:rofl2::cool2::-D:-D:-D:-D.

No ja dzieci nie noszę :-) Czasem do samochodu do fotelika młodszego wsadzam tylko bo w grubej kurtce ciężko mu się wdrapać.
Ale chodzę wszędzie prawie z dwójką (chyba że jedno jest w przedszkolu) i zakupy do domu donoszę. A u mnie okresowo (6 tyg x 6 tyg) męża nie ma, więc zakupy 1 na tydzień odpadają. Jeździmy sobie we 3 i choć nie lubię tego to też daje się załatwić. Aż się czasem zastanawiam wracając do domu co to bęzie jak już żadne moje dziecko nie będzie używać wózka - w czym ja zakupy do domu będe transportować??? :-D
I fakt że organizacja to podstawa :tak:
Ja to musze usiąść sobie i przetrawić sytuację, pomyśleć jak i w jakiej kolejności co mam zrobić a potem wszystko się dogrywa pięknie.
 
Gdyby mój mąż nie pracował tam gdzie pracuje to i ja musiałabym iść do pracy...
Tak jest lepiej... no i nie każdy mąż ma (w sumie) pół roku urlopu :tak:
 
A w trzeciej nosi się dwoje dzieci a zakupy w plecaku - przynajmniej ja tak robiłam:-p - a mąż co można było to kupował w sobotę na cały tydzień - grunt to dobra organizacja i da radę wszystko zdziałać - niektóre kobiety są nie do zdarcia:rofl2::cool2::-D:-D:-D:-D.

A nie planujesz jeszcze córci ?:-D:-D

No ja dzieci nie noszę :-) Czasem do samochodu do fotelika młodszego wsadzam tylko bo w grubej kurtce ciężko mu się wdrapać.
Ale chodzę wszędzie prawie z dwójką (chyba że jedno jest w przedszkolu) i zakupy do domu donoszę. A u mnie okresowo (6 tyg x 6 tyg) męża nie ma, więc zakupy 1 na tydzień odpadają. Jeździmy sobie we 3 i choć nie lubię tego to też daje się załatwić. Aż się czasem zastanawiam wracając do domu co to bęzie jak już żadne moje dziecko nie będzie używać wózka - w czym ja zakupy do domu będe transportować??? :-D
I fakt że organizacja to podstawa :tak:
Ja to musze usiąść sobie i przetrawić sytuację, pomyśleć jak i w jakiej kolejności co mam zrobić a potem wszystko się dogrywa pięknie.

Zakupy można zrobić przez internet i wcale tak drogo nie wyhcodzi ostatnio własnie widziałam jak koleżanka robiła jak u niej byłam , a dostawa kosztowała ją 7zł , U mnie na zadupiu dostarcza za 12zł :tak: W razie czego przydatna sprawa .A przywożą wszystko łacznie z wędlinami w plasterkach , serami itp
 
Zakupy można zrobić przez internet i wcale tak drogo nie wyhcodzi ostatnio własnie widziałam jak koleżanka robiła jak u niej byłam , a dostawa kosztowała ją 7zł , U mnie na zadupiu dostarcza za 12zł :tak: W razie czego przydatna sprawa .A przywożą wszystko łacznie z wędlinami w plasterkach , serami itp
fajnie! Ale u mnie większe zad... bo nawet nie ma takkiej opcji :dry:
No a ja wciąz w dwupaku :sorry2:czekam i czekam...
 
jakoś przeraża mnie wizja wedliny wybieranej przez nie wiem kogo...

kilolek trzymaj sie, a wlasciwie to sie rozpadaj:) powodzenia

Jak widziałam u kolezanki to wszystko było śliczne i cacy :tak: a nakładają normalne panie sklepowe bo to normalny market ale ma takie usługi. Jakby przywozili g.. to nikt by nie zamawiał
Dwa to nie musi być opcja na codzień ale np. jak ma się chore dziecko a męża nie ma w domu myślę że to dobry sposób
 
Jako awaryjna sprawa to jest to całkiem przydatna opcja. Wiem że leclerc ma taką opcję i Alma - ale tam to drogo bardzooo.
Na codzień (czy nawet raz na tydzień) to niebardzo by mi się podobało.
Robię codziennie zakupy z Łukaszem, jak odprowadzimy Pawła do przedszkola... i wcale drożej niż w markecie nie wychodzi. A i wodę czy soki można kupić pomalutku - niekoniecznie od razu sześciopak.
Kilolek - trzymaj się :-)
 
KILOLEK - mocno trzymam kciuki!!!

mi najwygodniej kupuje sie w markecie... bo ide do jednego miejsca gdzie jest wszystko... ;-)wędlin i miesa marketowego jednak nie kupuję - wybieram skelpy mięsne, tak samo jak owocow i warzyw - wole male warzywniaki, gdzie wszystko jest świeże :tak:reszta - marketto!
 
Ja kupuję na ryneczku owoce warzywa , mięcho i wędliny .. A reszta marketo :tak:
Ale z marketu to już duże ilości zgrzewka mleka , wody itp .
 
reklama
Do góry