reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzeństwo - szaleństwo :-)

reklama
Karolina, to ja też poproszę! My zaczynamy od listopada.

Macie namiar na jakieś fajne matki chłopięce na allegro? Muszę kupić kilkanaście sztuk ;)
 
Zrobiłam dziś próbę i od obiadu co 30-40 minut sadzałam Franka na nakładkę i robił siku. Wystarczyłoby chyba chodzić co godzinę, bo co drugi raz tylko parę kropli wygniatał. Efekt - pielucha do wieczora sucha! Ale jeszcze nic nie sygnalizuje sam... Może jak się w majtki posika to zacznie :/

W każdym razie wiem już, że nie posikuje co chwilę, czyli teoretycznie można go odpieluchować. Zobaczymy jeszcze tylko, czy sygnalizowanie zaczai.
 
my dzisiaj cały dzień bez pieluchy, Laura była u babci na 3 h, ładnie wolała babcię, jak przyszliśmy po nią to się zapomniała i polała, ale i tak uznaję dzień za udany :tak: na spacery tak jak Karolina pisała, będę brać ciuchy i zmieniać w razie wpadki :tak: ale już odwrotu nie ma :sorry2:

Olga jak dziecko gotowe to samo zajarzy, jak nie, to trzeba czekać ;-)
 
ja tez bym prosila jesli moge ta instrukcje...tez walczymy z nocnikowaniem,ale opornie idzie niestety i juz sama nie wiem jak podejsc synka zeby zalapal. a juz swoj wiek ma wiec powinien chwytac :(
 
Ja się najbardziej boję tego wołania... Kupę niby sygnalizuje, ale zazwyczaj już w trakcie :/ A jak się go pytam, czy chce kupę/siku, to ZAWSZE mówi, że nie...:/ W ogóle Franek mało jeszcze mówi, tzn. nazywa wszystko, ale w swoim języku, dopiero powoli zaczyna to przypominać język ludzki ;) Więc z komunikacją może być kiepsko... No nic, jak nie wyjdzie, to spróbujemy znowu później.

***
Dziś był optymistyczny prognostyk w postaci tej suchej pieluchy, ale wcześniej położyłam go na łóżku do przebrania i setny raz mówię, że jak będzie chciał siku albo kupę, to niech zawoła albo leci do łazienki. A Franek na hasło "siku" spiął się w sobie i siknął, kiedy akurat był bez pieluchy - cały materac mokry :/ Zamiast się przejąć, to potem chodził dumny i pokazywał jak łóżko zasikał :/:/:/
 
K4rol4 my na wzmocnienie przekazu dzisiaj wprowadziliśmy nagrody za siku do nocnika, dostaje Laura naklejkę, którą może przykleić na swoją szafę :tak: jak na razie super woła w domu, ja się tego dworu boję jak cholera :dry:
 
reklama
irisson tylko problem w tym,ze on w ogole na nocnik nie usiadzie zeby sie zalatwic...potrafi latac w majtach godzine i nie zrobic siku,co chwile go pytam czy chce "si si" itd,za kazdym razem slysze "si si nie", po czym znowu sika w majty i tak potrafi po kilka razy i nie dociera do niego ze od tego jest nocnik. juz rozwazamy kupno nocniko-kibelka, wiekszego,wygladajacego jak normalny,z raczka na papier,spluczka...moze to go zacheci.jak nie to juz nie wiem....
 
Do góry