reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzeństwo - szaleństwo :-)

kratki dla laurki !!!!! ja któregoś wieczora zdjęłam pieluchy i od tamtej pory maks nie sika a wcześniej zawsze rano była mokra. Stwierdziła że się nie doczekam suchej . Bo mówią ze jak przez dwa tygodnie dziecko się budzi z suchą to można zdjąć. Nie wysadzałam przez sen dalej spi z kubkiem wody ale widać ma pojemny pęcherz
 
reklama
U nas też nocnik w BARDZO widocznym miejscu i Lusia jak chce to całkiem nieźle sobie już radzi :tak:. Na spacerach wytrzymuje spokojnie 2h. Problem jest tylko w tedy gdy zbyt mocno popije, to pierwszy raz zrobi do nocnika, a za 5 minut już połowa na podłodze, bo nie zdążyła dolecieć. I czasem jeszcze jak się wścieknie, to woła, że ona chce nosić pieluchę i do nocnika nie chce sikać.:baffled:
 
udało mi się wyeliminować ssanie palca u Natalii. smarowałam jej gorzkim żelem kciuki w ciągu dnia, na noc nie bo uczyła się spać w nowym łóżeczku i nie chciałam jej za bardzo obciążać, no i najpierw zamiast kciuków wkładała inne palce - więc smarowałam wszystkie, potem miała etap pchania całych rąk do buzi że cała była z tego żelu wymazana, potem dwie noce miała posmarowane przed snem, po tym nagle zupełnie przestała wkładać palce do buzi. potem ze dwa dni wkładała sobie różne przedmioty do buzi i je ciamkała (np. pilot od TV, małe zabawki). dziś widzę że rzeczy do buzi nie wkłada, raz ją widziałam z jedną zabawką. przy zasypianiu wczoraj nie miała posmarowane, ani raz nie włożyła palca do buzi. więc metoda zadziałała i to szybko :)
 
:D Dobrze, że chociaż na czas nabijania popatrzyła na talerz ;D
A jak sobie z łyżką Natalka radzi??

Franek widelcem nauczył się szybko operować, bo nic z niego nie spada ;) Gdzieś koło 14-15 miesiąca. Gorzej z łyżką. Gęste rzeczy je, ale płynne dopiero teraz uczy się powoli tak wprowadzać do paszczy, żeby się nie wylały po drodze ;) Idzie mu lepiej jak jest strasznie głodny :D
 
A to zmienia postać rzeczy :)
Podwójne gratulacje w takim razie, bo super jej to idzie :) Nie chciała wcześniej jeść sztućcami?
 
reklama
Olga strasznie późno ten pierwszy raz super że tak świetnie jej idzie oby to był początek lepszego :)) gratulacje

To ja też w temacie jedzenia pochwalę Maksa. nauczyli go w przedszkolu jeść jak dorosły. Trzyma łyżkę już nie w garści tylko jak człowiek :rofl2: nadstawia twarz na talerz odchyla pięknie do siebie i wyjada do ostatniej kropli bez ubrudzenia. Nie sądziłam że ten moment nadejdzie. Jak sobie sam pokroi kotleta to będziemy świętować :rofl2:
 
Do góry