reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"Roczek"

reklama
ja co do prezentow - szczegolnie jesli chodzi o tesciowa - to powiedzialam ze chcemy kupic mebel na zabawki i ksiazeczki taki prozadny co widzialam na necie i wole zeby mi dolozyla ze skapstwa 20 euro na "prezent" wnuczki (nie cierpie jej skapstwa!) niz kupila jakis zdechly kubraczek ktorego nigdy nie ubiore. i co do prezentow od "normalnych" gosci to wlasnei lcize na zabawki mimo ze mala ma ich tone, bo jakbym nie bylo ona lubi sie bawic masa zabawek naraz i rajcuje ja ze pobawi sie laptopkiem a za chwile idzie do pilki, albo klockow.

dzisiaj maz kupil czapeczki pod urodziny mlodej:)))) wszyscy beda je miec na glowach:))
 
To ja znów na aliena wychodze,jeli idzie o prezenty.Jakos mi na nich za bardzo nie zależy- może dlatego,że Amelka w sumie i tak niewiele jeszcze z tego rozumie- jak będzie większa,to co innego-wtedy dziecko się cieszy itp.,a teraz to jeszcze tak sobie:).Wczoraj właśnie byliśmy w sklepie po ten wózek dla niej,bo ja już spanikowałam i bałam się,że może zabraknąc-wtedy jeszcze byłaby szansa zamówic na sobotę.No,ale na szczęście był,więc zakup dokonany:).Przy okazji stwierdziłam,że jesli juz,to przydałyby się nam te puzzle piankowe na podłogę- mieszkamy na parterze i zimno będzie zimą,a dywan niezbyt praktyczny przy małym dziecku.Postanowiłam bratu podpowiedziec.Trzeba było widziec jego zawiedzioną minę:"Łeee,puzzle...".No,to zlitowałam się nad nim i stwierdziłam,ze ok.,niech kupuje co chce z "wypasionych " zabawek,trudno,skoro jemu na tym tak zależy;).Więc puzzle sami kupimy.
 
u mnie kielicha dla nikogo nie będzie, zresztą tak jak mówiłam uprzedziłam wszystkich, że zapraszam na deser, później będzie Msza za małego, więc kto będzie chciał to pójdzie, kto nie to nie, a później to ja już małego kładę spać.
HAPPYBETTI mi też na prezentach nie zależy, jedyne co to może nie lubię jak ktoś wydaje dużo pieniędzy na jakiś prezent nie pytając mnie czy coś już mam czy nie i nie zachowuje paragonu ze sklepu, bo wtedy przykro mi, że się wykosztował bez sensu.
U nas zabawek jest bardzo dużo (prezenty oraz bardzo dużo zabawek po kimś) i i tak dla mojego dziecka najlepszą zabawką jest pilot, ładowarka itp
 
No,ja wiem,że Amelka dostanie,ale to już po prostu goście mają ochotę coś dac dziecku i nic ich przed tym nie powstrzyma:).Prawdę mówiąc,ja tez lubię dawac prezenty dzieciom z rodziny i wcale nie te najdroższe cieszą najbardziej.Pamiętam,jak ostatnio na Dzień Dziecka Kalinka dostała full zabawek od całej rodziny,a ja dałam jej strój wróżki,taki ze skrzydełkami,różdżką itp.,za pare złotych,a cieszyła się z niego najbardziej:tak:.
Według mnie prezent ma być przemyślany,a nie tylko "wypasiony";)
 
Happy dzieciaki cieszą się "po swojemu". Pamiętam jedno Boże Narodzenie gdzie było full prezentów i dzieciaki między innymi dostały po latarce :) ten prezent przyćmił wszystkie inne :D
Natolin pożyczki na roczek brać nie będę ;) i hasło postaw się, a zastaw się też jest mi obce. Chodzi o to, że nawet skromnie kosztuje kilka groszy, a nie mam zamiaru roczku robić na wiosnę. Choć w zasadzie w naszej parafii jest to msza z okazji roku od przyjęcia chrztu świętego, a Zuzia była chrzczona w lutym.
W dniu urodzin będziemy tylko my, baloniki, torcik i solenizantka na pierwszym miejscu:)
 
Happy pochwal się tym wózkiem, bo ja nie bardzo kumam o jaki chodzi :baffled:
A mamie dziś dałam do wyboru - sanki, zabawkę edukacyjną (zdaję się na nią) krzesełko + stoliczek lub klocki więc teraz Ona ma dumajkę :-)
 
Ostatnia edycja:
u mnie kielicha dla nikogo nie będzie, zresztą tak jak mówiłam uprzedziłam wszystkich, że zapraszam na deser, później będzie Msza za małego, więc kto będzie chciał to pójdzie, kto nie to nie, a później to ja już małego kładę spać.
HAPPYBETTI mi też na prezentach nie zależy, jedyne co to może nie lubię jak ktoś wydaje dużo pieniędzy na jakiś prezent nie pytając mnie czy coś już mam czy nie i nie zachowuje paragonu ze sklepu, bo wtedy przykro mi, że się wykosztował bez sensu.
U nas zabawek jest bardzo dużo (prezenty oraz bardzo dużo zabawek po kimś) i i tak dla mojego dziecka najlepszą zabawką jest pilot, ładowarka itp
tak właśnie moja teściowa robi. i zawsze metki nawet odrywała.... ostatnio jak byliśmy w irlandii to kupiła kombinezon na zimę (mimo, że mamy bardzo fajny po innym dziecku) i to taki, który będzie dobry na Agę za ok 2-3 lata............. i za małą sukienkę... kiedyś kupiła taką samą zabawkę jak moja siostra tyle, że siostra zapytała co kupić i kupiła to o co ją prosiłam.
 
reklama
Nam też na prezentach nie zależy, ba wręcz boimy sie że znów nazbiera sie plastikowego badziewia, uprzedzamy więc kogo możemy że książeczki są ok, zwłaszcza że Franek bardzo lubi oglądać obrazki w książeczkach.

A co do imprezy to postanowione że w dniu urodzin gdzieś się wybierzemy we trójkę tak żeby Franek miał zabawe więc może do zoo bo lubi, zobaczymy a wieczorem wpadną znajomi na winko. Będzie oczywiście tort i prezent od nas - sanki + jakaś pierdółka żeby sie cieszył.
A w pierwszy weekend po urodzinach impreze organizuje moja mama, jedziemy do rodziców i tam przyjadą teściowie, chrzestni i pradziadkowie i prababcie. Obowiązkowo tort i toast za Franeczka, tańce w salonie bo on tańczyc uwielbia i szaleństwo. Wszystko tak, żeby ok 20:00 można było go już położyć spać a my wtedy jeszcze posiedzimy i powinkujemy.
 
Do góry